[b3 1,6d] powietrze w układzie paliwowym- coś nie tak w baku
[b3 1,6d] powietrze w układzie paliwowym- coś nie tak w baku
Koledzy wiem, że tematów z zapowietrzaniem się silnik było już kilka, ale nie znalazłem podobnego. Otóż wina napewno nie leży po stronie pompy, ani filtra paliwa. Powietrze widać już w tej rurce która kończy się w komorze silnika. Rurka ta idzie od baku. 2 tygodnie temu było tak, że też mi się zapowietrzał i musiałem dolać paliwa tak żeby było ponad 1/2 baku i jeździło normalnie. Przedwczoraj poziom paliwa obniżył się do ponad pół baku i znowu zaczął się zapowietrzać, więc dolałem 20litów ropy i znowu było ok, ale dziś jechałem i poziom paliwa jest prawie 3/4 a znowu zaczął się zapowietrzać i nie da się nim jechać normalnie. I tu powstaje pytanie co jest zepsute? Sądzę, że nie może to być rurka pomiędzy bakiem a filtrem bo jak jest dużo paliwa to nie ma powietrza, więc musi być coś nie tak w samym baku. Orientuje się ktoś jak się zabrać do baku? trzeba go wyciągać czy jakoś inaczej da się sprawdzić co jest nie tak w baku? rozbierał ktoś bak w b3 diesel? Jest tam jakiś smok? czy jak? bo w benzynie jest pompka więc pewnie jest inny bak. Czekam na rady. pozdrawiam.
Witam, smoka nie ma, paliwo grawitacyjnie spływa na dół zbiornika i wypływa rurką do, której podłączony jest przewód zasilający idący do filtra paliwa. I wtakim przypadku zakładajac że przewody doprowadzające do filtra są szczelne, moze występować problem przy odpowietrzaniu zbiornika ( miejsce spalanego paliwa zajmuje powietrze) za co odpowiada zaworek grawitacyjny (gruszka przy zbiorniku z dołączonymi do niej dwoma przewodami).Odkręć korek wlewu paliwa i zobacz czy dalej będą szły bombelki powietrza w rurce dochodzącej do filtra, jeżeli nie to problem będzie tkwił w zaworku. Jeżeli chodzi o zbiornik to jest jedyna rzecz, która mogła ulec awarii.spiczi pisze:Jest tam jakiś smok?
Pozdro
ściągnij wężyk ten grubszy pod zbiornikiem, jeśli paliwo ledwo kapie to spuszczaj paliwo i zdejmuj zbiornik, z ojcem dwa razy w b3 wyciągaliśmy, akurat zbiornik jest tak zrobiony że wężyki są w takim zagłębieniu i zbiera się cały syf i nie ma jak paliwo lecieć, jak ściągnąłem ostatnio ten wężyk to z 5 kropelek kapło i koniec. Zbiornik wyciąga się zasadniczo prosto, odkręcasz wężyki, odpinasz kostki od wskaźnika poziomu paliwa, później 4 śruby bodajże na klucz "13" i w tej gumie co jest przy korku wlewu paliwa jest taka "opaska" z drutu, musisz ją zdjąć, zbiornik do góry, nachylasz na siebie i już go masz wyjętego:) z pierwszym razem zajęło nam to jakieś 3 godziny, a za drugim 30 minut razem z czyszczeniem zbiornika. Jak będziesz czyścił to zatkaj sobie odpływ ze zbiornika, ja połączyłem wężykiem obie rurki, wlewaj ropę od góry i mieszaj a później wylewaj po około 5 razach powinieneś wyczyścić i zbiornik wkładaj w odwrotnej kolejności:)
Koledzy robiłem wczoraj ten bak. Okazało się, że faktycznie w baku było troche syfu i jak ściągnąłem ten wężyk na dole co paliwo idzie z baku do filtra paliwa to paliwo ledwo leciało. Więc wyciągnąłem bak i wypłukałem syf i jest ok <ok> . Tam w baku ta rurka co paliwo z baku wychodzi jest przy samym dnie w zagłębieniu i na końcu terj rurki jest takie gęste sitko i syf zalepił sitko i paliwo nie miało jak lecieć. Przebiłem sitko i już paliwo smiga. Teraz najwyżej będe musiał częsciej wymienić filtr paliwa. Dzięki za rady. Roboty było na 1,5godziny, z czego większość to płukanie baku i sitka. pozdrawiam <mikolaj>