Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, przejdę do rzeczy, codziennie rano mam problem z moim autkiem. Gdy go odpalę, jest wszystko okej ale tylko przez chwile bo później obroty spadają prawie co do minimum i samochód się dusi, i czasem gaśnie. Nie wiem co jest tym spowodowane. Czy to przez zimny silnik czy przez to że był tam wcześniej gaz... Jak mi zgaśnie i odpalę drugi raz to jest już okej, nie faluje. Nie mam pojęcia co trzeba zrobić żeby nie falował pomocy!

Tak dużo informacji a tak słabo się znam gdzie szukać tego regulatora? Będę potrzebował informacji i tak krok po kroku co gdzie się znajduję. Jeśli to nie problem to zapraszam na Priv myślę że szybciej się dogadam z Panem

Mam u siebie ten silnik i konia z rzędem temu co znajdzie w nim jakiś sterownik, czy wspomniany regulator. Potencjometr klapy jest -wyłącznie do obsługi BC.
Mój silnik PS, auto z 90 roku, ma czysto mechaniczny wtrysk, bez elektronicznej kontroli składu(a raczej bez wygładzania jej sterownikiem), bez sondy lambda, bez katalizatora.
Regulacje w nim odbywają się w sposób mechaniczno-termiczny.

Jeżeli Kolega ma to samo musicie zrewidować dociekania.

miron72, bo były dwie wersje PS'a z tego co kojarzę na k-jetronic i ke-jetronic

Więc tak, sprawdziłem różnicowy regulator ciśnienia paliwa po przez odłączenie go gdy silnik falował. Po odłączeniu silnik od razu mi zagasł. Za drugim razem również. Jeśli chodzi o potencjometr przepływomierza to spr dziś około południa ponieważ nie posiadam miernika Nagrałem również filmik jak faluje na obrotach.

Dodam jeszcze że podczas nagrywania filmiku nie dotykałem ani sprzęgła ani gazu.

Kurcze... da się z tym żyć, ale jestem ciekaw jak długo jaki jest koszt tego pakietu?

PieterB pisze:miron72, bo były dwie wersje PS'a z tego co kojarzę na k-jetronic i ke-jetronic

Też tak kojarzę. Niezły miałem wstrząs jak pierwszy raz zajrzałem -zapachniało IIWŚ i Messerschmittem, a w końcu 90 rok to już się gdybanie rozpędzało nad eko i wyziewami...

Były z KE-jetronic i K-jetronic.

Witam! Troszkę odgrzewam temat ale chciałbym poinformować że udało mi się doprowadzić swój samochód do ładu. A dokładnie falowanie i gaśniecie samochodu z rana ustąpiło Więc tak po kolei :
- wymieniłem wszystkie świece
- sprawdziłem czy nie przeskakuje iskra z przewodów od świec ( w nocy po odpaleniu samochodu spryskiwałem mgiełką wodną okolice świec i nie było widać iskry)
- sprawdziłem sondę lambda, która okazała się uszkodzona ( może dlatego że była to oryginalna z 90 roku )
-wymieniłem sondę ale dalej było to samo
- wymieniłem czujnik temperatury płynu chłodzącego ( oznaczenie FAE 33410, koszt około 50 zł )
dalej falował więc ostatnią rzeczą jaką zrobiłem to sprawdziłem natężenie prądu na wtyczce która idzie do mechanicznego wtrysku. Okazało się że było źle ustawione. Ustawiłem tak aby natężenie oscylowało miedzy 0 - 5mA . Potrzebny mi był długi imbus 3. Po wszystkim samochód dostał drugie życie, odpalam i nic nie gaśnie, nic nie faluje. Po porostu idealnie Chciałbym podziękować wszystkim klubowiczom którzy doradzali, pomagali ale w szczególności klubowiczowi o nicku : jugo007 Pan naprawdę zna się na rzeczy. Bardzo polecam Tego klubowicza Pozdrawiam!!!

Chwalebne jest to, że napisałeś -może ktoś jeszcze skorzysta
No i gratulacje, że autko chodzi jak należy.