[b4, Z1, klim. manualna] Przestaje chłodzić powyżej 120 km/h
[b4, Z1, klim. manualna] Przestaje chłodzić powyżej 120 km/h
Witam, szukałem gdzie się dało i konkretnie tego problemu nie znalazłem, więc może mi pomożecie.
Problem dosyć zabawny, bo klima raczej działa bez większych problemów ,natomiast po osiągnięciu 120 km/h do 140 (dokładnie nie wiem) przestaje chłodzić. Co ciekawe po zmniejszeniu prędkości już się nie uruchamia. Trzeba wyłączyć silnik i po uruchomieniu ponownym znów chłodzi. Co jest dla mnie dziwne to nie mają znaczenia obroty silnika. Mogę na małych prędkościach rurować powyżej 3 tyś i klima działa. Wpływ na klimę ma tylko prędkość.
Spotkaliście się z czymś takim? Poprzedni właściciel był z tym w warsztacie i coś tam poczarowali, mówili, że będzie dobrze, skasowali kilkaset złotych i jest jak było. Teraz dałem do nabicia (bo trochę rozszczelniłem przez swoją nieuwagę przy rezaniu) i zobaczę co to dało, ale co to może dać? Nic.
Jeszcze jeden problem występował z tą klimatyzacją, a mianowicie czasami z nawiewów w kabinie wydobywała się para. Wyglądało to jakby się paliło Dosyć gęste obłoczki wychodzące z nawiewów. Co to takiego?
Dzięki za pomoc, pozdrawiam!
Problem dosyć zabawny, bo klima raczej działa bez większych problemów ,natomiast po osiągnięciu 120 km/h do 140 (dokładnie nie wiem) przestaje chłodzić. Co ciekawe po zmniejszeniu prędkości już się nie uruchamia. Trzeba wyłączyć silnik i po uruchomieniu ponownym znów chłodzi. Co jest dla mnie dziwne to nie mają znaczenia obroty silnika. Mogę na małych prędkościach rurować powyżej 3 tyś i klima działa. Wpływ na klimę ma tylko prędkość.
Spotkaliście się z czymś takim? Poprzedni właściciel był z tym w warsztacie i coś tam poczarowali, mówili, że będzie dobrze, skasowali kilkaset złotych i jest jak było. Teraz dałem do nabicia (bo trochę rozszczelniłem przez swoją nieuwagę przy rezaniu) i zobaczę co to dało, ale co to może dać? Nic.
Jeszcze jeden problem występował z tą klimatyzacją, a mianowicie czasami z nawiewów w kabinie wydobywała się para. Wyglądało to jakby się paliło Dosyć gęste obłoczki wychodzące z nawiewów. Co to takiego?
Dzięki za pomoc, pozdrawiam!
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Nie mów chop, bo przy rurowaniu przy małych prędkościach i tak klima - "OUT" wiec nie działa.Jahu pisze:bo klima raczej działa bez większych problemów ,natomiast po osiągnięciu 120 km/h do 140 (dokładnie nie wiem) przestaje chłodzić. Co ciekawe po zmniejszeniu prędkości już się nie uruchamia. Trzeba wyłączyć silnik i po uruchomieniu ponownym znów chłodzi. Co jest dla mnie dziwne to nie mają znaczenia obroty silnika. Mogę na małych prędkościach rurować powyżej 3 tyś i klima działa. Wpływ na klimę ma tylko prędkość.
Co do problemów przyczyn może być kilka trudno coś doradzić. Ale zainteresuj się paskiem napinaczem. Mimo ze nie widać tu może być przyczyna, potrzebny gościu co podłączy się oscyloskopem pod czujnik prędkości sprężarki i sprawdzi impulsy to X4 i powinno być 1-1,2 względem silnika.
Klima manualna nie ma sygnału prędkości. Chyba ze chodzi o climatronik ??
Chodzi Ci o to, że wraz ze wzrostem temperatury i zbyt małym chłodzeniem (postój, albo za mała prędkość- chłodzenie powietrzem) klima się wyłącza?Jarewa pisze:Nie mów chop, bo przy rurowaniu przy małych prędkościach i tak klima - "OUT" wiec nie działa.
Miałem na myśli, bardziej sytuację (może za bardzo mnie poniosło rzeczywiście z nazwaniem tego:)) , że na niższych biegach dłużej ciągne, a na piątym nie osiągam takich obrotów jak na wcześniejszych nigdy. Czyli załóżmy, że zmieniając biegi przekraczam 3 tys. a dochodząc do tych 120 km/h nie osiągam takich obrotów pomimo to, klima się wyłącza od razu.
manualnaKlima manualna nie ma sygnału prędkości. Chyba ze chodzi o climatronik ??
