[B3 1.8 PM] Luz na tylnych kołach po wymianie łożysk
[B3 1.8 PM] Luz na tylnych kołach po wymianie łożysk
Witam. Wczoraj wymieniłem łożyska w tylnych kołach bo już strasznie wyły. Po wymienie mam luzy na kołach, znaczy jak samochód stoi i gdy szarpie za góre koła to czuć lekki luz i stukanie. Nie ważne jak mocno dokręce łożyska to i tak zawsze jakiś luz sie pojawia. Czy to normalne na nowych łożyskach? Czy po przejchaniu pewnej odległości trzeba znów dokręcić lekko łożyska?
Wszystko według poradnika z tego forum. Wątpie abym coś źle zrobił bo to nic skomplikowanego. Pierścienie do piasty, smar, łożysko wewnętrzne, zimering, piasta na oś, smar, łożysko zewnętrzne, śruba z wyczuciem do oporu i poluzowanie. Dodam też że chyba mam podrobioną troche oś bo jak sprawdzałem na sucho to wewnętrzne łożysko wchodziło luźno na ośke a wydaje mi sie że powinno dość ciasno wchodzić
" Pierścienie do piasty, smar, łożysko wewnętrzne, zimering, piasta na oś, smar, łożysko zewnętrzne, śruba z wyczuciem do oporu i poluzowanie"
nie widzę tu nic o podkładce pod nakrętkę , zawleczce (czy coś podobnego) .
W książce napraw podają że nakrętkę należy tak dokręcić coby podkładka dała się z oporem poruszyć i wtedy zabezpieczyć nakrętkę .
nie widzę tu nic o podkładce pod nakrętkę , zawleczce (czy coś podobnego) .
W książce napraw podają że nakrętkę należy tak dokręcić coby podkładka dała się z oporem poruszyć i wtedy zabezpieczyć nakrętkę .
Smar też jest oczywisty .
Czy nakrętka dokręca się w podobne miejsce co przed wymianą łożysk.
Bo tak jak napisał kolega wyżej, może nie siadło jeszcze dokładnie do końca (może coś gdzieś podlazło ), .
Dokręcasz stawia opór luzujesz ,może to jeszcze nie jest ten opór .
Leciutki luz zazwyczaj będzie .
Ja jak pisałem zrobiłem wg. książki , czyli tak aby podkładka z dużym oporem ale dała się śrubokrętem przesunąć . Sam byłem zdziwiony tym sposobem (lekkim luzem) , widocznie niemiaszki tak to policzyli .
Lekki luz pozostał , zrobiłem tak już parę tysięcy (między innymi 1500 nad morze , po trój mieście i z powrotem) , po drodze sprawdzałem felgi, nie grzały się .
Czy nakrętka dokręca się w podobne miejsce co przed wymianą łożysk.
Bo tak jak napisał kolega wyżej, może nie siadło jeszcze dokładnie do końca (może coś gdzieś podlazło ), .
Dokręcasz stawia opór luzujesz ,może to jeszcze nie jest ten opór .
Leciutki luz zazwyczaj będzie .
Ja jak pisałem zrobiłem wg. książki , czyli tak aby podkładka z dużym oporem ale dała się śrubokrętem przesunąć . Sam byłem zdziwiony tym sposobem (lekkim luzem) , widocznie niemiaszki tak to policzyli .
Lekki luz pozostał , zrobiłem tak już parę tysięcy (między innymi 1500 nad morze , po trój mieście i z powrotem) , po drodze sprawdzałem felgi, nie grzały się .