Wiesz według mnie to nie zaden jak piszesz Pierburg tylko gażnik Solex 2EE zastosowany od 1989r w silnikach 1.6 o oznaczeniu PP taki masz silnik? jak chcesz prześle Ci w formacie jpg literature techniczną i nikt nie wciśnie Ci kitumacspeed pisze:Smykałka, a i owszem jest, ale czasem brakuje praktyki. Jak nie ma się z czymś styczności na codzień, to szybko się pewne rzeczy zapomina i po roku trzeba znów wyważać otwarte drzwi
A co do układu zasilania, to gaźnik Pierburg 2EE sterowany elektronicznie. Fachowcy twierdzą, że to "tałatajstwo" ale ja póki co nie narzekam, nie mam z nim problemów. Do gazu nadaje się idealnie. Z mono jetronic, nie miałem niestety jeszcze styczności. Wcześniej miałem silnik 2.3 E z KE jetronic. Złapałem ogólną zasadę działania itd, ale jakiejś samodzielnej regulacji to bym się nie podjął
[B3 PM+LPG] Głośna praca silnika po wymianie szklanek
Witam jak w opisie posiadam audi B4 2.6 V6 jakis czas temu wymieniałem hydropopychacze zrobiłem to sam (kupiłem u Niedziałka najlepsze jakie były dostępne do tego modelu) Od jakiegos czasu nie oddaje samochodu do mechanika wole go sam zepsuc niz oddac w ręce jakiegos pajaca, który bedzie sie uczył na moim aucie. Problem jest taki, że klekocze mi cos z komory silnika, pokrywy zaworów czy gdzies w poblizy. Dzwięk jest taki jak by to były właśnie hydropopychacze. Nie rozumiem tego regulowania luzów zaworowych i ścierania sie krzywek itp. Czy powiniemem wymienic te krzywki razem z hydropopychaczami. Czy luzy sie same nie regulują w koncu steruje nimi hydraulika. Samochod ma moc, ale ten klekot na zimnym silniku jest poprstu dobijający. Prosił bym o jakąs radę. Albo namiar na jakiegos magika na terenie Lublina, który mogł by mi posłuchac samochodu przejechac sie i powiedziec co mu dolega, żebym wiedział za co sie zabrać. Z góry dzieki.
Witam, sytuacja zaczyna się robić dramatyczna. Klepie już niemiłosiernie. Zrobiłem taki eksperyment i wypiąłem 4 kabel z aparatu zapłonowego. Przestał chodzić 4 cylinder i klekotanie zniknęło. Po podłączeniu klekotanie wraca. Co teraz począć? Remont silnika? Ile to może kosztować? Czy lepiej kupić używany silnik, chodzą po 500-700zł. Na pewno wywalam gaz bo to już nie ma sensu. Na gaz przełącza mi się dopiero jak silnik złapie 50 stopni temp. Zanim to nastąpi pracuje na benzynie czyli zwyczajnie ją spala. Po paru odpaleniach tankowanie wachy za 30zł szlak trafia. Tak naprawdę to jeżdżę na 2 zasilaniach i płacę podwójnie. Stwierdziłem, że jak zaleję benzynę za 60zł zamiast 30 LPG i 30 benzyna to lepiej na tym wyjdę. LPG jeszcze na dodatek trzeba co 10000km regulować , wymieniać filtry świece,to już przestało się opłacać przy 2,15zł za l LPG. Tylko teraz nie wiem co z silnikiem? Mam dwie oferty zamiany na inne auta VW Sziroko i VW Corrado. Pomóżcie!!!!!!
Kolego powiem ci tak, remont silnika jest kosztowny, napewno taniej wyjdzie kupienie drugiegio i przelozenie poprostu jednak musisz zdawac sobie sprawe ze to sa silniki z poczatku lat 90tych i zaden nie bedzie mial malego ani nawet sredniego przebiegu a co za tym idzie ich stan moze miec wiele do zyczenia dlatego ja osobiscie zdecydowalem sie na remont jednak kupno dobrej sztuki moze sie okazac zadnym problemem w twoim przypadku no ipewnie masz wiekszy wybor niz ja w 16nastkach. Decyzja nalezy do ciebie <ok> .