Dzięki za wskazówki, jest już jakiś trop, więc mogę zacząć od sprawdzenia paska i napinacza.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Bo jak się dobrze orientuje wyłączanie klimy nie zależy od obrotów tylko obciążenia (jak głęboko jest wciśnięty pedał gazu).Jahu pisze: że na niższych biegach dłużej ciągne, a na piątym nie osiągam takich obrotów jak na wcześniejszych nigdy.
Badajże na pin 10 sterownika klimy jest wysyłany sygnał z ecu silnika wyłączający klimatyzację gdy potrzebna jest pełna moc silnika do rozpędzania. Ciekawe czy klima wystartuje z odłączonym tym przewodem.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Dokładnie nie zależne są obroty a obciążenie silnika które wylicza ecu nawet na postoju odłączy sprężarkę wystarczy tylko szybko gaz wcisnąć nawet do połowy.aldi pisze:Bo jak się dobrze orientuje wyłączanie klimy nie zależy od obrotów tylko obciążenia
ECU.Jahu pisze:Mogę na małych prędkościach rurować powyżej 3 tyś i klima działa
Dlatego pisałem o tym że to nic nie daje bo wtedy klima jest wyłączona silnik podaje duże obciążenie a po zaniżeniu obciążenia silnika włącza klimę.
Tak, to jest jednocześnie sygnał dla ECU że klima włączona komunikacja dwustronna.aldi pisze: Ciekawe czy klima wystartuje z odłączonym tym przewodem
Wiec jedyny jaki błąd stały może wystąpić w klimie to właśnie błąd paska. Wysokie ciśnienie jak i reszta to błędy chwilowe.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Ma ma. Nawet ostatnio ktoś zamontował klimę do B3 bez podłączania tych przewodów i ma problem z obrotami: audi80.pl/viewtopic.php?p=943855kamsta pisze:Nie wiem czy w manualu są takie bajery.
Choć TDI powinno sobie lepiej radzić z obrotami bez informacji o pracy klimy bo jak kiedyś miałem 1Z na boshu to podczas jazdy na 2ce bez gazu czuć było że usiłuje utrzymać wolne obroty.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
No mylisz się właśnie wszystkie klimy na pasek PK czyli 1z,V6 mają czujnik obrotów sprężarki aktywny manual czy climatronic. Po prostu zapobiega to przed uszkodzeniem silnika bo tam jeden pasek PK napędza wszystko i łatwo żeby przy szkodzie podszedł pod pasek rozrządu.
A jedyne czujniki ciśnienia jakie są to wysokie i niskie ciśnienie, Przy niskim (presostat) wykrywa czy w ogóle jest ciśnienie i zabezpiecza tylko sprężarkę nie podłączony do modułu klimy, wysokie ciśnienie zabezpiecza sprężarkę jak i układ przed zatkaną dyszą dławiącą podłączony do modułu.
Jest jeszcze trzeci czujnik w przypadku manualnej zaraz pod filtrem kabinowym tylko ze to jest przełącznik temperatury powietrza kiedy temperatura tam spada>7stC bodajrze nie włączysz klimy .
A jedyne czujniki ciśnienia jakie są to wysokie i niskie ciśnienie, Przy niskim (presostat) wykrywa czy w ogóle jest ciśnienie i zabezpiecza tylko sprężarkę nie podłączony do modułu klimy, wysokie ciśnienie zabezpiecza sprężarkę jak i układ przed zatkaną dyszą dławiącą podłączony do modułu.
Jest jeszcze trzeci czujnik w przypadku manualnej zaraz pod filtrem kabinowym tylko ze to jest przełącznik temperatury powietrza kiedy temperatura tam spada>7stC bodajrze nie włączysz klimy .
O to się dowiedziałem gdzie jest ten czujnik Zgadza się, w okolicach 5 stopni klima nie włącza się.Jarewa pisze: Jest jeszcze trzeci czujnik w przypadku manualnej zaraz pod filtrem kabinowym tylko ze to jest przełącznik temperatury powietrza kiedy temperatura tam spada>7stC bodajrze nie włączysz klimy .
Auto po nabiciu, odgrzybieniu, szczelne. Chłodzi, że łohoho! Skoro mówicie, że nabicie nie ma tu nic do rzeczy to nie sprawdzałem na trasie, a teraz pół samochodu rozbabrane, bo opornica dmuchawy chyba siadła.
