Dziś zauważyłem wyciek pod autem:/... otworzyłem maskę i zlokalizowałem... wyciek z pompy wodnej jeśli dobrze nazywam tą część ...( wybaczcie ale totalnym laikiem jestem w tych sprawach). Rano przed wyjazdem z domu... zauważyłem ze jest troszkę za mało płynu w zbiorniczku wyrównawczym więc dolałem. Ten wyciek jest trochę dziwny bo wybiło to co dolałem, wyciek chyba ustał bo ze zbiorniczka już nie ubywa.
Dodam ze temperatura jest odpowiednia 90 stopni, nie ma żadnych innych "dolegliwości"
powiedzcie co trzeba naprawić, czy tez wymienić... czy zrobię to sam?? <mikolaj>
załączam fotostory!!