[b4 1.9 1Z] Modyfikacje - zawor blow off

szantis · Post autor: **szantis** » 06 gru 2007, 09:42

Tak sobie czytam o "pssss" i spadku mocy w tym przypadku spowodowanym spadkiem ciśnienia w dolocie i chyba nie jest to ani bezpieczne ,ani potrzebne. Chyba najrozsądniejszym sterowaniem efektu "psss" jak ma to być tylko dla "bajeru" ...byłoby wożenie kompresora w bagażniku albo puchy z powietrzem pod ciśnieniem.

Solskier · Post autor: **Solskier** » 06 gru 2007, 10:03

Dokładnie to psssyt to jedna wilka ściema w TDIku, ale jak to mówią jak sie nie dowiesz na własnej skórze to sie nie przekonasz. Ja już sie przekonałem i wywalam to badziewie do śmieci, zależy mi na mocy a nie na pssssyt :mrgreen: chyba że jest jakiś sposób pogodzenia jednego z drugim

szantis · Post autor: **szantis** » 06 gru 2007, 10:09

Kurka , żeby to pogodzić to tak wyżej było wspomniane - mocniejsza sprężyna ( wyższe ciśnienie przy odcięciu zaworu i krótszy czas otwarcie-zamkniecie ) i wyższe ciśnienie w dolocie by podczas otwarcia spadek ciśnienia wrócił mniej więcej z poziomu max do "roboczego".

Solskier · Post autor: **Solskier** » 06 gru 2007, 12:52

Generlanie, to moge go podregulować tak aby puszczał przy moim max 1.2bara, ale co mi to daje, skoro przycisne pedał do podłogi to znaczy ze potrzbuje moc w danym momecie a po osiągnieciu maxa zawór sie otwiera i moc spada, wiec przyciskam gaz jeszcze mocniej a efket jest taki że zwlniam bo jeszcze wicej ucieka mi ciśnienia, jedyna rada, blow off - idzie do śmieci <ok>

Maciejaa · Post autor: **Maciejaa** » 06 gru 2007, 12:54

mnie sie to podoba ja bym testował te 60 dni:D jak by nic nie dało to zwrot

Solskier · Post autor: **Solskier** » 06 gru 2007, 13:24

Kolego Maciejaa, chyba Ci sie pomylił temat z tym o magnetyzerze paliwa

ClNEK · Post autor: **ClNEK** » 06 gru 2007, 18:04

gosc co mi silnik wkladal mowil ze taki zawor wcale zlym rozwiazaniem w tdi nie ejst tylko trzeba to jakos wysterowac i mowil ze jakby nad tym posiedzial to by sobie poradzil

Solskier · Post autor: **Solskier** » 06 gru 2007, 18:27

Też słyszałem że można to jakoś wysterować, ale jak to już nikt nie słyszał :mrgreen:

szantis · Post autor: **szantis** » 07 gru 2007, 08:39

Podejrzewam ,ze jakiś rezerwuar ciśnieniowy trzeba by zastosować, lub przed "blow off"em dać szybszy zawór nadćisnieniowy

bryglu · Post autor: **bryglu** » 26 gru 2007, 20:59

Witam!
w zalaczniku przesylem rowiazanie sterowania blow off-a w 1z niestety po DE ja mialem cos takiego zrobionego w AAZ z tym ze ja mialem wlacznik stykowy przy pedale bo jak wiemy to AAZ to zabytek i niema potecjometra ,jak macie jakies pytania to piscie temat opanowany;)

http://bryglu.w.interia.pl/audi/blow%20 ... anleit.rar

siwusek216 · Post autor: **siwusek216** » 26 gru 2007, 21:33

Jak dla mnie blow off czyli psss jest potrzebny, przy podkręconych silnikach z duuuuzymi turbinami a oto dlaczego: wkręcasz silnik na obroty wiec i turbo zapier....

zmiana biegu, zdejmujesz nogę z gazu i w tym momencie silnik powinien wytracać obroty ale turbo nadal tłoczy powietrze(bo sobie zapier...) i zaczyna głupiec ECU bo

IMM(przeplywka) wskazuje ze silnik ciągnie powietrze, Map sensor tez wskazuje ciśnienie w kolektorze a znowu czujnik kata otwarcia przepustnicy wskazuje coś zupełnie innego..... wiec pssss gubimy ciśnienie na dolocie i wszystko gra :mrgreen:

Następny taki mądry zaworek to wast gate(nie wiem czy dobrze napisałem) sytuacja podobna

duze turbo na wolnych obrotach wytwaza za duze podcisnienie a za duzo powietrza znow powoduje glupienie ECU i nie mozna wolnych obrotow uzyskac

zaworek robi swoje i upuszcza powietrze na wolnych obr.

