[B4 1.9 TDI 1Z] Kilka problemów
[B4 1.9 TDI 1Z] Kilka problemów
Witam wszystkich!
Swoją przygodę z audi zacząłem od modelu 80 B4 1.9 TDI 1992r. Autko bardzo fajne tyle że...
...mam je od 3 miesiecy; wymienione płyny eksploatacyjne i filtry, wymieniona uszczelka chłodniczki oleju bo ciekła jak głupia. Jeździłem po mieście i w trasy do 150km - wszystko ok, tylko zawieszenie do poprawki.
Teraz wrocilem z wyjazdu, jakieś 1300km w 5 dni i pojawilo sie kilka problemow... cisnalem mocno, temp silnika 95C max...
1. Pojawił się olej w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodniczego, raczej niewiele, ale barwę zmienił no i czuć olej po odkręceniu. Trochę się wpienilem, no ale życie. Sprawdzę chłodniczke oleju bo może być dziurawa, a tak to rozumiem że uszczelka pod głowicą... innych opcji nie biorę pod uwagę. Przed wyjazdem oleju nie było w chlodziwie...
2. Ubyło oleju. Był na full, a teraz jest 3/4. Pewny zwiazek z pkt 1 ale... Mimo wymiany uszczelki przy chlodniczce oleju nadal mam wrażenie ze trochę się poci w jej okolicy, może faktycznie to ona jest walnieta?
Przy turbinie, tam gdzie jest wlot oleju też się poci, nawet sporo, więc to jest kolejne miejsce ucieczki oleju. W obydwu miejscach pocilo się wcześniej, jednak nie było widać ubytku oleju.
3. Trzy, cztery razy zdarzyło mi się, iż po odpaleniu silnik nie chciał równo pracować, obroty spadały jakby miał zaraz zgasnąć po czym jakby odpalił na nowo... i tak w kółko... jak gazu dodawalem to pracował normalnie, jazda też była normalna, tylko po puszceniu gazu takie szarpanie. Problem samoistnie znikał po przejechanu np. 5km i pojawiał się czasem znikąd. Co to jest, nastawnik?
4. Samochód osiąga 175km/h max, co jest normalne. Nienormalne jest to że czasem osiąga tą prędkość wolniej a czasem szybciej. Jakby czasami przyspieszenie było mniejsze o połowę. Przyklad; 3 bieg, daje do dechy i nagle od 50km/h dostaje kopa i idzie 2x szybciej, czasem ten kop jest juz od dolu np od 40km/h a czasem nie ma go wogole. Calkowicie losowo. O co biega?
Proszę o pomoc i porady. Chętnie spotkam się z kimś z warszawy lub okolic w celu podłączenia pod kompa i odczytaniu oraz przeanalizowaniu logów. Poszukuję również jakiegoś godnego polecenia warsztatu lub mechanika który zna się na rzeczy i wie co i jak. Jeden warsztat znalazłem i byłem, ale mam swoje wątpliwości, może niesluszne (choć polecany na forum).
Dodam tylko że z modyfikacji to EGR jest zatkany - był tak zasyfiony że był ciągle otwarty więc to całkowicie zaslepilem.
Autko jest naprawdę fajne i warte doinwestowania, chcę to tylko zrobić z głową, bo nie śpię na kasie by wszystko od razu wymienić
PS pisałem z komórki więc moga być bledy
Swoją przygodę z audi zacząłem od modelu 80 B4 1.9 TDI 1992r. Autko bardzo fajne tyle że...
...mam je od 3 miesiecy; wymienione płyny eksploatacyjne i filtry, wymieniona uszczelka chłodniczki oleju bo ciekła jak głupia. Jeździłem po mieście i w trasy do 150km - wszystko ok, tylko zawieszenie do poprawki.
Teraz wrocilem z wyjazdu, jakieś 1300km w 5 dni i pojawilo sie kilka problemow... cisnalem mocno, temp silnika 95C max...
1. Pojawił się olej w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodniczego, raczej niewiele, ale barwę zmienił no i czuć olej po odkręceniu. Trochę się wpienilem, no ale życie. Sprawdzę chłodniczke oleju bo może być dziurawa, a tak to rozumiem że uszczelka pod głowicą... innych opcji nie biorę pod uwagę. Przed wyjazdem oleju nie było w chlodziwie...
