[1.9TDI 1Z] Uszczelniacze a ubytki oleju.

Post autor: **UKI_XX** » 12 mar 2009, 13:12

za bardzo to sie tym nie przejmuje bo już drugi rok tak jeżdżę (od początku po kupnie samochodu) a nawet według mnie to silniczek się cieszy i lepiej mu robi dolewka 0.5l świeżej oliwki co 5tys.km

cowboy · Post autor: **cowboy** » 12 mar 2009, 14:25

za bardzo to sie tym nie przejmuje bo już drugi rok tak jeżdżę (od początku po kupnie samochodu) a nawet według mnie to silniczek się cieszy i lepiej mu robi dolewka 0.5l świeżej oliwki co 5tys.km

dokładnie tak, dopóki nie łyka wiecej niż 1L na 10 tys km to nie ma co sie za dużo przejmować... ja po prostu robiłem remont wiec od razu całą głowe zrobiłem

denis44 · Post autor: **denis44** » 01 sie 2009, 17:01

Wiec tak, uszczelniacze wymienione, a autko dalej pali oleju jak smok://
Głównie na trasie typu autostrada i 150-160 km/h, i wtedy potrafi łyknąć spokojnie 1,5 litra na 1000. Przy spokojniejszej jeździe bierze koło litra.
Można jakoś sprawdzić czy to turbina tyle bierze czy sam silnik? Sprawdzenie kompresji da jakąś odpowiedz czy to dalej szukanie po omacku?
Porady w stylu sprzedaj to auto albo zrób kapitalke silnika, zobaczysz co potem nie wiele mi dają:)

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 02 sie 2009, 15:29

Komprechę jak sprawdzisz to się już wszystkiego dowiesz. Jak będzie kiepska to pierścionki a jak OK to niestety turbawa...

Szkoda, że przy wymianie uszczelniaczy nie pokusiłeś się o sprawdzenie pierścieni...

denis44 · Post autor: **denis44** » 02 sie 2009, 17:29

no liczyłem że uda się to mniejszym kosztem załatwić....
autko zaczyna dymić tak od 2000rpm w góre, przy obciążeniu, czy lato czy zima odpala dobrze, zbiera się też ok, ale to dokupywanie oleju w takich ilościach zaczyna mnie denerwować:)

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 02 sie 2009, 17:46

No jeżeli dobrze ciągnie i ładnie się zbiera to turbina ciągnie oliwę.

Da się to sprawdzic poprzez ściągnięcie węża. Wtedy zobaczysz ile tam tego oleju jest...

denis44 · Post autor: **denis44** » 02 sie 2009, 18:09

no tak tylko że ja tego nigdy nie ściągałem więc brakuje mi że tak powiem punktu odniesienia;)

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 02 sie 2009, 19:47

Ja także tego nie robiłem bo autko miałem u mechaniora i on mi to robił.

Jeżeli turbo bierze to będzie (tak jak w Twoim przypadku) bardzo mocno rzucac olejem.

denis44 · Post autor: **denis44** » 02 sie 2009, 21:09

A jak ta turbinka jest w ogóle smarowana? jest jakieś łożysko na którym jest ten wałek i ono jest smarowane na bieżąco?
i co w momencie gdy jest niesczelność to olej wycieka, albo gdy turbinka już niewyważona to się spala i leci do tłumika zamiast wracać do chłodnicy oleju?
Pytam z ciekawości bo nigdy tego od środka na oczy nie widziałem:)

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 02 sie 2009, 21:40

Turbina jest smarowana hydraulicznie pod wysokim ciśnieniem i dlatego nawet niewielki luz powoduje wyciek.

trepek · Post autor: **trepek** » 02 sie 2009, 21:47

Gwoli ścisłości - każda turbina ma niewielki luz w płaszczyźnie prostopadłej do osi wirnika. Wiąże się to z rozszerzalnością termiczną metali i temperaturą, jaką osiąga wirnik turbiny w czasie pracy. Zimne turbo bierze śladowe (podkreślam - śladowe) ilości oleju.
W płaszczyźnie równoległej do osi wirnika luz jest niedopuszczalny. Jeśli jest - turbina do regeneracji.

Niki20 · Post autor: **Niki20** » 03 sie 2009, 20:31

trepek pisze:W płaszczyźnie równoległej do osi wirnika luz jest niedopuszczalny. Jeśli jest - turbina do regeneracji.

O to mi właśnie chodziło.

Zimne turbo bierze śladowe (podkreślam - śladowe) ilości oleju.

Zgadza się. Dodam, że jeżeli nie zagrzejemy dobrze tubrawy i będziemy pałowac to się to dobrze na niej nie odbije.

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 05 sie 2009, 15:59

Niki20 pisze:Dodam, że jeżeli nie zagrzejemy dobrze tubrawy i będziemy pałowac to się to dobrze na niej nie odbije.

I nie tylko na niej bo i cały motor dostaje po du*** jeśli go "męczymy" na zimnym.