Forum Audi 80 Klub Polska

A no widzisz, to ja mam kapkę inaczej. Bo włączam ją normalnie i chodzi non stop. A żeby wyłączyć to muszę jeszcze raz tak jakby włączyć i się wyłącza dopiero. Trzeba będzie kiedyś całą wiązkę elektryczną wymienić bo to pewnie w tym problem.

Co rozumiesz pod pojęciem non stop - cały czas bez kilkusekundowych przerw?

U mnie jest tak pchne dźwignie to przejdzie razy i czeka po kilku sekundach raz i tak wkółko jak jeszcze raz popchne machnie znowu i sie wyłącza :->

i tak powinno być

No i tak mam, myślałem ze to nieprawidłowo

OGr pisze:Psyknąłem tam dzisiaj sporą ilość podobnego płynu. Zobaczę jutro czy coś to dało, ale zasadniczo nie potrzebuje już tego rozkręcać Za to dalej nie mogę odkręcić tylnych śrub standardowej ramki

W pracy w takich sytuacjach używam sciągacza, stal z aluminium się nie lubią.

Jeżeli te oporne śruby to wkręty wkręcone w plastik, to potraktuj je lutownicą pistoletową.Przyłóż grot lutownicy do główki wkręta i nagrzewaj tak długo aż zacznie się ruszać.Wtedy powinien dać się wykręcić.

W zasadzie chciałem tylko kapkę podmalować wycieraczkę i to akurat koniec więc obyło się bez ściągania.

Panowie, mam mały problem! nie mogę właczyc tylniej wycieraczki. czasami jak dłużej po mojestuje włacznik to za 'któryms' razem zacznie działać! spryskiwacz tez nie reaguje na włacznik tylko jak mi sie uda załaczyc to pompka tak chwilowo zadziała i chodzi wycieraczka. pozatym jak juz wycieraczka pracuje, to itak zatrzymuje sie w pozycji gdzie się jej podoba. wyłaczyc tez jej sie nie da... jedynie resetem zapłonu.. oczywiscie w czasie jazdy to niezbyt mozliiwe. doradżcie mi cos... moze ktos juz sie z tym spotkał... a i jeszcze jedno.. klapa wygląda na zmienianą i połaczennia sa po hamsku zrobione na taśmę.. komus sie nie chciało puszczać wiązki i urezał na złaczu i pózniej tylko połaczył na ''skrętkę'' poprostu szyderstwo.

To Ci od razu poradzę polutować wiązkę lub połapać na rurki termokurczliwe Bankowo masz połamaną wiązkę tylnej klapy,

Dzięki Ci za dobrą radę. Jutro wywalam malacza z garazu i pakuje randare. bede lutował.. poza tym na marginesie blenda od 90tki w drodze, Tylko muszę jeszcze klamki poszukać! To tez nie jest łatwe.

Dobrą blendę trudniej dorwać niż klamkę z C4

heh być może.,. mi sie udało. klamki trzeba bedzie szukac, moze cos sie trafi.

Odgrzebuję trochę temat ale być może ktoś będzie chciał naprawić ten silniczek to może moje słowa coś pomogą.
Z całego mechanizmu tylnej wycieraczki można bez problemu wymontować silniczek!
Niech nikt nie próbuje na siłę obrócić ramieniem wycieraczki bez zdemontowania samego silniczka, bo mechanizm ma bardzo dużą przekładnię (silniczek szybko kręci a wycieraczka powoli się przesuwa), a szczotki silniczka stawiają wystarczający opór by cały mechanizm "stał dęba"
Po odkręceniu dwóch śrub na śrubokręt krzyżakowy i po wylutowaniu czarnego przewodu możemy zdjąć obudowę silniczka (magnez i szczotki). Pozostaje nam wtedy do zdjęcia wirnik tego silniczka. Jeśli tym wirnikiem możemy kręcić to znaczy że mechanizm jest sprawny!. W tym momencie wirnik trzyma się na łożysku i opiera się o specjalną śrubę też na śrubokręt gwiazdkowy. Znajduje się ona w linii prostej do wirnika i w moim przypadku była zachlapana jakąś zieloną farbą, pewnie po to by się sama nie odkręcała. Wirnik daje się wymontować z mechanizmu. W moim wypadku wystarczyło niezbyt mocno nim szarpnąć.
Przy montażu należy oddzielić szczotki od magnezu bo inaczej szczotki będą przeszkadzały przy obsadzaniu wirnika.
Myślę, że mogą tu wystąpić dwie usterki:
1. uszkodzenie, spalenie silniczka (objawy: wycieraczka całkowicie martwa i prawdopodobnie przepalony bezpiecznik)
2. uszkodzenie mechanizmu (objawy: dziwne dźwięki wydobywające się z mechanizmu ewentualnie jego zblokowanie co objawiałoby się tak jak uszkodzony silniczek).
Obydwie usterki kwalifikują cały mechanizm niestety do wymiany.
Radzę najpierw sprawdzić czy pojawia się impuls na kostce silniczka wycieraczki po załączeniu jej przy kierownicy bo mechanizm jest raczej dobrze pomyślany i nie powinien się uszkodzić.
Jak by były jeszcze jakieś pytania odnośnie demontażu tego to z chęcią odpowiem. Dodam, że wycieraczka nadal mi nie działa i jak znajdę chwilę czasu to dobiorę się do przekaźnika pod siedzeniem.

W moim przypadku dzieje się coś z prądami, bo nie włącza się w ogóle, a jak włacze wycieraczki przednie, to czasami na włączonych przednich udaje się włączyć tylna. ale itak zatrzymuje sie się gdzie chce i kiedy chce...

ppawlo pisze: Przy montażu należy oddzielić szczotki od magnezu bo inaczej szczotki będą przeszkadzały przy obsadzaniu wirnika

Tak, rzeczywiście trzeba uważać bo ja dziś osobiście połamałem te szczotki.
Teraz muszę kupić gdzieś takie, oraz wymienić łożysko silniczka bo wyje niemiłosiernie.
Czy ktoś wie gdzie mogę dostać takie szczotki?
Jestem z Trzebini (koło Katowic)