Kupiłem auto z niedziałającą pomką c-zamka. Dzisiaj pomyslalem, ze lukne osohozi.
Wyjmuje, a ona odlaczona. Podlaczam, a ona tylko zamyka mi wlew paliwa, ale juz nie ma siły otworzyć, wiec wzialem ją do domu aby rozkminić co sie dzieje.
Na poczatek pytanko ...
Co i jak sprawdzic i czy jest sens, czy generalnie na smieci ją ?
Zaraz pokombinuje , zapodam 9V zasilacz
Zastanawiam się jak i czym ona steruje, ze ma dwa wtyki - dwie kostki.
Wszelkie sugestie mile widziane
[b4 abk avant] pompka c-zamka
wiesz że bez sensu jest twój post? to proste że jak nie ma pompki to nie działa centralny :!: :!: :!:Oofol pisze:H... No to już wiesz co było przyczyną:) Zawsze najpierw jest najlepiej rozebrać i oblukać:]
Tak w ogóle to jak ci teraz działa centralny bez pompki? Raczej nie działa!?
Doc... no ale skoro zamyka Ci wlew paliwa to powinno też zamykać wszystkie zamki na obwodzie... bo to jest połączone jednym wężykiem podciśnieniowym przecież, więc wina leży raczej w ukł węży.
-
OnlineDoc
- Administrator
- Posty: 4643
- Rejestracja: 17 lis 2006, 22:35
- Imię: Andrzej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Kontakt:
No wlasnie. Nie wiem osohozi - opiszę całą akcjęcobra pisze:Doc... no ale skoro zamyka Ci wlew paliwa to powinno też zamykać wszystkie zamki na obwodzie... bo to jest połączone jednym wężykiem podciśnieniowym przecież, więc wina leży raczej w ukł węży.
Kupując auto szkop mówi, ze cetralny zamek czasami nie działa. Lukam, fuck'tycznie nie zaskakuje. Srał to pies, trudno. Jeździłem sobie tak bodaj 4 mc aż dzisiaj czekając na żonę pod przychodnią medyczną mówię zerknę co tam się dzieje.
Wybebeszam gąbkę, wyjmuję pompkę i widzę, żę odłączona jest duża kostka z dwoma bolcami ( zasilanie chyba głowne ?) To długo nie mysląc, podłączyłem.
Kluczyk w drzwi , przekręcam i słysze takie tyci tyci cichutkie pssst. Wyjechał bolec i zamknął mi klapkę wlewu paliwa, ale już za ch**a nie chciał otworzyć Udało mi się delikatnie wepchnąc bolec spowrotem wieloma srubokretami, łyżeczkami i widelcami aby moc wlewać paliwo nadal ( lakier nie ucierpiał )
Pompka zadziałała, tzn wysunęła bolec wlewu paliwa. Minimalnie jakby drgnęły skobelki w drzwiach i tyle, ale już otworzyć nie chciała.
Teraz nie wiem czy pompka jest ok czy prawie ok. Ehhh gdybym miał koleszkę z B4 to bym sprawdził wkładając jego pompkę na chwilę i już
Cobra, powiedz przyjacielu, czy mogę ją sprawdzić w domu ? Podłączając napięcie pod kostkę z dwoma bolcami powinno się coś z nią dziać ? U mnie milczy.
Kręcąc kluczykiem w drzwiach pompka wypycha ledwo, ledwo skobelek od wlewu, ale zupelnie jej nie słysze. Tak powinno byc ? Nie miałem nigdy stycznosci z tym, wiec nie wiem. Czy mimo przerwanego weżyka, braku szczelności układu pneumatycznego powinno być ją dosadniej słychać ?
Mając otwarty kufer, rozbebeszoną pompkę z gąbki, przekrecajac kluczykiem od strony pasazera ( kierowcy również ) nie słyszę pompki.
Po przekręceniu kluczyka w zasadzie tylko coś w niej jakby ciuchutko pyknie i jak flaki z olejem ledwo ledwo wyjedzie skobel wlewu.
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Pompkę słychać dość głośno jak ją wyjmiesz. Nie jestem pewien ale powinna raczej działać jak nie jest podłączona do całego układu. Wina może leżeć też w którymś z siłowników. Składają się one z dwóch części (góra z dołem są składane na zatrzaski) możliwe że któryś się rozdzielił. tak miał właśnie ojciec (w C3) i przestał mu działać centralny. Siłownik jednak po ponowny złożeniu działał kilka razy a potem się to powtórzyło i trzeba było kupić nowy (inny) za 11zł na Allegro.
Nie lepiej było w bagażniku odszukać przewód, albo odłączyć ten od pompki i ustnie zassać/ dmuchnąć w niego. Otworzyło by się samoDoc pisze: Udało mi się delikatnie wepchnąc bolec spowrotem wieloma srubokretami, łyżeczkami i widelcami aby moc wlewać paliwo nadal ( lakier nie ucierpiał )
W A4 są takie same, możesz zamienić, jeśli masz znajomego z A4.Doc pisze: Teraz nie wiem czy pompka jest ok czy prawie ok. Ehhh gdybym miał koleszkę z B4 to bym sprawdził wkładając jego pompkę na chwilę i już