2. Ubyło oleju. Był na full, a teraz jest 3/4. Pewny zwiazek z pkt 1 ale... Mimo wymiany uszczelki przy chlodniczce oleju nadal mam wrażenie ze trochę się poci w jej okolicy, może faktycznie to ona jest walnieta?
Przy turbinie, tam gdzie jest wlot oleju też się poci, nawet sporo, więc to jest kolejne miejsce ucieczki oleju. W obydwu miejscach pocilo się wcześniej, jednak nie było widać ubytku oleju.
3. Trzy, cztery razy zdarzyło mi się, iż po odpaleniu silnik nie chciał równo pracować, obroty spadały jakby miał zaraz zgasnąć po czym jakby odpalił na nowo... i tak w kółko... jak gazu dodawalem to pracował normalnie, jazda też była normalna, tylko po puszceniu gazu takie szarpanie. Problem samoistnie znikał po przejechanu np. 5km i pojawiał się czasem znikąd. Co to jest, nastawnik?
4. Samochód osiąga 175km/h max, co jest normalne. Nienormalne jest to że czasem osiąga tą prędkość wolniej a czasem szybciej. Jakby czasami przyspieszenie było mniejsze o połowę. Przyklad; 3 bieg, daje do dechy i nagle od 50km/h dostaje kopa i idzie 2x szybciej, czasem ten kop jest juz od dolu np od 40km/h a czasem nie ma go wogole. Calkowicie losowo. O co biega?
Proszę o pomoc i porady. Chętnie spotkam się z kimś z warszawy lub okolic w celu podłączenia pod kompa i odczytaniu oraz przeanalizowaniu logów. Poszukuję również jakiegoś godnego polecenia warsztatu lub mechanika który zna się na rzeczy i wie co i jak. Jeden warsztat znalazłem i byłem, ale mam swoje wątpliwości, może niesluszne (choć polecany na forum).
Dodam tylko że z modyfikacji to EGR jest zatkany - był tak zasyfiony że był ciągle otwarty więc to całkowicie zaslepilem.
Autko jest naprawdę fajne i warte doinwestowania, chcę to tylko zrobić z głową, bo nie śpię na kasie by wszystko od razu wymienić
PS pisałem z komórki więc moga być bledy
Proponuję na początek nawiązać kontakt z naszym specem od TDI- Muniorem. Pseudo kompetentnych mechaników nie polecam.
Prio to ogarnąć olej w układzie chłodzenia, potem jak chcesz zainwestować w auto to pewnie na pierwszy ogień pójdzie przekładka na HDK. Bez tego w logach niewiele zobaczysz.
Pozniej chip, wieksze turbo, wtryski, wałki, cuda wianki- apetyt rośnie w miare jedzenia
Prio to ogarnąć olej w układzie chłodzenia, potem jak chcesz zainwestować w auto to pewnie na pierwszy ogień pójdzie przekładka na HDK. Bez tego w logach niewiele zobaczysz.
Pozniej chip, wieksze turbo, wtryski, wałki, cuda wianki- apetyt rośnie w miare jedzenia
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Przy aucie z tym osprzętem i z objawami które opisujesz ,na podłaczanie pod vaga , raczej szkoda czasu i odpuść to sobie w tej chwili...niczego przydatnego się po tym nie dowiesz ,bo większosć twoich problemów ,to typowo mechaniczne usterki ...Fiksowanie obrotów i utrata mocy to na 99,9% wina nastawnika potencjometrycznego .Ale to drobiazg ,bo masz większy problem z olejem w zbiorniczku i od tego należało by zaczać ,bo jak "bajpas '' przewodów z płynem przy chłodniczce oleju nie pomoże i nadal będzie się w wyrównawczym zbierał olej ,to niestety ale będziesz musiał zwalać glowicę i robić uszczelkę .Nastawnik i związane z nim fiksacje obrotów i utraty mocy ,zostaw sobie na póżniej ,bo to akurat dużo mniejszy i łatwiejszy do usuniecia problemTheDoman pisze: Chętnie spotkam się z kimś z warszawy lub okolic w celu podłączenia pod kompa i odczytaniu oraz przeanalizowaniu logów.
