[2.0 ABK]szarpie mi autem podczas jazdy
co do zapłonu nie wiem jak był ustawiany bo go nie ruszałem ale jeździł na takim wcześniej bez problemu to chyba jest ok :mrgreen: Jutro sprawdze cewke
Poszedłem jeszcze dzisiaj do garażu i co sie okazało silnik odpalił i wkręcał się bez problemu
teraz już wgl nie ogarniam przez co to :-| sprawdze jeszcze jutro i napisze co i jak
[ Dodano: 2016-04-08, 16:14 ]
Silnik dalej się nie wkręca . Z braku pomysłu spróbowałem odpalić silnik na gazie . Co się okazuje pracuje idealnie , więc to nie zapłon :mrgreen: Tylko teraz pytanie co jeśli nie on ?
Zauważyłem jeszcze że z rurki powrotu paliwa nie leje się benzyna nie wiem czy tak ma być ?
regulator ciśnienia był zmieniany
Poszedłem jeszcze dzisiaj do garażu i co sie okazało silnik odpalił i wkręcał się bez problemu
teraz już wgl nie ogarniam przez co to :-| sprawdze jeszcze jutro i napisze co i jak
[ Dodano: 2016-04-08, 16:14 ]
Silnik dalej się nie wkręca . Z braku pomysłu spróbowałem odpalić silnik na gazie . Co się okazuje pracuje idealnie , więc to nie zapłon :mrgreen: Tylko teraz pytanie co jeśli nie on ?
Zauważyłem jeszcze że z rurki powrotu paliwa nie leje się benzyna nie wiem czy tak ma być ?
regulator ciśnienia był zmieniany
Tego to nie wiem ale raczej by wyszło do tej pory albo na BRC jak gaz regulują lub u mojego mechanika ale zapytam go jutro jak uda mi się do niego dostać bo dzisiaj nie dałem rady. Jak będziemy dla świętego spokoju zapłon sprawdzać to żeby porównał obroty na kompie z tymi na zegarze
[ Dodano: 2016-04-26, 18:33 ]
Witam,
wracając do tematu od ostatniego posta wymieniłem przekaźnik nr.30, cewkę, sondę lambda bo zaczęła szwankować, zregenerowałem alternator bo padły szczotki ale wymieniłem już całość, potencjometr przepustnicy na inny używany, podmieniłem kable, świece i palec na stare na których nie było problemu wcześniej oraz niebieski czujnik temperatury.
Silnik niestety dalej szarpie. Zauważyłem, że na zimnym silniku nic mu się nie dzieje tylko jak wskazówka temperatury przekroczy 3 kreskę po 50 stopniach to od tego momentu zaczyna szarpać. Po ściągnięciu wtyczki z niebieskiego czujnika temperatury auto chodzi jak ta lala, a po założeniu wtyczki z powrotem auto szarpie ale nieregularnie czyli nie zawsze podobnie jak ludziom w temacie https://audi80.pl/topics77/20-abksza ... t38428.htm.
Potrafiło nie szarpać przez parę dni by zacząć co chwile podczas przyspieszania
Szarpie przeważnie jak się przyspiesza ale zdarza się również podczas jazdy ze stała prędkością.
Zaczyna mi brakować już pomysłów na nowe rozwiązania tego problemu. Myślę jeszcze nad przepływką i czujnikiem Halla, ostatecznie nad wymianą komputera na jakiś inny.
Ma ktoś może jakieś pomysły na rozwiązanie tej usterki ?? albo miał podobną ??
Pomóżcie panowie bo już tyle kasy w auto władowałem, że już bym 3 takie kupił a ono dalej niedomaga
[ Dodano: 2016-04-26, 18:33 ]
Witam,
wracając do tematu od ostatniego posta wymieniłem przekaźnik nr.30, cewkę, sondę lambda bo zaczęła szwankować, zregenerowałem alternator bo padły szczotki ale wymieniłem już całość, potencjometr przepustnicy na inny używany, podmieniłem kable, świece i palec na stare na których nie było problemu wcześniej oraz niebieski czujnik temperatury.
