[B3 1.6D] Wymiana paska od alternatora
[B3 1.6D] Wymiana paska od alternatora
Witam,
zerwał mi sie pasek klinowy od alternatora i mam ogromne problemy z jego wymianą
Mam nowy pasek, ale nie mogę go założyć, bo za cholerę nie mogę ruszyć alternatora. Nie wiem gdzie szukać jakiegoś napinacza. Znalazłem tylko zębatkę, a niej male kółko zębate. Próbowałem jakoś tym pokręcić żeby to kóło przesuneło się po tej zębatce, ale to ani drgnie. Kręce w lewo, to mi się całekiem odkręca, kręce w prawo to zaczynam czuć opór, a kółko żebate dalej jest na tym samym zębie. Pewnie powinienem coś jeszcze poluzować, ale nie mam pojęcia co.
Jestem młodym kierowcą, bo dopiero od 3 miesięcy jeżdżę i nigdy nie grzebałem w samochodach dlatego bardzo bym prosił o naprawdę bardzo łopatlogiczny opis jak poluzawać alternator tak żeby móc założyć pasek, a później jak go odpowiednio napiąć i dokręcić. Jakie klucze będą mi potrzebne, gdzie szukać śrub, itp.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc, nie chce z taką pierdołą lecieć do mechanika
zerwał mi sie pasek klinowy od alternatora i mam ogromne problemy z jego wymianą
Mam nowy pasek, ale nie mogę go założyć, bo za cholerę nie mogę ruszyć alternatora. Nie wiem gdzie szukać jakiegoś napinacza. Znalazłem tylko zębatkę, a niej male kółko zębate. Próbowałem jakoś tym pokręcić żeby to kóło przesuneło się po tej zębatce, ale to ani drgnie. Kręce w lewo, to mi się całekiem odkręca, kręce w prawo to zaczynam czuć opór, a kółko żebate dalej jest na tym samym zębie. Pewnie powinienem coś jeszcze poluzować, ale nie mam pojęcia co.
Jestem młodym kierowcą, bo dopiero od 3 miesięcy jeżdżę i nigdy nie grzebałem w samochodach dlatego bardzo bym prosił o naprawdę bardzo łopatlogiczny opis jak poluzawać alternator tak żeby móc założyć pasek, a później jak go odpowiednio napiąć i dokręcić. Jakie klucze będą mi potrzebne, gdzie szukać śrub, itp.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc, nie chce z taką pierdołą lecieć do mechanika
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Kurcze nie wiem dokładnie jak masz ten alternator tam umieszczony. Ale generalnie jest to tak. Podstawa to oczywiście musisz odkręcić tą śrubę gdzie jest właśnie ta zębatka. Bez tego nie ruszysz. Potem musisz poluzować tą śrubę, która mocuje ten taki wspornik (tą taką blachę z zębatkami do której przykręcona jest na "zębatka" o której wcześniej mówiłeś). Kiedy te elementy masz już luźne, popuścić musisz jeszcze śrubę, która trzyma alternator od góry. Wtedy powinieneś mieć już możliwość zdjęcia paska.
Co do naciągania, to wiem że ogólnie rękoma jest to ciężko zrobić. Najlepiej byłoby gdybyś miał kogoś do pomocy. Jedna osoba naciąga (na przykład po przez breszkę) a druga przykręca. Tylko z tym naciąganiem to nie przesadzaj. Pasek klinowy powinien dać sie wykręcić o 180 stopni o ile pamiętam. Bo jak będziesz mieć go naciągniętego jak cięciwa w łuku to łożyska w alternatorze szlak ci trafi.
Co do naciągania, to wiem że ogólnie rękoma jest to ciężko zrobić. Najlepiej byłoby gdybyś miał kogoś do pomocy. Jedna osoba naciąga (na przykład po przez breszkę) a druga przykręca. Tylko z tym naciąganiem to nie przesadzaj. Pasek klinowy powinien dać sie wykręcić o 180 stopni o ile pamiętam. Bo jak będziesz mieć go naciągniętego jak cięciwa w łuku to łożyska w alternatorze szlak ci trafi.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Alternator musi być przymocowany przynajmniej w 2 miejscach, nie ma innej opcji. Jednym jest miejsce gdzie jest zębatka i służy to generalnie do naciągania i drugie mocowanie które trzyma cały alternator. Najczęściej jest on w ty miejscu przykręcony za pomocą takiej długiej śruby. No chyba że ktoś coś kombinował.
Jeśli możesz to daj foty jak to wygląda.
Jeśli możesz to daj foty jak to wygląda.