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
To że ubyło ci oleju to raczej nic strasznego jak jechałeś szybko. Ja kilka lat temu na trasie 400km autostradą straciłem połowę oleju między max a min ale przez 70% tej trasy miałem 160 - 170 na budziku.
Najpierw zaślep chłodniczkę jak radzi Munior i w tedy obserwuj płyn w chłodnicy.
samochód masz od 3 miesięcy wiec może być tak że ktoś widział co się święci i jakie są koszty doprowadzenia wszystkiego do stanu używalności więc opchnął samochód. Niech inni sie martwią...
Sam nastawnik (przeróbka) i uszczelka pod chłodnicą to już koszt 1500 w górę. Kompletne zawieszenie kolejny tysiak. No i jeszcze kilka drobnostek i sie uzbiera więcej niż wart samochód
No i uzupełnij profil to może ktoś z twoich okolic ogarnie samochód.
Najpierw zaślep chłodniczkę jak radzi Munior i w tedy obserwuj płyn w chłodnicy.
samochód masz od 3 miesięcy wiec może być tak że ktoś widział co się święci i jakie są koszty doprowadzenia wszystkiego do stanu używalności więc opchnął samochód. Niech inni sie martwią...
Sam nastawnik (przeróbka) i uszczelka pod chłodnicą to już koszt 1500 w górę. Kompletne zawieszenie kolejny tysiak. No i jeszcze kilka drobnostek i sie uzbiera więcej niż wart samochód
No i uzupełnij profil to może ktoś z twoich okolic ogarnie samochód.
Hej,
ok. Wpierw olej w układzie chłodzenia. Czy ominięcie chłodzenia oleju może jakoś zaszkodzić silnikowi?
Rozumiem że omijam temat w następujący sposób; po prostu omijam chłodniczkę kawałkiem rurki i tyle? Czy mogę użyć tylko np. wody destylowanej w chłodnicy (na próby), czy mam lać Borygo?
Co do nastawnika. Czy podmianka na indukcyjny, czy regeneracja tego co mam - mocno się zastanawiam. Rozumiem że po rozebraniu nastawnika, wyczyszczeniu i np. zregenerowaniu ścieżek (jestem w stanie to zrobić) będę potrzebował dostępu do kompa by coś ustawić? Co dokładnie? I jak bardzo jest to trudne?
Hudy, nie starsz kosztami, bo znam takowe I wcale nie są takie duże jak przedstawiasz. A Audiulka pikna jest bez rdzy, więc warto dłubać
Pozdrawiam, Doman.
Warszawa i okolice...
ok. Wpierw olej w układzie chłodzenia. Czy ominięcie chłodzenia oleju może jakoś zaszkodzić silnikowi?
Rozumiem że omijam temat w następujący sposób; po prostu omijam chłodniczkę kawałkiem rurki i tyle? Czy mogę użyć tylko np. wody destylowanej w chłodnicy (na próby), czy mam lać Borygo?
Co do nastawnika. Czy podmianka na indukcyjny, czy regeneracja tego co mam - mocno się zastanawiam. Rozumiem że po rozebraniu nastawnika, wyczyszczeniu i np. zregenerowaniu ścieżek (jestem w stanie to zrobić) będę potrzebował dostępu do kompa by coś ustawić? Co dokładnie? I jak bardzo jest to trudne?
Hudy, nie starsz kosztami, bo znam takowe I wcale nie są takie duże jak przedstawiasz. A Audiulka pikna jest bez rdzy, więc warto dłubać
Pozdrawiam, Doman.
Warszawa i okolice...
- Krzysiek 84
- Junior Admin
- Posty: 5478
- Rejestracja: 03 cze 2010, 23:36
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olecko
Najlepsza opcja to przekładka na indukcyjny i problem już nigdy nie powróci.TheDoman pisze:Co do nastawnika. Czy podmianka na indukcyjny, czy regeneracja tego co mam - mocno się zastanawiam. Rozumiem że po rozebraniu nastawnika, wyczyszczeniu i np. zregenerowaniu ścieżek (jestem w stanie to zrobić) będę potrzebował dostępu do kompa by coś ustawić? Co dokładnie? I jak bardzo jest to trudne?