Silnik niestety dalej szarpie. Zauważyłem, że na zimnym silniku nic mu się nie dzieje tylko jak wskazówka temperatury przekroczy 3 kreskę po 50 stopniach to od tego momentu zaczyna szarpać. Po ściągnięciu wtyczki z niebieskiego czujnika temperatury auto chodzi jak ta lala, a po założeniu wtyczki z powrotem auto szarpie ale nieregularnie czyli nie zawsze podobnie jak ludziom w temacie https://audi80.pl/topics77/20-abksza ... t38428.htm.
Potrafiło nie szarpać przez parę dni by zacząć co chwile podczas przyspieszania
Szarpie przeważnie jak się przyspiesza ale zdarza się również podczas jazdy ze stała prędkością.
Zaczyna mi brakować już pomysłów na nowe rozwiązania tego problemu. Myślę jeszcze nad przepływką i czujnikiem Halla, ostatecznie nad wymianą komputera na jakiś inny.
Ma ktoś może jakieś pomysły na rozwiązanie tej usterki ?? albo miał podobną ??
Pomóżcie panowie bo już tyle kasy w auto władowałem, że już bym 3 takie kupił a ono dalej niedomaga
[B4 2.0 ABK] Szarpie, przerywa, nie odpala na rozgrzanym.
Witam was serdecznie.
Ciąg dalszy mojej walki z ABK.
Audi chce już dać dożywocie w naszej rodzinie bo wymieniłem sporo podzespołów i nie opłaca się jej sprzedawać ale jeśli tak dalej pójdzie to oddam to auto na złom albo podpale.
Do rzeczy. B4 ABK + LPG pierwszej generacji.
Problem jest następujący.
[Benzyna]
Na zimnym motorze audi odpala ładnie na 2 obroty wału, trzyma obroty nie faluje, super.
Kiedy ruszam zaczyna się cyrk póki manewruje powoli i delikatnie operuje gazem nie ma problemu, natomiast kiedy wcisnę gaz powyżej ~20% auto zamula, przyspiesza skokami, słychać granie silnika (jakby postukiwał). Kiedy docisnę pedał na full to po chwili zrywa się i jedzie.
Czyli gaz działa 0-20% i potem na 100%
Resztę czasu szarpie, muli, skaczę i co jeszcze.
Jałowe są ok i na luzie wkręca się szybko czasem do odcinki czasem zatrzyma się przy 6600 i nie idzie do odcinki.
Dodatkowo od niedawna po dobrym rozgrzaniu silnika i pozostawieniu go na 5 min nie odpala. Pierwszy raz zaskoczy a po chwili spada do 500 obrotów poszarpie i zgasnie. Kolejne próby odpalania to tylko poszarpie moment i gaśnie.
Daję się odpalić dopiero bo odpięciu niebieskiego czujnika temp i też nie od razu.
[GAZ]
Na gazie jeździ perfekt, żadnych objawów.
Odpalam zawsze na PB i przełączam przy 50C.
Lista wymienionych części.
-Niebieski czujnik x2 (plus sprawdzona oporność)
-TPS
-Lambda
-Sterownik LPG
-Silnik krokowy
-Układ zapłonowy (kopułka, palec, kable wszystko beru - świece NGK)
-Filtr Paliwa
-Regulator ciśnienia paliwa
-Popychacze zaworowe INA
dodatkowo sprawdzony przepływomierz, zdaje się że działa bo nic się nie przycina, profilaktycznie przesunąłem płytkę, przy kilku odczytach na vagu (ostatnio w lutym) pokazywał 14% na jałowym.
Przelutowany przekaźnik 30, na vagu napięcie stoi.
Kończą mi się pomysły.
Pompę wykluczam bo po wciśnięciu pedału w podłogę auto idzie równo i przyspiesza bez problemów.
Sonda lambda oscyluję na pb dość ospale, lubi się przyblokować na niskim lub wysokim. Na jałowym po 30-60sec zaczyna oscylować ok.
Na LPG emulator oscyluję ładnie, równo bez skoków.
Nie wiem czy brać pod uwagę rozrząd, bo na lpg jest cycuś glancuś ale chce żeby na PB było tak samo.
P.S silnik krokowy pasuję od calibry 2.0 za 80pln nowy zamiennik .
Wiem że duża ta lektura ale może ktoś pomoże.
EW może któryś z forumowych speców chciałby zobaczyć to na żywo. Mogę dojechać i zapłacić jakieś rozsądne pieniądzory za pomoc.
