Forum Audi 80 Klub Polska

Jak pisze Jarewa ten silnik to po prostu silnik prądu stałego którego kierunek obroty zależy od polaryzacji.
Do tego w środku jest wbudowany styk który jest załączany gdy przepustnica oprze się o "bolec" regulujący wychył przepustnicy.

To działa na podobnej zasadzie jak taki serwomechanizm: tylko bez tej elektroniki która, jest pokazana na filmie. Od biedy można by nawet próbować podłączyć taki serwomechanizm (z wyrzuconą elektroniką, podłączenie bezpośrednio do jego silniczka).

[ Dodano: 2017-04-06, 11:43 ]
Na schemacie jest błąd górne lewe 2 powinno być 3ką.

Możesz nawet baterią 9V albo 4,5V sprawdzić czy wysuwa do końca a potem wsuwa (podłączając ją na piny 1 i 2 z różną polaryzacją. Do tego możesz sprawdzić czy na pinie 3 sprawdzić czy pojawia się i znika napięcie (wł zapłon, kostka podłączona), gdy przepustnica opiera się o ten silniczek.

Jeśli silniczek będzie się wsuwał i wysuwał bez zacieć oraz czujnik będzie działał to przyczyny wysokich obrotów możesz szukać gdzieś indziej (np. uszkodzony TPS, coś pogrzebane w regulacji przepustnicy, zbyt wczesny zapłon albo uszkodzony czujnik temp. płynu albo powietrza).

Zbyt wczesny zapłon może być bo aparat zapłonowy zmieiałem i ustawiłem wstepnie na 1. cylinder. Troszke falowały ale sprawdze niebawem czy jakoś te obroty sie ustabilizują. Ostatnio falowały i po przegazowaniu już nie falowały i były ok 1100 no to opozniłem zapłon i wyregulowałem 900.

[ Dodano: 2017-04-07, 17:49 ]
Zrobiłem czujnik i chodzi ladnie, tylko różne obrpty ma, ustwiam 900 a po odpaleniu ponownym jest 600. No i daje dym od spodu. Podejrzewam przytkany kat. Wywalić go?

Nie rozumie jak w PM ustawiasz wolne obroty, przecież nie da rady ustawić wolne obroty to ustawia ECU. No chyba że go wywaliłeś.

Krece aparatem zapłonowym- z 1100 zbiłem do 950ale po ponownym odpaleniu jest ok 600. No i nie wiem czy pisalem ale dymek z pomiedzy kelektorow to niewykluczone ze leciał z katalizatora przytkanego.

[ Dodano: 2017-04-07, 20:09 ]
ECU na miejscu, wlaśnie go podlączylem to tamte Janusze odlaczyli

Nie wiem jak to sie dzieje ale u mnie sie zmieniają obroty. Najwyżej zobacze czy z podciśniem wszystko ok, w razie co to wywale ten wężyk. A jak radzą mi koledzy postąpić z katalizatorem? Walnąć z nierdzewki rure przelotową czy może wywalić wkład ze środka i zostawić rure jak jest czy moze znacie jakieś inne patenty?

[ Dodano: 2017-04-07, 20:25 ]
Nie no pewnie że ecu tam sobie sam wyprzeda zapłon, ale u mnie krecenie jakieś rożnice przynosi. Ustawie na 1 cyl i na razie zajme sie katalizatorem

Kręcenie aparatem nie służy do ustawiania obrotów. Wyprzedzenie powinno się ustawiać na fabryczną wartość z pomocą lampy stroboskopowej a przyczyny problemów z obrotami szukać gdzieś indziej.
Zmieniają się obroty jak odłączysz wężyk podciśnieniowy od aparatu?

Dzisiaj sprawdze z węzykiem. Lampą ustawić na jakie obroty? W sensie jaka ma być częstotliwość lampy i gdzie świecić?

Pytałem o częstotliwość świecenia lampy, bo myślałem że trzeba ustawić okresloną częstotliwość świecenia a pośrednio obroty silnika. Poczytałem i zobaczyłem że ma być wyzwalanie z pierwszej świecy, a ja nie posiadam takiej lampy niestety. Z tego co czytałem to krecić aparatem aż bedzie widczna kreska w okienku. Możn niby na słuch ustawić, na razie wsadze ten wydech bez kata i bede ustawiać. Tak czy siak dzieki za pomoc

Nie patrzy się na częstotliwość tylko aby oświetlało kreskę gdy zrówna się z nadlewem. Lampa stroboskopa będzie oświetlanać wirująca część wału będzie zawsze w tym samym miejscu tak że będzie wyglądać na nieruchomą.
Podobny efektu jak tutaj z wodą:

Tylko nie wiadomo czy masz sprawny regulator podciśnieniowy bo też procedura przewiduje ustawianie ze sprawnym aparatem zapłonowy.

Możesz jeszcze potestować czy ECU silnika będzie reagować zmianą wychylenia przepustnicy na zmiany obrotów po przekręceniu zapłonu.

Oki, potestuje ale już nie dzisiaj. Z tego co pamietam to na załączonym zapłonie, przy zgaszonym silniku, przy kręceniu aparatem silnczek przepustnicy się odzywa i coś tam reguluje, czyli raczej reaguje

Bo jak kręcisz aparatem na zgaszonym silniku to wygenerujesz jeden albo dwa impulsy zapłonu. Ale chodzi o to aby znaleźć takie wyprzedzenie zapłonu aby nastawnikowi przepustnicy nie skończyła się regulacja o ile w ogóle się rusza a nie tylko odzywa.

Niestety ale nie udało mi sie szczelnie wstawić strumienicy, bede zmuszony zgłosić sie do jakiegoś speca. Z obrotami na biegu jałowym mam nieco inny problem teraz- raz są ok raz za małe, np 600 i dymi przy tym jak cholera..... Zapłon jeszcze nieustawiony, czy to może być przyczyną loterii w obrotach jałowych? Ustawiałem jedynie na słuch

[ Dodano: 2017-04-12, 14:53 ]
Aktualizacja- nie ma tragedii z tymi obrotami, juz trzyma 900-1000 tylko po xapaleniu chwilke trzeba odczekać i z 600 sobie rośnie. po przygazowaniu i puszczeniu pedała gazu zatrzymuje sie tak na ok 800 czasem 600 i po chwili krótkiej wraca na właściwą wartość. Sprawdzałem to podciśnienie, po naciśnięciu gazu zawór jest nadal zamknięty //

[ Dodano: 2017-04-12, 16:10 ]
Już tak nie dymi, było to efektem wycięcia kata. Dzieki koledzy za pomoc troszke słabo sie zbiera, ale to pewnie zle ustawiony zapłon, no i tylko jeszcze pospawać ten tłumik. Dzieki koledzy za pomoc i Wesołych Świąt

[ Dodano: 2017-04-12, 19:19 ]
Na prawej osłonie półosi mam wybite AUN, co to za skrzynia koledzy?