[80 B4 2,0 ABT + LPG] nadmierne przegrzewanie ?

cerber111 · Post autor: **cerber111** » 23 kwie 2009, 19:38

racja pomylilem sie w pierwszym polu jest 50,60 i 70.dzieki miodek a jest taka sama odleglosc jak miedzy 70 a 80????

Canibal · Post autor: **Canibal** » 23 kwie 2009, 21:15

to gdzie jest 50 a 60 stopni nie jest istotne

i nie wiaze sie z moim problemem

Danek · Post autor: **Danek** » 23 kwie 2009, 22:35

Canibal, W takim razie pozostaje Ci skołować termometr z zakresem do 120-150*C i Trochę pasty termoprzewodzącej (np. takiej od procków w kompach). Rozgrzewasz silnik do tej rzekomej temp. 100 *C. Czekasz albo jeździsz jeszcze z pół godziny, żeby cały silnik wyrównał temperaturę i po posmarowaniu końcówki termometru pastą przykładasz jego koniec do głowicy jak najbliżej króćca z czujnikami. Może Ci zaniżyć wskazanie o maksymalnie 2*C ale jak będzie dobra pasta to myślę, że pomiar będzie bardzo dokładny. Nie radzę mierzyć temp. płynu w zbiorniczku bo możesz się poparzyć odkręcając korek. Poza tym po odkręceniu korka spadnie ciśnienie i płyn może Ci się zagotować i zapowietrzyć układ.

Canibal pisze:jak rozumiem ten korek od zbiorniczka plynu chlodzacego ?

Tak chodzi o korek zbiornika wyrównawczego.

cerber111 pisze:licznik w audi nie jest zrobiony matematycznie.zobacz jaki krotki skok jest pomiedzy 50 a 60 stopni i w jednym polu jest 30 stopni????

Doskonale wiem, że wskaźnik nie jest wyskalowany liniowo. To wynika z kolei z nieliniowej charakterystyki czujnika temp. i samego wskaźnika. Poza tym początkowa skala jest nieistotna (jak to już zauważył autor wątku), najważniejsza jest ta część pomiędzy 80 (kreska przed 90) a 130 stopni. Ta część skali jest akurat wyskalowana dokładnie co 10 stopni.
Przy okazji pamiętaj o przestrzeganiu Regulaminu (wielokrotne używanie pytajników, nie wspominając o poprawnej pisowni).

Canibal · Post autor: **Canibal** » 23 kwie 2009, 22:48

Ok postaram sie.Mam jeszcze jedno pytanie otóż jadąc do znajomego zagrzałem silnik do 70 stopni będąc już u niego,sprawdzaliśmy węże idące od chłodnicy do silnika ,górny i dolny i ten górny ciepły był nagrzany a ten dolny ledwo było czuć temp.Z kolei po dojechaniu spowrotem do domu wykonałem te czynność jeszcze raz i górny wąż był w dalszym ciągu bardziej gorący od dolnego.Czy to może mieć też wpływ na mój problem oraz czy to może mieć coś wspólnego z termostatem ?

Danek · Post autor: **Danek** » 23 kwie 2009, 22:58

Z termostatem i Twoim problemem może mieć jak najbardziej. O ile przy 70 *C "objawy" były normalne (zamknięty termostat) to przy 95 oba węże powinny mieć już taką samą temperaturę (termostat zaczyna się otwierać przy 87 *C dla wersji środkowo europejskiej). Jednak jeśli chodzi o ciśnienie to z tym już nie ma nic wspólnego.

Canibal · Post autor: **Canibal** » 23 kwie 2009, 23:11

Pięknie dziękuję za odpowiedz ,jako że nie planuję żadnych tras póki co to w weekend wymienię na wszelki wypadek termostat.I załatwię termometr i będę kombinował z pomiarem temperatury.Układ zapowietrzony raczej nie jest bo gdy miałem 100 stopni odkręciłem odpowietrznik to od razu leciał sam płyn.Jest jeszcze jedna kwestia kruciec z tyłu silnika przecieka mi trochę ,ale niewiele wiadomo od temp plastik pęka na śrubach i to chyba nie ma zbytniego znaczenia ?

Poza tym słyszałem ze zaworek na korku od zbiorniczka płynu chłodzącego działa dopiero po zagotowaniu wody i ze przy 100 stopniach to nic nie robi czy to prawda?

Danek · Post autor: **Danek** » 24 kwie 2009, 08:28

Canibal pisze:Poza tym słyszałem ze zaworek na korku od zbiorniczka płynu chłodzącego działa dopiero po zagotowaniu wody i ze przy 100 stopniach to nic nie robi czy to prawda?

Nieprawda. A właściwie nie do końca. Płyn kiedy się ogrzewa zwiększa swoją objętość. Ponieważ układ chłodzenia jest w tym momencie szczelny to tworzy się w nim nadciśnienie. To nadciśnienie jest efektem pożądanym gdyż w wyższym ciśnieniu temp. wrzenia podnosi się co pozwala zastosować w układzie nawet zwykłą wodę. Żeby jednak nie dopuścić do nadmiernego wzrostu ciśnienia układ wyposażono w korek z zaworkami nad i podciśnieniowymi, które otwierają się gdy ciśnienie w układzie przekroczy zadane granice. Działanie, bądź nie, zaworków nie jest zależne od temperatury tylko od ciśnienia jakie na nie działa. W przypadku nadciśnieniowego jest to ciśnienie ok. 1,4 bara. Takie ciśnienie powstaje już przy temp. ok. 90 *C (w zależności od zastosowanego płynu).
Dla wyjaśnienia drugi zaworek (podciśnieniowy, o ciśnieniu granicznym ok. 0,8 bara) ma za zadanie otworzyć się gdy podciśnienie osiągnie i zacznie przekraczać poziom graniczny aby nie dopuścić do zassania i skurczenia się przewodów w czasie kiedy płyn w układzie stygnie.

