[80 B4]Nieszczęsne przednie zawieszenie, stukanie.
Dobra udało się- nie puka i się nie odkręca(ciekawe na ile )
Sprawa była dziwna:
- wykręciłem wszystko i poskładałem od nowa, wyszło że wkład amortyzatora obijał się o metalową podstawę
- dałem podkładkę
- nie puka
(heh w między czasie wymieniłem wszystkie elementy zawieszenia) - życie
Pozdrawiam dzięki za pomoc
Sprawa była dziwna:
- wykręciłem wszystko i poskładałem od nowa, wyszło że wkład amortyzatora obijał się o metalową podstawę
- dałem podkładkę
- nie puka
(heh w między czasie wymieniłem wszystkie elementy zawieszenia) - życie
Pozdrawiam dzięki za pomoc
Oj cały 4ro pak mi zszedł zanim ten temat przeczytałem
Po pierwszym tygodniu użytkowania B4 (ABK) zaobserwowałem dwa zjawiska związane najprawdopodobniej z zawieszeniem:
1) Przy ruszaniu z miejsca na skręconych kołach czy to w lewo czy w prawo pojawia się głuchy stuk,dokładnie stuknie raz jakby sprężyna przeskakiwała.Podczas jazdy objaw ten występuje przy mocniejszym dociśnięciu gazu np w zakręcie przy małej prędkości.Objaw jest taki jakby stuknięcie pojawiało się przy naprężeniu całego silnika (któraś poducha??)
2) Ruszamy od 0 i jedziemy ,wszystko przebiega bezproblemowo do prędkości 90km/h wtedy zaczyna szarpać kierownicą ale tylko do 100 po czym ustaje.Strasznie drażniące to jest bo dzisiaj jechałem po takiej drodze że nieszlo jechać inaczej jak własnie ten zakres prędkości Jest dokładnie tak jak opisuje do 90 nic się nie dzieje po czym zaczyna się trzepaczka i po 100 ustaje.Przy hamowaniu jest to samo i wtedy to dopiero jest wkurzające Jutro sobie wywarze koła i zobacze czy coś się zmieni.Jeśli nie zmieni to czego szukać na pierwszy ogień??
Po pierwszym tygodniu użytkowania B4 (ABK) zaobserwowałem dwa zjawiska związane najprawdopodobniej z zawieszeniem:
1) Przy ruszaniu z miejsca na skręconych kołach czy to w lewo czy w prawo pojawia się głuchy stuk,dokładnie stuknie raz jakby sprężyna przeskakiwała.Podczas jazdy objaw ten występuje przy mocniejszym dociśnięciu gazu np w zakręcie przy małej prędkości.Objaw jest taki jakby stuknięcie pojawiało się przy naprężeniu całego silnika (któraś poducha??)
2) Ruszamy od 0 i jedziemy ,wszystko przebiega bezproblemowo do prędkości 90km/h wtedy zaczyna szarpać kierownicą ale tylko do 100 po czym ustaje.Strasznie drażniące to jest bo dzisiaj jechałem po takiej drodze że nieszlo jechać inaczej jak własnie ten zakres prędkości Jest dokładnie tak jak opisuje do 90 nic się nie dzieje po czym zaczyna się trzepaczka i po 100 ustaje.Przy hamowaniu jest to samo i wtedy to dopiero jest wkurzające Jutro sobie wywarze koła i zobacze czy coś się zmieni.Jeśli nie zmieni to czego szukać na pierwszy ogień??
A na moje trzęsienia kierownicą po wyżej 90 km-ów/h (nie pod czas hamowania,tylko normalnej jazdy) szczególnie jak dam na luz to wiem,że by pomogły dwie tulejki na prawym wachaczu (bo tylko one nie były już 2 latka mieniane),a skoro były dokręcane (jak pamiętam) w górze,a nie jak już autko stało na kołach to wiem,że już poszły sobie,dlatego bardzo cenię sobie nasz klub PKA za ogół cennych informacji <ok>
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
U mnie było podobnie z tym szarpaniem kierownicy, ale szarpało tak powyżej 80 do 100km/h potem wszystko ustawało, podczas hamowania dodatkowo kierownica okropnie drgała ciężko było ją utrzymać jedną ręką. Najpierw wyważyłem koła trochę to pomogło, później okazało się, że do wymiany są jeszcze klocki hamulcowe z przodu, po ich wymianie jest już wszystko ok kierownicą nie szarpie wcale. PozdrawiamGSF pisze:2) Ruszamy od 0 i jedziemy ,wszystko przebiega bezproblemowo do prędkości 90km/h wtedy zaczyna szarpać kierownicą ale tylko do 100 po czym ustaje.Strasznie drażniące to jest bo dzisiaj jechałem po takiej drodze że nieszlo jechać inaczej jak własnie ten zakres prędkości Jest dokładnie tak jak opisuje do 90 nic się nie dzieje po czym zaczyna się trzepaczka i po 100 ustaje.Przy hamowaniu jest to samo i wtedy to dopiero jest wkurzające Jutro sobie wywarze koła i zobacze czy coś się zmieni.Jeśli nie zmieni to czego szukać na pierwszy ogień??
