Ad. 1)
Jest to czujnik temp., który włącza elektryczną pompkę jeżeli po zgaszeniu silnika temp. cieczy chłodzącej wzrośnie do 110 stopni C, aby w ten sposób wymusić obieg płynu chłodzącego i zapobiec przegrzaniu sie turbiny. Warto to podłączyć aby niczego nie przegrzać, choć u mnie ta pompka się jeszcze ani razu nie włączyła (a jest ona sprawna, i przejście prądu jest, tylko że nie wiem czy czujnik działa

). Aha: po jeździe nie gaszę od razu silnika tylko czekam kilkadziesiąt sek żeby silnik sobie pochodził na wolnych obrotach - podobno jest to zdrowsze dla turbiny

.
Ad. 2)
Tego nie wiem. Musiałbym zobaczyć u siebie jak to jest, ale napisać będę mógł dopiero w przyszłym tygodniu.
Ad. 3)
To turbiny idzie inna wtyczka (bynajmniej u mnie). Dokładnie nie widać na zdjęciu, ale może to być wtyczka do elektrycznej pompki wspomnianej w punkcie 1 lub taka wtyczka, którą też mam u siebie nie podłączoną a pasuje jedynie do takiego króćca z tyłu głowicy. Pytałem kiedyś mechanika czy to tam podłączyć ale powiedział mi, że niektóre modele nie miały tego podłączanego i lepiej zostawić tak jak jest zwłaszcza, że wszystko działa dobrze <ok>
Kolega Labiel mnie wyprzedził
Labiel, a ten czujnik z tyłu głowicy to za co jest odpowiedzialny?