- goldi j51
- Forum Audi 80
- Posty: 3625
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 19:01
- Imię: Robert
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
masz kolego tak jak wszyscy tylko że alternator masz na dole czyli tak luzujesz śrubkę na klucz 13 rysunek numer 3 i napinasz nakretką na klucz 22 jak się nie mylę tylko widzę że u ciebie masz wyrąbane zęby na rysunku nr 3 widać wyraznie i możesz jeszcze poluzować śrubę na imbus na rysunku nr 4 poluzuj to co napisałem spróbuj go rozruszać i będziesz go musiał ręcznie pasek napiąć
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Kolego byłem właśnie sprawdzić jak jest u mnie i faktycznie jest tak jak inni pisza.
Alternator jest mocowany na dwie śruby:
widok od dołu:
tu widać tą śrube z zębatka
i widok od góry:
i to jest druga sruba trzymająca alternator. Musisz ją popuścić. Jeśli nie chce się poddać zapuść ją np. WD-40 i powinno puścic. Ale poźniej żeby za jakiś czas sprawdzić naciągniećie paska i dokręcenie obu srub bo u mnie jedna pusciła i nie było dobrej masy i iskry leciały.
Alternator jest mocowany na dwie śruby:
widok od dołu:
tu widać tą śrube z zębatka
i widok od góry:
i to jest druga sruba trzymająca alternator. Musisz ją popuścić. Jeśli nie chce się poddać zapuść ją np. WD-40 i powinno puścic. Ale poźniej żeby za jakiś czas sprawdzić naciągniećie paska i dokręcenie obu srub bo u mnie jedna pusciła i nie było dobrej masy i iskry leciały.
- M@rcus
- Forum Audi 80
- Posty: 1037
- Rejestracja: 18 sty 2007, 11:22
- Lokalizacja: Lublin-Zakrzówek
- Kontakt:
Poluzuj co się da i tak jak wspomniano stuknij go tylko nie młotkiem żeby nie uszkodzić obudowy, musisz przytrzymać kluczem 22 te ząbki zaś kluczem 13 musisz odkręcić dokręconą śrubę, bo tam jest kontra z tego co pamiętam i dlatego nie możesz ruszyć, czyli jeśli jesteś pod autem to kluczem 13 musisz kręcić od siebie tak jak na foto
Dzięki Panowie, za tłumaczenia laikowi, mam nadzieję, że nie będą one daremne.
Tą nakrętkę z zębatką, to już miałem odkręconą. Również ten uchwyt z zębatką odkręcałem, tak, że wszystko tam luźno latało, a alternator ani drgnie.
Teraz już wiem, że muszę jeszcze poluzować, to co pokazał Labiel, tą śrubę na imbus, no nie? A jak jeszcze nie będzie chciało się ruszyć, to delikatnie stuknąć.
To jutro będę kombinował, tylko jeszcze muszę skombinować klucz imbusowy, orientuje się ktoś jaki to może być numer klucza?
Tą nakrętkę z zębatką, to już miałem odkręconą. Również ten uchwyt z zębatką odkręcałem, tak, że wszystko tam luźno latało, a alternator ani drgnie.
Teraz już wiem, że muszę jeszcze poluzować, to co pokazał Labiel, tą śrubę na imbus, no nie? A jak jeszcze nie będzie chciało się ruszyć, to delikatnie stuknąć.
To jutro będę kombinował, tylko jeszcze muszę skombinować klucz imbusowy, orientuje się ktoś jaki to może być numer klucza?
- shellah
- Forum Audi 80
- Posty: 3081
- Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:08
- Imię: Artur
- Model: Inny
- Nadwozie: Coupe
- Silnik: 2.8 AAH+lpg
- Lokalizacja: Reading UK
Podepne się koledzy pod temat bo właśnie przydarzyła mi się niesamowita rzecz-mianowicie cały alternator po prostu mi odpadł :shock: wszystkie śruby się poucinały w środku i kicha(nie wiem co teraz mam zrobić) :cry: mam teraz takie pytanie jaki pasek muszę kupić-jakieś rozmiary?cena?
Mam coupe 8b 89r 2.3 NG(alternator jest przed chłodnicą z prawej strony pojazdu.
Mam coupe 8b 89r 2.3 NG(alternator jest przed chłodnicą z prawej strony pojazdu.
Kolego ceny mniej wi ęcej sprawdzisz tu:<<klik>> a firma: bosch, contitech lub jakaś inna znana. A rozmiar jak podasz jaki pasek i do jakiego sinika chcesz to w sklepie napewno będa wiedzieć.
Moja sprawa zakończona. Już od ponad tygodnia moja Audiczka ma nowy pasek. Nie miałem okazji wcześniej o tym napisać dlatego piszę teraz. Tak jak mówił pisał kolega Labiel, zaraz po poluzowaniu tej imbusowej śruby alternator się obluzował i bez przeszkód mogłem założyć nowy pasek.
Bardzo dziękuję Wam za pomoc, pewnie jeszcze nie raz będę jej potrzebował
Bardzo dziękuję Wam za pomoc, pewnie jeszcze nie raz będę jej potrzebował