Przed zdjęciem nastawnika trzeba zaznaczyć sobie jego położenie na pompie.
A przy zakładaniu trzeba trafić w pierścien dozownika i ustawic nastawnik na miejscu gdzie było zaznaczone jego położenie.
Na koniec po rozgrzaniu silnika można sobie sprawdzić dawke paliwa i kąt wtrysku , a w razie czego dokonać korekty.
Gdybym był na Twoim miejscu i chciał jeździć autem w najbliższej przyszłości, bo jak twierdzisz skorupa ładna, to nad przekładką nastawnika nie zastanawiałbym się nawet chwili tylko ją zrobił. Oprócz spokoju zyskujesz pełną możliwość diagnostyki i w przypadku gdyby te 90KM po pewnym czasie przestalo wystarczć- możliwość modzenia. Nastawnik, nastawnikiem ale w tej wersji 1z jest klapowy przepływomierz powierza, który po tylu latach też może mieć wytartą warstwę oporową- przerabiałem temat ostatnio w ABK u mojego brata.
W ktorymś temacie czytałem, że te chłodniczki oleju ciężko zdjagnozować- potrafią trzymać ciśnienie, a zaczynają puszczać dopiero w wysokiej temperaturze! Bajpas pomoże stwierdzić, czy to chlodnica, czy głowica. Zamiast wody wolałbym chyba wlać najtańszy glikol jakiś.
Z doświadczenia podpowiem Ci, że trzeba racjonalnie z kosztami bo dziś jest auto pikne, a jutro grad obije, jakiś baran na parkingu przytrze albo uchowaj Boże żona się dowie o kochance
Nie żeby znowu wszystko śnurkiem i drutem (trzymaj się z daleka od Toprana) ale to ponad 20letni gruźlik, co prawda jeździ lepiej niż niejeden nowy lecz wydanych na niego pieniędzy raczej nie odzyskasz nigdy.
W ktorymś temacie czytałem, że te chłodniczki oleju ciężko zdjagnozować- potrafią trzymać ciśnienie, a zaczynają puszczać dopiero w wysokiej temperaturze! Bajpas pomoże stwierdzić, czy to chlodnica, czy głowica. Zamiast wody wolałbym chyba wlać najtańszy glikol jakiś.
Z doświadczenia podpowiem Ci, że trzeba racjonalnie z kosztami bo dziś jest auto pikne, a jutro grad obije, jakiś baran na parkingu przytrze albo uchowaj Boże żona się dowie o kochance
Nie żeby znowu wszystko śnurkiem i drutem (trzymaj się z daleka od Toprana) ale to ponad 20letni gruźlik, co prawda jeździ lepiej niż niejeden nowy lecz wydanych na niego pieniędzy raczej nie odzyskasz nigdy.
Ok, dzięki za info
Z czasem krucho, ale znalazłem 30min... i nagrałem dzisiaj filmik z pracy silnika:
https://www.dropbox.com/s/587opmzbc8akh ... 8.3gp?dl=0
Oraz... zdjąłem dolny dekielek na pompie - czysto brak opiłków. Zdjąłem więc górę nastawnika, a tam... nic, czyściutki jak nowy, brak jakiegokolwiek syfu, no i ścieżki jak nowe. Przeczyściłem je dodatkowo specjalnym siuwaksem, zmieniłem też ich położenie(na wszelki wypadek), sprawdziłem czy stykają... złożyłem wszytko... dałem się pompie zalać, odpaliłem i bez zmian. Czy to na 100% pompa/nstawnik? Bo trochę zwątpiłem, serio, wszystko czyściutkie i świeci jak nowe. Jak nie nastawnik, to co innego?