Canibal · Post autor: **Canibal** » 24 kwie 2009, 15:07

Witam dzis udało mi sie załatwic elektroniczny miernik temperatury do 750stopni.Po dojechaniu do domu i nagrzaniu auta do tych 100stopni na zegarze pomiary były nastepujace:

wąż ten gruby przy samych czujnikach 77 stopni
wąż od tego krućca z czujnikami do pompy wodnej 77 stopni
sama ta podstawa czujników (ten kruciec,trojnik czy jak kto woli) miał 85 stopni
dolny wąż ten gruby miał temperature 55 stopni

jak sie ostudzi silnik i plyn planuje wymienić kruciec z tyłu silnika i termostat i będę sprawdzał dalej co bedzie.

Takie pytanie czy to ma znaczenie jak mocno mam dokręcony korek od zbiorniczka płynu wspomagania ?BO ja zawsze dokręcałem do oporu , wczoraj wkręcałem korek od kolegi i mi mówił żeby mocno nie dokręcać ale po nagrzaniu się płynu trochę go uciekło przez korek.

Danek · Post autor: **Danek** » 24 kwie 2009, 16:53

Jak widzisz pomiary wykazują, że to jednak czujnik lub wskaźnik kłamie. Pomiary na wężach są obarczone sporym błędem bo guma nie przewodzi ciepła. Pomiar na króćcu jest bardzo bliski rzeczywistej temperaturze. Niższa temperatura dolnego węża może wskazywać na niepełne otwarcie termostatu, ale uwaga! termostat o ile dobrze pamiętam otwiera się w pełni dopiero przy temp. ok. 95*C Do tego trzeba jeszcze poczekać aż cały płyn dobrze się wymiesza i nagrzeje węże i dopiero wtedy można porównywać temperaturę węży.

Canibal pisze:Takie pytanie czy to ma znaczenie jak mocno mam dokręcony korek od zbiorniczka płynu wspomagania ?BO ja zawsze dokręcałem do oporu , wczoraj wkręcałem korek od kolegi i mi mówił żeby mocno nie dokręcać ale po nagrzaniu się płynu trochę go uciekło przez korek.

Znaczenie odnośnie czego?

Canibal · Post autor: **Canibal** » 24 kwie 2009, 19:27

no nie wiem własnie odnosnie czego moze aby ten zaworek działał albo coś ?

Poza tym wymieniłem dziś kruciec i w sumie tylko to

niestety nie moge ruszyc śrub od termostatu i jedna się już wyobliła i jej nie odkręcę już chyba że zdemontuje cały szkielet a póki co nie bardzo moge dlatego kupię najpierw drugi szkielet podmienie i zrobie sobie ten;)

Danek · Post autor: **Danek** » 24 kwie 2009, 20:31

A co ma korek zbiorniczka wspomagania kierownicy do zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego i jego korka? To są dwa różne układy.
Jeśli chodzi o dokręcenie korka zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego to również musi być porządnie dokręcony. Zaworek działa sam z siebie.

Canibal · Post autor: **Canibal** » 24 kwie 2009, 21:34

Ojj pomyliło mi sie i chodziło mi o płyn chłodniczy a tak to jest człowiek myśli o czymś innym a pisze też cos innego

Wybacz

Co do korka od zbiornika płynu chłodzącego , dziś z racji wymiany krućca odpowietrzyc układ i początkowo auto b.szybko nagrzało sie do 100 stopni i sprawdzałem oba korki które mam (swój stary i kolegi) i oba działaja wiec tu mogę wykluczyć że jest niesprawne.

Także na dzień dziesiejszy szukam tego elementu od pompy wodnej co się przykręca do silnika.

Danek · Post autor: **Danek** » 24 kwie 2009, 21:41

Canibal pisze:Co do korka od zbiornika płynu chłodzącego , dziś z racji wymiany krućca odpowietrzyc układ i początkowo auto b.szybko nagrzało sie do 100 stopni i sprawdzałem oba korki które mam (swój stary i kolegi) i oba działaja

A niby jak je sprawdziłeś? Masz specjalny przyrząd? Bo taki jest potrzebny, żeby sprawdzić prawidłowość działania zaworów w korku. Pytałeś o duże ciśnienie w układzie. Przyczyną takiej sytuacji najczęściej jest blokujący się zawór nadciśnienia w korku. Reszta Twoich kłopotów raczej nie ma z tym nic wspólnego.

Canibal · Post autor: **Canibal** » 24 kwie 2009, 21:48

Otóż nie mam przyrządu ale autko troche sie nagrzało i słyszałem w korku taki mały pstryk i zaczeło uchodzic z korka powietrze no i trochę płynu wyciekło.Więc uznałem że są sprawne.Dowiadywałem sie w sklepie dziś koszt zamiennika nowego to 10zł ,więc gdybym musiał wymieniać fortuny nie wydam na nowy korek.

[ Dodano: 2009-04-24, 21:51 ]
Mam pytanie czy z silnika AAD będzie pasowac do mnie pompa wodna?Głównie chodzi mi o element ten który mocuje sie do silnika czy to jest to samo ?

Danek · Post autor: **Danek** » 25 kwie 2009, 17:05

Różnią się końcowymi literami numeru. Podejrzewam, że mają różne pokrywy czołowe. A czy mocowanie do bloku jest takie samo to niestety nie wiem.