[B4 2.0 ABK] Zarysowane gniazdo simmeringu i rodzaje rolek
-
- Forum Audi 80
- Posty: 95
- Rejestracja: 12 maja 2018, 01:07
-
- Forum Audi 80
- Posty: 95
- Rejestracja: 12 maja 2018, 01:07
U mnie póki co nie ma problemu ze ścinaniem paska. I właśnie mam teraz dylemat. Chodzi mi o to, że może coś było przerabiane i montaż tej prawidłowej rolki może narobić bałaganu, dlatego pomyślałem o wywaleniu tego poluźniacza i montażu rolki z B3. A montaż rolki od B3 wymaga tylko zmiany szpilki, czy jeszcze coś trzeba przerabiać?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 58
- Rejestracja: 30 maja 2018, 18:01
- Lokalizacja: Przemyśl
-
- Forum Audi 80
- Posty: 95
- Rejestracja: 12 maja 2018, 01:07
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
za dużo kombinujecie. metalowe rolki to jak z starego vagoskiego benzyniaka. z czasem zaczęli stosować rolki z różnymi napinaczami, i jedne i drugie prawidłowo założone powinny swoje działać ,a niestety z częściami różnie bywa i można źle trafić na wadliwy produkt. Co do różnic to szpilka mocująca w zależności od rolki, i czy stara czy nowa nie ma wielkiego znaczenia. Ważne prosto prawidłowo. Ścinać pasek może osłona, koła pasowe, krzywa szpilka rolki.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Jarewa pisze:Nie to nie będzie powodem odgłosów bo to tylko luz n ośce, dziwne co co piszesz byś musiał podać zdjęcia bo nadmierny luźny pasek może być powodem tych dźwięków.
Tak to wygląda, pasek się skręca max do 90 stopni pomiędzy wałkiem rozrządu a pośrednim jak sprawdzałem na zimnym silniku i dalej nic a nic, czyli wynika, że dobrze naciągnięty.
Płytka napinacza z półksiężycowym otworem jest dobrze przymocowana do rolki, trzpień napinacza automatycznego ma luz w tej płytce lewo-prawo, wybieram go palcami ze sporym trudem na silniku, który po jeździe trochę stał (ok. 50°C ma). Czy tak jest OK? Dodam, że klekot pojawia się tylko jak dodaję obroty w okolicach 1800-2000 rpm i właśnie jak autko jest porządnie rozgrzane (do 90 stopni, a potem jeszcze trochę czasu jeszcze muszę pojeździć).
W ogóle to zauważyłem, że śruba pokrywy rozrządu, do której monterzy LPG zamontowali wspornik wtrysków była niedokręcona i się zaczęło tam pocić. Jest luźna i wygląda na zniszczony gwint w głowicy. Co za lipa... Na razie ją wspornikiem przyblokowałem i póki co nie rusza się luźno. Ktoś pomysłowy jeszcze obciął na listwach wzmacniających końce przy kole rozrządu i musiałem tam wstawiać szerokie podkładki i jedną śrubę dłuższą (bo puszczała przy dokręcaniu).
W oryginale do pokrywy tam są szpilki? Czy regenerując głowicę można zlecić montaż szpilek lub poprawienie gwintu pod istniejące śruby?