Kolcowanie opon zimowych
Kolcowanie opon zimowych
witam,
jesienią planuję zakup opon zimowych do mojej Audiczki
letnie mam w rozmiarze 195/65 R15
zimowe planuję nabyć 185/65 R15
takie jak na tej aukcji: http://www.allegro.pl/item426322691_opo ... mocja.html
doczytałem się jednak, że są to opony z możliwością kolcowania. orientuje się może ktoś z Was co to oznacza?
nie ukrywam, że opony z kolcami bardzo by mnie interesowały gdyz zimą dużo przebijam się przez zaspy <ok> ale do tej pory nie spotkałem się z oponami samochodowymi wyposażonymi w kolce - wątpię żeby można było jeździć na oponach z kolcami po asfalcie - na łańcuchach nie można.
jesienią planuję zakup opon zimowych do mojej Audiczki
letnie mam w rozmiarze 195/65 R15
zimowe planuję nabyć 185/65 R15
takie jak na tej aukcji: http://www.allegro.pl/item426322691_opo ... mocja.html
doczytałem się jednak, że są to opony z możliwością kolcowania. orientuje się może ktoś z Was co to oznacza?
nie ukrywam, że opony z kolcami bardzo by mnie interesowały gdyz zimą dużo przebijam się przez zaspy <ok> ale do tej pory nie spotkałem się z oponami samochodowymi wyposażonymi w kolce - wątpię żeby można było jeździć na oponach z kolcami po asfalcie - na łańcuchach nie można.
- Skuciok
- Forum Audi 80
- Posty: 1404
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:03
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
W kolcowanych oponach w polsce nie można jeździć wcale, w żadnych warunkach chyba że masz swój kawałek drogi...
Łańcuchy po przejechaniu 300 km na asfalcie są do wyrzucenia
jak będą trudne warunki to nawet jak chwile przejedziesz w łańcuchu po czystym asfalcie to nic nie powinno się stać.
Co do tych oponek to miałem kiedyś takie nabyć ale te opony nie nadają sie na nasz klimat, nawet w góry... są za miękkie, słabo trzymają na wodzie i suchej nawierzchni, na lodzie i śniegu są super, ale tylko tam, nie jest to opona uniwersalna na każde warunki zimowe. Jakbyś jeździł tylko po śniegu i lodzie to polecam. W każdych innych warunkach odradzam, poza tym z testów wynikało że ściera się szybko, w testach zamykała stawkę opon zimowych.
Łańcuchy po przejechaniu 300 km na asfalcie są do wyrzucenia

Co do tych oponek to miałem kiedyś takie nabyć ale te opony nie nadają sie na nasz klimat, nawet w góry... są za miękkie, słabo trzymają na wodzie i suchej nawierzchni, na lodzie i śniegu są super, ale tylko tam, nie jest to opona uniwersalna na każde warunki zimowe. Jakbyś jeździł tylko po śniegu i lodzie to polecam. W każdych innych warunkach odradzam, poza tym z testów wynikało że ściera się szybko, w testach zamykała stawkę opon zimowych.
hmm... dzięki Skuciok za kolejne cenne rady
to chyba faktycznie poszukam innych opon. potrzebuje właśnie takich na zaspy i lód ale po asfalcie tez sporo jeżdzę i po wodzie więc taka jednostronność opon raczej nie jest wskazana. planuję też zakup łańcuchów bo na pewno by się przydały. czasami przebijam się w zimę przez zaspy i ciągłe latanie z łopatą bywa denerwujące
jednak troche się ich obawiam, bo słyszałęm, że potrafią się urwać i dużo szkód narobić 