Tylko dlaczego po zmniejszeniu obciążenia, nawet postoju, klima już nie wstaje?aldi pisze:Dlatego pisałem o tym że to nic nie daje bo wtedy klima jest wyłączona silnik podaje duże obciążenie a po zaniżeniu obciążenia silnika włącza klimę.
Czyli co radzicie zrobić? Możliwości podłączenia do oscyloskopu na razie nie mam. Wymiana paska i napinacza coś zmieni? Co da odłączenie tej wtyczki o której mowa? Wtedy klima się nie wyłączy przy dużym obciążeniu?
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Na palę nie ma co wymieniać. Jeżeli chodzi o sygnał obciążalności to mi chodziło o to że pisałeśCzyli co radzicie zrobić? Możliwości podłączenia do oscyloskopu na razie nie mam. Wymiana paska i napinacza coś zmieni? Co da odłączenie tej wtyczki o której mowa? Wtedy klima się nie wyłączy przy dużym obciążeniu?
Jahu pisze:Mogę na małych prędkościach rurować powyżej 3 tyś i klima działa. Wpływ na klimę ma tylko prędkość.
A to jest złe podejście bo wtedy kompresor nie działa, z tym ze my tego nie czujemy bo po pierwsze po odłączeniu jest jeszcze sporo sprężonego gazu na jakieś 5-6sek po drugie zmrożony parownik wydłuża nam czas schładzania na ponad minutę.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Zrobiłem jeszcze jedną próbę. Jechałem 120 km/h w czasie, który umożliwił mi stwierdzenie, że nie chłodzi klimatyzacja. Zwolniłem, nie zaczęła chłodzić. Wyłączyłem ją przyciskiem i włączyłem- nie chłodziła. Dałem jej jeszcze z 10 minut, żeby może wstała, ale nie wstała. Zatrzymałem się, podniosłem maskę. Wentylatory włączają się razem z przyciskiem (a nie wiem czy jak klima rozłącza się od tego obciążenia do wentylatory też? Czy tylko sprężarka?)
Jeśli to problem z paskiem, napinaczem no to rozumiem, że będzie się wyłączać pomimo, że obciążenie nie będzie jeszcze takie, że powinna się wyłączyć. Tak was zrozumiałem. Pewnie nikomu przy 120 się nie wyłącza, bo po autostradzie jeździlibyśmy ugotowani.
Ale pomijając ten pasek czy napinacz to po zmniejszeniu obciążenia powinna się włączyć, prawda? I gdy przyspieszam ostro na mniejszych prędkościach tak się dzieje, a powyżej 120km/h juz nie. Czy jest możliwe, że w jakiejś kostce, jakimś module, przekaźniku coś jest nie halo? Mam na myśli zimne luty, zaśniedziałe styki itd.. Ewentualnie gdzie powinienem szukać takich miejsc, żeby je poprawić?
Jeśli to problem z paskiem, napinaczem no to rozumiem, że będzie się wyłączać pomimo, że obciążenie nie będzie jeszcze takie, że powinna się wyłączyć. Tak was zrozumiałem. Pewnie nikomu przy 120 się nie wyłącza, bo po autostradzie jeździlibyśmy ugotowani.
Ale pomijając ten pasek czy napinacz to po zmniejszeniu obciążenia powinna się włączyć, prawda? I gdy przyspieszam ostro na mniejszych prędkościach tak się dzieje, a powyżej 120km/h juz nie. Czy jest możliwe, że w jakiejś kostce, jakimś module, przekaźniku coś jest nie halo? Mam na myśli zimne luty, zaśniedziałe styki itd.. Ewentualnie gdzie powinienem szukać takich miejsc, żeby je poprawić?
Witam. Podłączę się do tematu, gdyż w mojego ojca B4 1Z jest problem z klimą. dzisiaj we 2 nabijaliśmy klimę w tym samym zakładzie itp. W moim wszystko chodzi jak należy nie ma żadnych problemów, zaś w jego jest problem następujący. Klima manualna furczy aż miło ale tylko do czasu, aż silnik rozgrzeje się do 90 st C. Następnie sprężarka się wyłącza i tyle. Podkreślę, że chodzi o klimatyzację manualną. Może ktoś spotkał się już z takim problemem lub ma pomysł, co może być przyczyną? Z góry dzięki za zainteresowanie problemem Pozdrawiam