Z czasem krucho, ale znalazłem 30min... i nagrałem dzisiaj filmik z pracy silnika:
https://www.dropbox.com/s/587opmzbc8akh ... 8.3gp?dl=0
Oraz... zdjąłem dolny dekielek na pompie - czysto brak opiłków. Zdjąłem więc górę nastawnika, a tam... nic, czyściutki jak nowy, brak jakiegokolwiek syfu, no i ścieżki jak nowe. Przeczyściłem je dodatkowo specjalnym siuwaksem, zmieniłem też ich położenie(na wszelki wypadek), sprawdziłem czy stykają... złożyłem wszytko... dałem się pompie zalać, odpaliłem i bez zmian. Czy to na 100% pompa/nstawnik? Bo trochę zwątpiłem, serio, wszystko czyściutkie i świeci jak nowe. Jak nie nastawnik, to co innego?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 6165
- Rejestracja: 16 lip 2007, 23:38
- Imię: Mariusz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Lubelskie
Niestety ale wszystkie objawy wskazują właśnie na winę nastawnika.To że scieżki wyglądają jak nowe ,i że jest tam czysciutko ,to o niczym nie swiadczy ...takie "sprawdzenie'' w tym przypadku jest kompletnie nie przydatne .Mam całe pudlo takich ładnych i czysciutkich ... wszystkim coś dolegało ,mimo ze wśrodku bylo czyścitko i nic złego nie było widać
Taki odglos jak na nagraniu ,czyli falujące obroty ,powodują tylko dwie rzeczy ,fiksujacy nastawnik,lub zbyt duża dawka paliwa.Dawka jak nie popuszczałeś śrub nastawnika ,sama się na pewno nie zmieniła ,więc pozostaje tylko wina samego nastawnika ...niestety ale wraz z upływem czasu ,te nastawniki będą padać jeden po drugim i nic tego nie zmieni ...dwadzieścia parę lat uzytkowania i kilkaset tys km,to i tak niezły wynik ,swiadczący że mimo niedoskonalości tej konstrukcji ,to i tak wytrzymała wyjątkowo długo ...ale taka to konstrukcja ze się po prostu zużywa mechanicznie i w pewnym momencie musi zacząć fiksowaćTheDoman pisze: Czy to na 100% pompa/nstawnik?
- Krzysiek 84
- Junior Admin
- Posty: 5478
- Rejestracja: 03 cze 2010, 23:36
- Imię: Krzysiek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olecko
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
Nie zaszkodzi. Ja już jeżdżę 10 lat z ominiętą chłodniczką a poprzedni właściciel jeździł też sporo czasu i nic sie nie dzieje.TheDoman pisze:ok. Wpierw olej w układzie chłodzenia. Czy ominięcie chłodzenia oleju może jakoś zaszkodzić silnikowi?
Święte słowa. Ja 24 kwietnia miałem stłuczkę. 10 lat chuchania dmuchania a tu baran zajedzie ci drogę i dwie noce nieprzespane. W sumie mało co się uszkodziło, zderzak, błotnik wahacz, ale zawsze to żal i 1000zł w plecy...grig0ri pisze:Z doświadczenia podpowiem Ci, że trzeba racjonalnie z kosztami bo dziś jest auto pikne, a jutro grad obije, jakiś baran na parkingu przytrze albo uchowaj Boże żona się dowie o kochance
Hej wszystkim,
uaktualniam, może się komuś przyda.
Można powiedzieć że silnik dałem do remontu - wymieniona kupa uszczelek, oringów, szimeringów, śrub, przewodów itd. itp. Głowica rozebrana, wymienione popychacze i inne takie, frezowanie na kompie gniazd zaworów i samych zaworów itp. itd., splanowana i sprawdzone ciśnieniowo...
...ciekawostka; okazało się iż 1 zawór był krzywy (!).
Ogólnie uszczelka pod głowicą miała mikropęknięcia niewidzialne gołym okiem, przez co mieszał się olej z płynem chłodniczym i były przedmuchy. Popychacze były zajechane i pokrzywione, no i zawór był krzywy. Wszystko to wpływało na złą prace silnika.
