[B4 2.0 ABT] Dziwne drżenie kierownicy
Od zużytego łożyska też może drgać kierownica i wcale nie musi huczeć. Spróbuj jeszcze przełożyć opony.zaczek pisze:Tarcze wymienione na wentyle, wymienione końcówki, swożnie i tuleje na wachaczu, ustawilem zbiezność i dalej drga kierownica, mniej ale dalej nie jest jak powinno. Dalej slysze stuki w zawieszeniu, zastanawiam sie czy to nie lozysko, ale wyrobione chyba powinno buczeć?
- damianek1234561
- Forum Audi 80
- Posty: 605
- Rejestracja: 27 maja 2009, 18:35
- Lokalizacja: Gdynia
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A więc tak.
W ubiegłym tygodniu widziałem się z obecnym właścicielem samochodu i trochę porozmawialiśmy. Cieszy mnie fakt że samochód trafił w dobre ręce i moja praca nie poszła na marne i bardzo się zdziwiłem jak na moje pytanie na temat owego drżenia padła odpowiedź że to naprawione i kosztowało to raptem 50 zł. Mało mi oczy z orbit nie wyszły. Więc pytam to co było a tu pada odpowiedź tuleje wahacza normalnie szok.
Mówie mu że przecież jeden wahacz nowy, w drugim tuleje wymienione, cała zawiecha była robina i nie powinno nic takiego być i że mnie w jajo robi, koleś odpowiada wprost na starym wahaczu tam gdzie wymieniałem tuleje jedna się poprostu rozleciała.
Sam jak sprawdzał po kupnie to nie było nic widać to miał zamawiać już te nieszczęsne przeguby ale w między czasie zaczęło coś pukać więc pojechał posprawdzać aby móc pozamawiać części i wtedy okazało się że tuleja się rozleciała. Po wymieanie dwóch tulei na nowe wszystko się uspokoiło.
Dlaczego to piszę ano dlatego że czasami mimo wszystko iż wymienimy pewne elementy na nowe i że powinny być w 100% dobre okazuje się iż jednak mogą płatać figle jak w moim przypadku to było. I uwirzcie mi jakby to auto zostało ze mną jeszcze trochę to wymieniłbym przeguby wew. na nowe i tak by dalej trzęsło.
W ubiegłym tygodniu widziałem się z obecnym właścicielem samochodu i trochę porozmawialiśmy. Cieszy mnie fakt że samochód trafił w dobre ręce i moja praca nie poszła na marne i bardzo się zdziwiłem jak na moje pytanie na temat owego drżenia padła odpowiedź że to naprawione i kosztowało to raptem 50 zł. Mało mi oczy z orbit nie wyszły. Więc pytam to co było a tu pada odpowiedź tuleje wahacza normalnie szok.
Mówie mu że przecież jeden wahacz nowy, w drugim tuleje wymienione, cała zawiecha była robina i nie powinno nic takiego być i że mnie w jajo robi, koleś odpowiada wprost na starym wahaczu tam gdzie wymieniałem tuleje jedna się poprostu rozleciała.
Sam jak sprawdzał po kupnie to nie było nic widać to miał zamawiać już te nieszczęsne przeguby ale w między czasie zaczęło coś pukać więc pojechał posprawdzać aby móc pozamawiać części i wtedy okazało się że tuleja się rozleciała. Po wymieanie dwóch tulei na nowe wszystko się uspokoiło.
Dlaczego to piszę ano dlatego że czasami mimo wszystko iż wymienimy pewne elementy na nowe i że powinny być w 100% dobre okazuje się iż jednak mogą płatać figle jak w moim przypadku to było. I uwirzcie mi jakby to auto zostało ze mną jeszcze trochę to wymieniłbym przeguby wew. na nowe i tak by dalej trzęsło.
O jakim obróceniu kół piszesz?farkon pisze:Bywa i tak, że obrócenie koła o ćwierć czy pół obrotu niweluje drżenie. Z autopsji wiem, że można "przekopać" pół auta i przyczyny bicia w kierownicy nie znaleźć, a takie obrócenie może dać efekt.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2009, 17:27 przez grze, łącznie zmieniany 1 raz.
- przemko1982
- Audi 80 Klub
- Posty: 756
- Rejestracja: 04 lip 2008, 08:47
- Lokalizacja: Dolní Slezsko