No własnie Tomku-skoro pod czas hamowania drgała,to znaczy,że coś nie tak z elementami (tarcze i klocki przeważnie),u mnie są tarcze już 3 letnie (z przodu),a wyglądają jak nówki,bo klocusie sie równiutko ścierają,badziewia BRECKi wytrzymały juz 2 lata,i jeszcze jakieś 3mm od blachy mają grubości,tylko te nieszczęsne gumy,które młotkiem jest mordęga z wachacza zbić
Ostatnio zmieniony 06 paź 2009, 11:15 przez Tomiko9, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolega pisze........
1) Przy ruszaniu z miejsca na skręconych kołach czy to w lewo czy w prawo pojawia się głuchy stuk,dokładnie stuknie raz jakby sprężyna przeskakiwała.Podczas jazdy objaw ten występuje przy mocniejszym dociśnięciu gazu np w zakręcie przy małej prędkości.Objaw jest taki jakby stuknięcie pojawiało się przy naprężeniu całego silnika (któraś poducha??)
Przyczyn może być wiele tak jak koledzy piszą ale ja stawiam właśnie na luz poduchy nad McPersonem.....miałem obiawy stukania przy nagłym dodaniu lub ujęciu gazu i okazało się że wybite łożysko w gumie nad McP-m...było praktycznie wyrwane....
Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
A odnośnie Lemfordera to wymieniłem w lutym całe zawieszenie i wszystkie tulejki na wahaczach i już mają luzy .......nie dziwne??.
1) Przy ruszaniu z miejsca na skręconych kołach czy to w lewo czy w prawo pojawia się głuchy stuk,dokładnie stuknie raz jakby sprężyna przeskakiwała.Podczas jazdy objaw ten występuje przy mocniejszym dociśnięciu gazu np w zakręcie przy małej prędkości.Objaw jest taki jakby stuknięcie pojawiało się przy naprężeniu całego silnika (któraś poducha??)
Przyczyn może być wiele tak jak koledzy piszą ale ja stawiam właśnie na luz poduchy nad McPersonem.....miałem obiawy stukania przy nagłym dodaniu lub ujęciu gazu i okazało się że wybite łożysko w gumie nad McP-m...było praktycznie wyrwane....
Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
A odnośnie Lemfordera to wymieniłem w lutym całe zawieszenie i wszystkie tulejki na wahaczach i już mają luzy .......nie dziwne??.
- marcin6666n
- Forum Audi 80
- Posty: 27
- Rejestracja: 05 cze 2009, 16:25
- Lokalizacja: Lubelskie
Witam.
Ja mam taki problemik bo autko dziwnie się zachowuje na dołkach.
Mianowicie jak złapie nierówności to zaczyna sam skręcać, i latać po drodze.
da się z tym jeździć ale trzeba uważać.
Podniosłem go i zauważyłem dziwny luz poziomy i pionowy chyba przez brak górnego mocowania amorka i chyba wybitą poduszkę .
czy to może być powodem gubienia toru jazdy?
Zamieszczam fotki
link do wideo 3gp : http://www.speedyshare.com/415693216.html
I mam pytanko do czego służy przekaźnik 215 bo nie mam w nim bezpiecznika.
Silnik 2.3 NG
Ja mam taki problemik bo autko dziwnie się zachowuje na dołkach.
Mianowicie jak złapie nierówności to zaczyna sam skręcać, i latać po drodze.
da się z tym jeździć ale trzeba uważać.
Podniosłem go i zauważyłem dziwny luz poziomy i pionowy chyba przez brak górnego mocowania amorka i chyba wybitą poduszkę .
czy to może być powodem gubienia toru jazdy?
Zamieszczam fotki
link do wideo 3gp : http://www.speedyshare.com/415693216.html
I mam pytanko do czego służy przekaźnik 215 bo nie mam w nim bezpiecznika.
Silnik 2.3 NG
Kolego marcin6666n,z elektryką to u mnie gorzej,ale chyba ma być pusty,tak też jest i u mnie,co do poduchy (łożyska amorka),to ona musi być! więc zakładaj jak najszybciej nową poduchę (koszt ok 24zeta jedna) i dobrze dokręć najpierw pod nakrętką 22 płaskim śrubokrentem ,,tą podkładkę'',potem w nakrętkę 22 imbus i kluczem dokręć i nie zapomnij o ustawieniu zbieżności (przednia oś) na końcu
Powodzenia!
Powodzenia!
- marcin6666n
- Forum Audi 80
- Posty: 27
- Rejestracja: 05 cze 2009, 16:25
- Lokalizacja: Lubelskie
To ta poduchę z łozyskiem mam umieścić pod spodem tak?
I wtedy luzu pionowego nie powinno być ma się rozumieć?
I wtedy luzu pionowego nie powinno być ma się rozumieć?
Ostatnio zmieniony 18 paź 2009, 20:16 przez marcin6666n, łącznie zmieniany 1 raz.