Witam,
Od dwóch miesięcy mam 80 quattro 2,6. Na dzień dobry musiałem zrobić uszczelkę pod głowicą i przez jakiś czas było pięknie. Aż tu nagle, w zasadzie to po ostrym zakopaniu się w błocie, wzrasta temperatura i okazuje się dziurawy przewód wodny nad maglem, od parownika - reduktora lpg. Po naprawie temperatura nadal rośnie, wentylatory się nie włączają, chłodnica od dołu zimna, ciśnienie w układzie rośnie. O co tu chodzi? Moja wiedza jest za mała i jak się okazuje znani mi mechanicy nie chcą za bardzo grzebać przy ABC. Ostatni mechanik wymyślił, żeby zrobić ręczne włączanie wentylatora i zobaczyć, co się dzieje. Auto stoi u miejscowego mechanika, speca od starych meśków. Wsadziłem już dużo kasy w tą 80i mam nadzieję, że uszczelka jest dobrze zrobiona. Mam zaufanie do człowieka, który robił uszczelkę. Zawory były docierane, uszczelniacze zaworowe wymieniane, zmieniony rozrząd. Tylko, że ten kumpel mieszka 160 km ode mnie i sam jeździ BMW. Dodam, że auto ma lpg, które nie sprawiało problemów. Może ktoś pomoże, podpowie. Szukam speca od tych silników z okolic Modlina - północna Warszawa, Płońsk, Płock, Nowy Dwór Mazowiecki.
[B4 2.6 ABC] Problem z temperaturą i wentylatorami
-
- Forum Audi 80
- Posty: 40
- Rejestracja: 22 lis 2007, 19:12
-
- Forum Audi 80
- Posty: 20
- Rejestracja: 15 lut 2017, 07:03
- Lokalizacja: Lisia góra
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4735
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Może chłodnice masz zatkaną kamieniem albo jakimś uszczelniaczem do chłodnic. Zwykle V6 jak idą gazy do układu chłodzenia to zapowietrza się nagrzewnica na wolnych obrotach a później nawet na wyższych.
Może korek zbiorniczka nie trzyma ciśnienia, albo pompa wody się rozpadła chociaż w V6 chyba były metalowe wirniki które nie odpadają od ośki.
Może korek zbiorniczka nie trzyma ciśnienia, albo pompa wody się rozpadła chociaż w V6 chyba były metalowe wirniki które nie odpadają od ośki.
Dzięki panowie, na mój rozum też zapowietrzenie. Powiem dzisiaj mechanikowi, żeby sprawdził termostat. Niech sprawdzi dokładnie, o co chodzi. W jakimś starym temacie była też mowa o odpowietrzaniu za pomocą zaworka na przewodzie do nagrzewnicy, też może się przydać.
Mówicie o korku, nie wiem o co chodzi. Czy macie na myśli korek od chłodnicy, zbiorniczka wyrównawczego ?
Mówicie o korku, nie wiem o co chodzi. Czy macie na myśli korek od chłodnicy, zbiorniczka wyrównawczego ?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 40
- Rejestracja: 22 lis 2007, 19:12
Termostat do V6 ma taki mały zaworek zwrotny. Ma być ustawiony na godzinę "12" w gnieździe termostatu. Wtedy powietrze ma możliwość przejść przez termostat i zalać bańkę z woskiem.M.S. pisze:Dzięki panowie, na mój rozum też zapowietrzenie. Powiem dzisiaj mechanikowi, żeby sprawdził termostat. Niech sprawdzi dokładnie, o co chodzi. W jakimś starym temacie była też mowa o odpowietrzaniu za pomocą zaworka na przewodzie do nagrzewnicy, też może się przydać.
Mówicie o korku, nie wiem o co chodzi. Czy macie na myśli korek od chłodnicy, zbiorniczka wyrównawczego ?
Śrubka na przewodzie od nagrzewnicy jest do odpowietrzenia nagrzewnicy
Korek to ten na zbiorniczku wyrównawczym.
W handlu są dostępne z żeliwem ale też i z tworzywem wirnika więc nie wykluczone.maciek889 pisze:albo pompa wody się rozpadła chociaż w V6 chyba były metalowe wirniki które nie odpadają od ośki.
U mnie jak w innym wątku wspominałem pompa SKF z przebiegiem ok. 18 000 szczała po wałku, brokiem i po uszczelce(!). Pomijając wady montażu poprzednika(uszczelka) to brok i wałek... nie kumam tego, zwłaszcza, że pasek był za słabo napięty.
No i szczała cieczą, zasysała powietrze zabijając układ co chwila.
Do tego u mnie w C4 jest pompka elektryczna wspomagająca układ położona POWYŻEJ odpowietrznika nagrzewnicy i w zasadzie zbiorniczka. Może w tym tygodniu ją przeniosę, bo to kretyński pomysł.
Te silniki niby się powinny gładko odpowietrzać ale jakoś cholery nie zawsze chcą. Wiele osób narzeka .
Chyba jest już ok. Odebrałem auto z teoretycznie niedziałającymi wentylatorami. Przejechałem 20 km, zatrzymałem się pod domem, otworzyłem maskę, a tu wentylatory normalnie się kręcą, samochód się nie gotuje . Może sam się odpowietrzył. Zamówiłem też nowy korek na wszelki wypadek. Jak dalej będzie się coś działo, będę korzystał z Waszej wiedzy. Dzięki.