wilu8 pisze:A i podziękowania dla pierwszej zmiany pilnujących auta pod torem, z tego co slyszałem to się przydała bo byli ochotnicy do zaopiekowania sie autami nie odplatnie .
Nie upłynęło 10 min od momentu jak poszliście a już podjechało 2 postawnych "życzliwych" do oglądania audiczek :evil:
Bardzo się zdziwili i zmieszali jak wysiedliśmy z auta. Po krótkiej rozmowie odjechali!
Strach zostawić auto nawet na chwile
Co do organizacji to na przyszłość musimy jasno ustalić plan i działać wg niego, a nie jak dziś część chciała na kawę, a reszta popatrzeć na drift.
Szkoda że na końcu kicha wyszła z tym king krossem i nie było jak nawet się pożegnać!
Ale ogólnie było miło i najważniejsze, że lody przełamane
