[B4 2,6 ABC] Dławi się na zimnym silniku

cobra · Post autor: **cobra** » 10 mar 2009, 16:44

A do czego służy 2 czujnik, zamieszczony w tym samym przewodzie wodnym, ale umieszczony za drugą głowicą - niebieski, 4pinowy

daro26 · Post autor: **daro26** » 10 mar 2009, 18:54

kiedys jak odpielem ten czujnik to nie pokazywalo temperatury na desce ale czy tylko od tego to nie wiem

Kornel · Post autor: **Kornel** » 11 mar 2009, 11:31

daro26 pisze:kiedys jak odpielem ten czujnik to nie pokazywalo temperatury na desce ale czy tylko od tego to nie wiem

Tak ten drugi czujnik odpowiada za wskazywanie temperatury na desce rozdzielczej, a także dla klimatyzacji.

cobra · Post autor: **cobra** » 15 mar 2009, 19:58

nie ma już siły...
czujnik sprawdzony, wygląda na OK - rezystencja przy ok 2stC to ok 5,5kOhm
podłączałem nawet potencjometr i regulowałem mu oporność, ale znacznych różnic nie odczuwałem

ręce mi już opadają...

sprawę czujnika i ewentualnego uszkodzenia przewodów od czujnika do ECU wykluczam, bowiem nawet po 3-4min od odpalenia silnika i złapania min 40stC delikatne dławienie wciąż występuje...

co to do cholery jest, że jak go kilka razy cisnę do ok 4-5tyś obr to zaraz mu przechodzi.
Co ciekawsze to powiem jeszcze tylko że niemal przez całą zimę chodził cacy, odpalałem w delikatny mróz i było ok, odpalałem w duży mróz i chodził jak żeleta... odpalam teraz kiedy jest delikatnie powyżej 0 stC i... dół...

Panowie, normalnie desperacja

Próbować wymiany ECU ?

martino08 (usunięty) · Post autor: **martino08 (usunięty)** » 15 mar 2009, 20:02

regulator ciśnienia paliwa ? :roll:
poprzedni właściciel miał też problem z "kaszlącym" silnikiem, wsadził nowy regulator Boscha i objawy całkiem ustąpiły.

Kornel · Post autor: **Kornel** » 15 mar 2009, 20:24

martino08 pisze:regulator ciśnienia paliwa ? :roll:
poprzedni właściciel miał też problem z "kaszlącym" silnikiem, wsadził nowy regulator Boscha i objawy całkiem ustąpiły.

Chciałem już pisać o sprawdzeniu ciśnienia paliwa.

Wydaję mi się, że wina będzie leżała gdzieś w układzie paliwowym z tego powodu, że po przełączeniu na LPG objawy giną.

cobra · Post autor: **cobra** » 15 mar 2009, 22:03

dobrze, ale dlaczego akurat na zimnym silniku? Dlaczego podczas ujemnych temperatur wszystko wraca do normy i jest OK?

Regulator wystepuje oddzielnie, czy razem z listwą?
http://allegro.pl/item572863428_listwa_ ... 6_96r.html 150zeta za komplet to chyba nie dużo ?

IC69 · Post autor: **IC69** » 15 mar 2009, 22:47

cobra pisze:150zeta za komplet to chyba nie dużo ?

Cena jak za nowy regulator, tylko jaka pewność, że to wszystko jest sprawne.

cobra pisze:Regulator wystepuje oddzielnie, czy razem z listwą?

Regulator ciśnienia, to oddzielna część

https://audi80.pl/b4-abk-wymiana-reg ... t14225.htm

cobra · Post autor: **cobra** » 15 mar 2009, 23:52

Tak Irku masz rację... tylko że nie mam pewności czy winny jest na pewno regulator...
może ja się nie znam, ale nie grał by wielkiej roli przy zmianie temperatur...

przy zakupie używki podmieniłbym również wtryskiwacze na próbę

IC69 · Post autor: **IC69** » 16 mar 2009, 00:10

cobra pisze:tylko że nie mam pewności czy winny jest na pewno regulator

Hmm, no tak.
Panowie jak można jeszcze zdiagnozować awarię tego regulatora, oczywiście oprócz wycieku z króćca podciśnienia?

czarekj · Post autor: **czarekj** » 16 mar 2009, 06:35

Trzeba podłączyć manometr i zmierzyć ciśnienie w magistrali przed i po odłączeniu przewodu regulacyjnego.
Jeżeli regulator przecieka to silnik pracuje na wzbogaconej mieszance i zimą zapala jak na super ssaniu. Natomiast na gorącym silniku ten sam skład mieszanki będzie powodował zalewanie silnika.

cobra · Post autor: **cobra** » 16 mar 2009, 17:48

miałoby to sens... ale dlaczego w takim razie objawy występują tylko w zakresie 1-2tys obrotów? I dlaczego tym krytycznym momentem jest punkt 0-2stC ?

Dzisiaj dla tego przykładu odpaliłem silnik przy temperaturze ok +0,5stC i chodził OK, pochodził ok 10-15sekun i zaczął popadać w dół, dopóki nie zrobiłem kilkuset metrów.

Niechętnie, ale prawdopodobnie jutro znowu samochód pójdzie do "speców", zobaczymy co zrobią, może chociaż uda sie VAGa podpiąć i zmierzyć ciśnienie paliwa

Kornel · Post autor: **Kornel** » 16 mar 2009, 21:13

Trzeba zrobić tak, jak pisał czarekj, w ten właśnie sposób sprawdzisz regulator.

cobra · Post autor: **cobra** » 23 mar 2009, 18:25

w zeszłym tygodniu auto oddałem do szpeców na Gajowej.

Po podpięciu się do kompa (bez najmniejszych problemów z resztą) wyłapali błąd czujnika halla. W związku z tym trochę go przeczyścili i skasowali odłożone błędy. Z błędami czujnika sterownik podobno uruchamiał się w trybie awaryjnym, co własnie skutkowało takim zachowaniem.
Po tych czynnościach dławienie ustało, choć nie do końca. Zimny silnik dobrze się wkręca, ale po dodaniu gazu nie wskakuje od razu na wysokie obroty (przynajmniej nie zawsze), jest bardzo krótka chwila przez którą silnik nie reaguje, zdarza się też, że zapierdzi coś z tłumika i potem wskazówka spokojnie wędruje ku górze. Nie ma jednak efektu dławienia się po dodaniu gazu.

Po ruszeniu z miejsca nie jest to praktycznie odczuwalne, jedynie przy zabawach w gazowanie na postoju daje się wyłapać ten efekt.

Mechanik stwierdził, że czujnik halla już niedomaga i jego wymiana powinna pomóc w pozbyciu się wszystkich tych objawów. Ma to jakiś sens?

Swoją drogą wielkie dzięki wszystkim za pomocną dłoń <ok>

Darek 80b3 · Post autor: **Darek 80b3** » 30 mar 2009, 19:54

Mam podobny problem... auto albo odpala i zaraz gaśnie,musze robić ze 2 ,3 próby lub dodać gazu zaraz jak załapie to wtedy pracuje normalnie,lub odpali od pierwszego ale ma bardzo niskie obroty i dopiero sam sobie wyrównuje do tych właściwych.Auto na zimnym zachowuje się jakby pracowało bez ssania.Teraz pytanie, czy może być odpowiedzialny za to regulator ciśnienia paliwa??czy jest to zupełnie coś innego??Pompę paliwa słychać że pracuje tak jak wcześniej,auto na benzynie jeździ normalnie,bo podejrzewałem że pompa daje za małe ciśnienie.Proszę o jakieś wskazówki.