przyznam się, że też jeszcze na łańcuchach nie jeździłem, ale czasami by się one przydały, bo na niektórych bocznych drogach nie odśnieżają właściwie wcale i już nie raz musiałem się odkopywać, a obok przejeżdzali na łańcuchach i całkiem dobrze im to szło. więc tak jak Skuciok powiedział: warto to mieć, ale zakładać przecież ich nie trzeba jeśli nie ma takiej potrzeby - to takie koło ratunkowe :mrgreen:
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Mi takie koło jeszcze nie było potrzebne. Mojej ulicy w zimie i tak prawie nie odśnieżają więc jestem przyzwyczajony a zakopać to mi się 2 razy w życiu udało - na podwórku raz bo mi się odśnieżać nie chciało i rozjeżdżałem śnieg aż się zawiesiłem środkiem auta na górce a drugi jak powolutku cofałem w... zaspę... a na drodze sobie na razie dobrze radzę i nie mam zamiaru kupować żelastwa.
Dobre zimówki, trochę umiejętności i praktyka a szczególnie te dwie drugie rzeczy i zimę przeżyjecie bez szwanku :->
Dobre zimówki, trochę umiejętności i praktyka a szczególnie te dwie drugie rzeczy i zimę przeżyjecie bez szwanku :->
z tym, że ja piszę o wyjazdach w góry gdzie jest niejednokrotnie dużo więcej śniegu niż na podwórku. z resztą jak się zakopiesz na podwórku to jest troche inaczej niż jak się zakopiesz gdzieś na odludziu w dodatku w nocy. też nie planuję jeździć na łańcuchach bo to porażka. poprostu to taki niezbędnik na zimę, że lepiej mieć w bagażniku i nie używać niż potrzebować, a nie mieć.
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Pozwolę sobie sam siebie zacytowaćgrze pisze:z tym, że ja piszę o wyjazdach w góry gdzie jest niejednokrotnie dużo więcej śniegu niż na podwórku. z resztą jak się zakopiesz na podwórku to jest troche inaczej niż jak się zakopiesz gdzieś na odludziu w dodatku w nocy. też nie planuję jeździć na łańcuchach bo to porażka. poprostu to taki niezbędnik na zimę, że lepiej mieć w bagażniku i nie używać niż potrzebować, a nie mieć.
i moje podwórku leży wysoko więc śniegu mam naprawdę dużo!Hmm nie wiem Panowie - Ja mieszkam w górach,
Co nie zmienia faktu że jeśli by jeżdżenie na spike'ach by było w naszym kraju dozwolone to bym jeździł zimą tylko na takich

Powiem tak jedziesz w góry jest znak zalecający jazdę na łańcuchach,ty nie masz jedziesz stajesz w pewnym momęcie nie możesz ruszyć jadą miśki i już masz mandacik.Tak że warto mieć w okresie zimy w górach chodzby w bagażniku tylko.
A jak ktoś czasem jezdzi na łańcuchach to tylko polecam firmowe koszt koło 200 zł.A tem szajs z marketu za 50 złoty jest nic nie wart.
[ Dodano: 2008-09-09, 20:18 ]
Opony kolcowane są nie dozwolone u nas.
Ja golfem smigałem na kolcach super szły.
A jak ktoś czasem jezdzi na łańcuchach to tylko polecam firmowe koszt koło 200 zł.A tem szajs z marketu za 50 złoty jest nic nie wart.
[ Dodano: 2008-09-09, 20:18 ]
Opony kolcowane są nie dozwolone u nas.
Ja golfem smigałem na kolcach super szły.
Opony do kolcowania widziałem w sklepie. Są to normalne opony z otworami w bieżniku w kilku rzędach (co ok. 5 cm) w które kolce można włożyć. No ale najpierw trzeba je mieć:) Ja mam na zapasie taka oponę, przywiozłem sobie z Norwegii 4 lata temu. Kolce wyciągnąłem kombinerkami. Trzeba się trochę zaprzeć, ale możliwe jest to w obie strony. Sama opona to chyba Continental Winter3. U nas takie chodziły bez kolców.
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Panowie... Ja nikogo nie mam zamiaru pojezdzac - ja tylko mowie jak jak ja jezdze i nie oczekuje od innych takiego samego zachowania!grze pisze:Michałek, dokładnie o to mi chodzi - że lepiej mieć łańcuchy, a nie używać niż na odwrótOofol i tak nas zaraz zjedzie, że i tak nie mamy racji :mrgreen:
Nie obrazajac tu nikogo mam swoja teorie - jako mieszkaniec gorskiego miasta turystycznego mam niestety przyjemnosc spotykac sie na drodze /zima/ z ludzmi totalnie nie przygotowanymi do panujacych warunkow - i nie chodzi mi tu o sprzet bo nie raz spotykam sie z poteznymi terenowkami w rowie badz zakopanymi do pol kola. Moim zdaniem ludzie z nazwijmy to reownin / obszarow gdzie zasniezenie i stopien nachylenia sa inne/ nie potrafia jezdzic po sniegu...
Wracajac do znaku o ktorym wspominaliscie - moze sie myle ale chyba nie ma znaku nakazu uzywania lancuchow, a tylko znak informacyjny i ostrzegawczy. Poza ty na lancuchach tez trzeba umiec jezdzic i tutaj tez juz nie raz przejezdzalem pod gorke /i nie tylko.../ obok auta ktore zkopalo sie na lancuchach. Mi lancuchy do szczescia nie sa potrzebne i nie mam zamiaru ich kkupowac. Wychowalem sie na srogich zimach - teraz sa niestety lzejsz

Napisalem sie i pewnie teraz ja zostane pojechany ze sie chwale czy kogos dyskryminuje... Ale to jest taki bezstronny tekst napisany na podstawie obserwacji.
Pozdrawiam wszystkich jezdzacych na lancuchach i zycze przyczepnosci!