Witajcie. Od jakiegoś czasu mam kłopot z nierówną pracą silnika w mojej B3. Na początku problem występował tylko na LPG, ale później zaczęło się to pojawiać i na benie. Zmieniłem świece bo obstawiałem, że to będzie problemem. Jak się okazało problem dalej występuje i nasilił się do tego, że już na benie prawie non stop nie pracuje na tym 1 cylindrze. Czasem przyłapie równej pracy, ale to tylko chwilowo. Mechanik u którego byłem po wymianie świec przebadał kompresję i wyniki są następujące:
9,5
11,5
11,5
11,5
Widać różnica jest, ale mechanik powiedział, że 9,5 jest jeszcze ok. Zdjął kopułkę i popatrzył powiedział, że tam coś się osmoliło i trzeba zmienić razem z palcem. Wymiana tych elementów nie pomogła. Od razu zaznaczę, że przewody WN są dobre. Co robić koledzy?