Hehe ale doktorat :mrgreen:

Solskier · Post autor: **Solskier** » 27 gru 2007, 08:41

A ja po montarzu w Dieslu zaznaczam to bo to dość istotne zwykłego blow offa takiego z sredniej półki nie miałem nić poza spadkiem mocy po otwarciu przy maxymalnym doładowaniu... i co do bow offa w dieslu mam swoje znadnie: Turbo jest rozpedzone (ukłąd jest zamkniety - wirnik pracuje z oporem) nagle otwiera sie zawór (gwłatownie i na maxa) cała powietrze ucieka a rozpedzony wirnik nagle traci opór z którym pracował i wg mnie to jest zabujstwo dla turbiny, moze sie myle ale wydaje mi sie że wczasie otwarcie wirnik "staje demba" "bokiem" w turbinie. Widziałem też foty po blow offie w dieslu jak powyrywało łopatki z wirnika, pewnie za sprawa tego nagłego braku oporu, co o tym sądzicie?

bryglu · Post autor: **bryglu** » 27 gru 2007, 12:22

z tym spadkiem cisnienia turbiny masz racje, jesli blow off nie jest niczym wysterowany . w dieselu podstawa jest elektronika do wysterowania zaworu, bez elektroniki efekt bedzie wygladal tak jak opisales czyli jakby ci waz z turbiny spadal, o pseudo blow offie mozemy zapomniec musi byc to konkretny zaworek podstawa dwa tloczki najlepiej pro perfekt, jesli mamy elektronike i dobrze wyregulowany zawor to bedzie upuszczal cisnienie w odpowiednim i najbardziej efektywnym momencie czyli przed otwarciem west gate'a bo latwiej turbinie dobic cisnienie niz rozpedzic sie od nowa ( reakcja na gaz jest szybsza ) puszczenie nogi z gazu konczy sie wspanialym dzwiekiem psssstttttttt,

ja jak zalozylem do swojego na jesieni to w zimie jezdzilem w czapce przy otwartym oknie z bananem na twarzy hehe , w benzynie ma to troszeczke inna role, bo jak mamy wcisniety gaz do oporu i turbawka pompuje na maksa a my puszczamy noge z gazu zamykajac przepustnice zanim west gate zacznie dzialac turbina dostaje niezlego kolka , Pozdro

adasrogas · Post autor: **adasrogas** » 09 kwie 2008, 19:22

natknąłem się na ten temat, poczytałem trochę tutaj i na innych forach i takie wnioski wyciągnąłem:
ze rozumiem działanie tego ale mam jeszcze problemy z techniczną stroną związaną z przepływką. w moim wyobrażeniu to jest tak ze ten cienki wężyk odchodzący od blow off'a jest podłączony do dolotu gdzieś za klapką od przepływki i jak puszczamy gaz to klapka się otwiera bądź zamyka, za tą klapką ciśnienie spada i powoduje opuszczenie tłoka, który wyrzuca powietrze pompowane przez rozkręconą turbinę. po wrzuceniu kolejnego biegu wciskamy gaz, klapka się przestawia, ciśnienie dopycha tłok, a turbina szybciej dopompowuje ciśnienie i wciska nas w fotel.

w dieslu myślę że też pomoże turbinie nie zwalniać tempa, ale i tak jedyny zauważalny skutek to będzie pssssssssssssst

a co do samego efektu psssssst to myślę ze te całe blow off'y ciśnieniowe to kupa kombinacji, kasy a z mocą może być różnie. najlepiej wstawić w przewody w ciśnieniem coś w stylu blow off'a ale otwierane przez elektrozawór, który to jest podłączony do sprzęgła. gdy zmieniamy bieg jest efekt psssssst i nie powinno być spadku mocy. a jeśli nie chcemy żeby to sie nam włączało to ciągniemy drugi kabelek z pstryczkiem i wyłączamy sobie blow off'a

fajnie to wymyśliłem no nie?

[ Dodano: 2008-04-09, 20:49 ]
http://search.ebay.pl/search/search.dll ... arch&fgtp=

jest cała lista blow off'ofów do diesli. najdroższy wypatrzyłem za 788zł
nie rozumiem co ci niemcy tam naskrobali ale na obrazkach widziałem pstryczki, kable i jakieś magiczne kostki czyli muszą być sterowane elektrycznie

DRED · Post autor: **DRED** » 09 kwie 2008, 22:47

pogrzało Cię?? bova do sprzęgła??
a powiedz mi co zrobisz jak będzie zaślepione i dodajesz ostro gazu a potem nei wciskając sprzęgła puścisz gaz??
miałeś kiedys zatkany DV ??
w tym momencie walisz głową w szybę/kierownicę

pomyśl poczytaj potem się wypowiadaj
no offence

solskier sprawdź dzczelność tego całego patentu
ja wiem że mam małą nieszczelność i przy montowaniu BOVa nie ładuje mi max bosta i przy wciskaniu gazu do dechy słkysze ciągłe ale bardzo słabe pssss
więc zamiast wywalać posprawdzaj szczelność

co do sterowania to niby od czego jest zawór N75?? pomyślał ktoś o tym