I znów kolejne auto, tym razem nie audi, ale też z rodziny VAG. Volkswagen Passat 35i Wariant czyli popularnie mówiąc B3 kombi … samochód opuścił fabrykę w 1992 roku z silnikiem 1.6TDi SB 80KM i tak przez 250.000 do 2008 roku śmigał po Holandii po czym trafił do Polski. Od tamtego czasu więcej stał niż jeździł z racji tego iż właściciel pracuje za granicą dlatego postanowił go sprzedać. Generalnie szukałem busa, ale nie ma co marudzić taki passat w stanie śmało można stwierdzić bardzo dobrym patrząc na inne takie auta na naszych ulicach to nie lada gratka. Noi stoi pod moim oknem. Kupiłem go pod koniec października tego roku z przebiegiem 264300 zaopatrzonego we wspomaganie, centralny zamek, dodatkowe lampki nad głową, welurową tapicerkę , schowki w przednich drzwiach i hak oraz kilkoma rzeczami do dopracowania, wiadomo .. Samochód będzie dużo jeździć dlatego mam zamiar doprowadzić go do stanu jak najlepszego i przy okazji jakieś delikatne zmiany stylistyczne, żeby było go łatwo znaleźć pod supermarketem w tłumie innych. Co i jak będę na bieżąco pisać i wrzucać fotosy .. jak zwykle serdecznie zapraszam do bieżącej lektury, Duo.

tuz po przyjeździe do domu cyknąłem kilka fotek - tak na świeżo, dlatego auto nie wychuchane i nie wypieszczone na zdjęciach


podczas oględzin auta okazało się iż na dzień dobry trzeba troszkę zainwestować, na szczęście delikatnie i tak wymienione zostały:
tuleje prawego wahacza ( FEBI )
poduszka skrzyni biegów ( FEBI )
trójnik układu chłodniczego ( HANS PREIS )
łożysko tylnego prawego koła ( SKF )

pierwsze wolne chwile i od razu wziąłem się za poprawki po poprzednich właścicielach, nie ma tego dużo, ale też wszystkiego na raz nie ogarnę .. od czegos trzeba zacząć, i tym czasem stuknęła nam pierwsza wspólna rocznica .. ta licznikowa bynajmniej


jak sie jeździ to się wymienia, tym razem miód dla silnika i pasek alternatora, po odpaleniu kontrolka gasła dopiero po dodaniu gazu co było spowodowane poluzowanym paskiem .. stary nie wyglądał świeżo i postanowiłem go wymienić dla świętego spokoju
pasek alternatora ( GATES )
olej silnikowy ( MOBIL 10W40 )
filtr oleju ( CHAMPION )

siedząc u kolegi w firmie i wymieniając sobie spalone żaróweczki w zegarach zobaczyłem czerwony skoroszyt firmy Herlitz ... skoroszyt niemiecki, auto też niemieckie - to nie mogło się nie udać :mrgreen: poniżej efekty - freestyle są najlepsze


zima zastała passka na letnich kółkach, kórym nie zdążyłem zrobić sesji podczas ładnych, słonecznych dni .. cóż jak to co roku w Polsce .. niby środek grudnia, a jednak znów wszyscy zaskoczeni zimą :mrgreen:

nowy rok i wydatek na samym początku .. czyli wymiana uszczelki pokrywy zaworów, starą nadszarpną ząb czasu czego efektem były kłeby dymu wewnątrz - DRAMAT .. przy okazji 19 letnia zardzewiała pokrywa otrzymała nowy kolor - najszybszy :mrgreen:
uszczelka pokrywy zaworów ( ERLING )
farba żaroodporna ( MOTIP )

w momencie zakupu było sprawdzane zawieszenie i wówczas zastrzeżeniom uległy tuleje wahacza, które tuż po zakupie zostały wymienione .. od tamtego jednak czasu minęło troche czasu, trochę kilometrów, zima zastała passata na 9 calowych 16stkach i tak po styczniowym przeglądzie technicznym okazało się iż znaczna część elementów z zawieszenia ma luzy tak więc przy okazji jednej roboty postanowiłem zmienić prawie wszystko i w aucie pojawiły się nowe:
łożyska górne mcpersonów ( FEBI )
drązki kierownicze wraz z końcówkami ( LEMFORDER )
wszystkie tuleje wachaczy ( FEBI )
sworznie wachaczy ( LEMFORDER )
łączniki stabilizatorów ( FEBI )
przy okazji tych napraw w aucie zagościły z przodu spężyny obnizające. Auto siadło jakieś 40mm przy czym prowadzi się teraz bardzo dobrze, nie buja się jakk starej babie cycki co mnie bardzo cieszy .. jak tylko opadną trochę sniegi tył też usiądzie


Uploaded with ImageShack.us
na szczęście Jej się nic nie stało i o dziwo autu też prawie nic .. połamany zderzak podrapany grill i podgięty błotnik .. graty już mam, przy okazji pójdzie tuning no i zamontuje wreszcie wszystko to co nazbierałem od października, kiedy to kupiłem passata, także nie ma tego złego co by na dobre wyszło trochę mobilizacji nie zaszkodzi, trzeba się odwdzięczyć autu za ponad 40tys km bezawaryjności




Uploaded with ImageShack.us
bordowy został sprzedany ... jego miejsce zajął następny:
[center]N U M E R 2 :[/center]

samochód generalnie zakupiony nie planowo - znaleziony przy drodze, jakoś mi się spodobał - zobaczyłem w nim " to coś " więc postanowiłem go zabrać ze sobą do domu. Auto w stanie technicznym super, wizualnie troche gorzej, ale za to blacharsko-lakierniczo można powiedzieć bardzo dobrze jak na passata - miał potencjał.
Ogólnie golas w wersji GT czyli szeroka listwa, kubełki i obrotek i tyle - do wożenia gratów starczy :mrgreen: Planowałem ogólnie ogarnąć i resztę postanowiłem zrobić po swojemu:








.. i tak się buja po całej PL między innymi rozwożąc wam części, dzięki Bogu przejechał juz w moich rękach 5 zmian oleju od niecałego roku tak więc śmiało mogę już mówić, że jestem z niego zadowolony jak do tej pory, pali mało, żadne mrozy mu nie straszne, prawdziwym poczciwy nie zniszczalny passat.