Na wstępie zaznaczę, że odkąd zacząłem robić prawo jazdy, chciałem mieć Audi 80. Od tego czasu minęło dobre 7 lat, a ja jako swój trzeci samochód, po Fiacie Punto i Audi B5 z pół miliona przebiegu, wczoraj dorwałem w końcu wymarzoną osiemdziesiątkę
Jest to B3 z silnikiem 1.8 na mechanicznym wtrysku, z wyposażenia szyber dach z blachy i obrotomierz, to chyba tyle
Jednak wyjątkowe jest to, że auto jest w stanie prawie że fabrycznym.Autko sprzedawał starszy Pan, lat prawie 80. Widać było, że darzy auto wielkim sentymentem. Był pierwszym właścicielem od 1991 roku, czarne tablice i te sprawy. Przebieg licznikowy wynosi 32800, przy czym dostałem informację, że może być trochę większy, ponieważ licznik kilka ładnych lat nie działał. Także tego nie wie nikt, na moje oko poniżej 100k. Co tu więcej gadać, koń jaki jest każdy widzi
Jutro jadę robić rozrząd, bo ma już 28 lat Plus filtry, olej, łożysko macpersona i tylny przewód hamulcowy, takie usterki raczej od stania niż od jazdy. Auto odkąd na przeglądach zbierają przebieg przejechało ~40km.
Kilka nowych zdjęć:
Więc autem zrobiłem już jakieś 3500 km i na razie jeździ
Z remontów robię na bieżąco, wymieniłem całe przewody paliwowe, kilka hamulcowych w tym większość elastycznych, zestaw gumek w lewym zacisku, oraz korektor. W międzyczasie palec i kopułkę. Swiece. Filtry oleje rozrząd oczywiście na starcie. najwięcej zabawy z paliwowym, bo całe przewody, pompę paliwa 2 razy (nie wstawiajcie zamienników!), a teraz kolej padła na sondę lambda bo paliła jak smok ponad 14/100. Dziś wymieniłem na nówkę zobaczymy jak będzieKilka fotek z napraw:
Oryginalne tarcze 90 rok
Klocek - późne lata 90
A na koniec zdjęcia wyczyszczonego JNa:
Edit 18.02.19
Zrobione ponad 6000, na razie jeździ, szykuję się do remontu zawieszenia przód bo tuleje już stukają. Na dniach przyjdą alufelgi, jak założę to wrzucę jakieś zdjęcia. Poza tym zakupiłem lampę stroboskopową i ustawiłem zapłon, a potem jeszcze raz prąd na nastawniku, na razie spalanie wydaje się trochę mniejsze, żeby nie przechwalić
Pozdrawiam
. Wstaw więcej zdjęć 
autko od jednego właściciela ma swoje plusy i minusy,ja też kupiłem od gościa który miał 13 lat i prawda okazała się lekko smutna 
bo jak można mówić o zadbanym egzemplarzu gdy ktoś przez wiele lat nie potrafił ustawić drzwi w aucie aby się normalnie zamykały tylko trzaskał jak w autach z czasów PRL,albo gdy akumulator wysiadł już tydzień po kupnie 
są ludzie i ludzie,zależy jak się trafi
Udało się zrobić:
No i chyba mój kolo Ly7z czy coś takiego 
.