Po trzykrotnym wypłukaniu układu chłodzenia płyn wreszcie ma kolor inny niż czarny, płynu nie uybywa, wszystko wygląda dobrze. Dodatkowo wymieniłem termowłącznik od chłodnicy na 3 stykowy (miałem jakąś przeróbkę na zwykły 2 stykowy). Od tej pory temperatura silnika ładnie trzyma się 90C, wiatrak sporadycznie się załącza.
Drugą sprawą był nastawnik. O dziwo po zabawie z silnikiem zaczął się dobrze zachowywać, ale i tak wolałem go wymienić - ma być pewnie, a nie na "taśmę". Tutaj Kolega MUNIOR sprawę załatwił. Wymieniony nastawnik na indukcyjny, zmieniona mapa kompa i... samochód zapier***a jak szalony Wymieniliśmy również N75 bo wyszło na to że turbo ma max 0.5 BAR'a, a po wymianie full turbo.
Po trasie 200km w pełnym słońcu (ok 33C w cieniu) i ciśnięciu samochodu, temp. silnika trzymała się ok 93C do 95C MAX. Zbiera się baaardzo ładnie, V-MAX ok, a jałowe równe jak linijką zmierzone.
Jedyne co zauważyłem, to "chyba" przegięliśmy z dawką paliwa Jak mocno cisnę to zostawiam chmurę gradową Kupię interfejs do kompa i zmienię trochę, bo w mieście nie chcę tak kopcić, w trasie to ok.
Wybieram się niedługo w trasę ok 1500km, zdam relację, trzymajcie kciuki coby wszystko było ok.
Pozdro dla MUNIORA i kolegi od czerwonego Avanta. Post dedykuję również dzielnemu podlotowi wróbla co nam towarzyszył przez jakiś czas
uaktualniam, może się komuś przyda.
Można powiedzieć że silnik dałem do remontu - wymieniona kupa uszczelek, oringów, szimeringów, śrub, przewodów itd. itp. Głowica rozebrana, wymienione popychacze i inne takie, frezowanie na kompie gniazd zaworów i samych zaworów itp. itd., splanowana i sprawdzone ciśnieniowo...
...ciekawostka; okazało się iż 1 zawór był krzywy (!).
Ogólnie uszczelka pod głowicą miała mikropęknięcia niewidzialne gołym okiem, przez co mieszał się olej z płynem chłodniczym i były przedmuchy. Popychacze były zajechane i pokrzywione, no i zawór był krzywy. Wszystko to wpływało na złą prace silnika.
Po trzykrotnym wypłukaniu układu chłodzenia płyn wreszcie ma kolor inny niż czarny, płynu nie uybywa, wszystko wygląda dobrze. Dodatkowo wymieniłem termowłącznik od chłodnicy na 3 stykowy (miałem jakąś przeróbkę na zwykły 2 stykowy). Od tej pory temperatura silnika ładnie trzyma się 90C, wiatrak sporadycznie się załącza.
Drugą sprawą był nastawnik. O dziwo po zabawie z silnikiem zaczął się dobrze zachowywać, ale i tak wolałem go wymienić - ma być pewnie, a nie na "taśmę". Tutaj Kolega MUNIOR sprawę załatwił. Wymieniony nastawnik na indukcyjny, zmieniona mapa kompa i... samochód zapier***a jak szalony Wymieniliśmy również N75 bo wyszło na to że turbo ma max 0.5 BAR'a, a po wymianie full turbo.
Po trasie 200km w pełnym słońcu (ok 33C w cieniu) i ciśnięciu samochodu, temp. silnika trzymała się ok 93C do 95C MAX. Zbiera się baaardzo ładnie, V-MAX ok, a jałowe równe jak linijką zmierzone.
Jedyne co zauważyłem, to "chyba" przegięliśmy z dawką paliwa Jak mocno cisnę to zostawiam chmurę gradową Kupię interfejs do kompa i zmienię trochę, bo w mieście nie chcę tak kopcić, w trasie to ok.
Wybieram się niedługo w trasę ok 1500km, zdam relację, trzymajcie kciuki coby wszystko było ok.
Pozdro dla MUNIORA i kolegi od czerwonego Avanta. Post dedykuję również dzielnemu podlotowi wróbla co nam towarzyszył przez jakiś czas