Ciąg dalszy mojej walki z ABK.
Audi chce już dać dożywocie w naszej rodzinie bo wymieniłem sporo podzespołów i nie opłaca się jej sprzedawać ale jeśli tak dalej pójdzie to oddam to auto na złom albo podpale.
Do rzeczy. B4 ABK + LPG pierwszej generacji.
Problem jest następujący.
[Benzyna]
Na zimnym motorze audi odpala ładnie na 2 obroty wału, trzyma obroty nie faluje, super.
Kiedy ruszam zaczyna się cyrk póki manewruje powoli i delikatnie operuje gazem nie ma problemu, natomiast kiedy wcisnę gaz powyżej ~20% auto zamula, przyspiesza skokami, słychać granie silnika (jakby postukiwał). Kiedy docisnę pedał na full to po chwili zrywa się i jedzie.
Czyli gaz działa 0-20% i potem na 100%
Resztę czasu szarpie, muli, skaczę i co jeszcze.
Jałowe są ok i na luzie wkręca się szybko czasem do odcinki czasem zatrzyma się przy 6600 i nie idzie do odcinki.
Dodatkowo od niedawna po dobrym rozgrzaniu silnika i pozostawieniu go na 5 min nie odpala. Pierwszy raz zaskoczy a po chwili spada do 500 obrotów poszarpie i zgasnie. Kolejne próby odpalania to tylko poszarpie moment i gaśnie.
Daję się odpalić dopiero bo odpięciu niebieskiego czujnika temp i też nie od razu.
[GAZ]
Na gazie jeździ perfekt, żadnych objawów.
Odpalam zawsze na PB i przełączam przy 50C.
Lista wymienionych części.
-Niebieski czujnik x2 (plus sprawdzona oporność)
-TPS
-Lambda
-Sterownik LPG
-Silnik krokowy
-Układ zapłonowy (kopułka, palec, kable wszystko beru - świece NGK)
-Filtr Paliwa
-Regulator ciśnienia paliwa
-Popychacze zaworowe INA
dodatkowo sprawdzony przepływomierz, zdaje się że działa bo nic się nie przycina, profilaktycznie przesunąłem płytkę, przy kilku odczytach na vagu (ostatnio w lutym) pokazywał 14% na jałowym.
Przelutowany przekaźnik 30, na vagu napięcie stoi.
Kończą mi się pomysły.
Pompę wykluczam bo po wciśnięciu pedału w podłogę auto idzie równo i przyspiesza bez problemów.
Sonda lambda oscyluję na pb dość ospale, lubi się przyblokować na niskim lub wysokim. Na jałowym po 30-60sec zaczyna oscylować ok.
Na LPG emulator oscyluję ładnie, równo bez skoków.
Nie wiem czy brać pod uwagę rozrząd, bo na lpg jest cycuś glancuś ale chce żeby na PB było tak samo.
P.S silnik krokowy pasuję od calibry 2.0 za 80pln nowy zamiennik .
Wiem że duża ta lektura ale może ktoś pomoże.
EW może któryś z forumowych speców chciałby zobaczyć to na żywo. Mogę dojechać i zapłacić jakieś rozsądne pieniądzory za pomoc.
Ok. Postaram się porobić logi a przynajmniej poproszę icemerca o to.
Lampy niestety nie ma ale jeśli nie pozostanie nic innego to pojadę do mechanika na lampę. Tylko kto mi to ogarnie procedurą zablokowaniem ECU itd...
Może ktoś z forum zna kogoś z łodzi lub np. warszawy. (mogę dojechać byle by było dobrze)
Tps jest nowy zamiennik z allegro i działa (przynajmniej kiedy sprawdzałem 2 miesiące temu) bez zarzutu. Postaram się jeszcze sprawdzić dziś przed VAGiem.
Lampy niestety nie ma ale jeśli nie pozostanie nic innego to pojadę do mechanika na lampę. Tylko kto mi to ogarnie procedurą zablokowaniem ECU itd...
Może ktoś z forum zna kogoś z łodzi lub np. warszawy. (mogę dojechać byle by było dobrze)
Tps jest nowy zamiennik z allegro i działa (przynajmniej kiedy sprawdzałem 2 miesiące temu) bez zarzutu. Postaram się jeszcze sprawdzić dziś przed VAGiem.