[B4 1,9 TDI 90km. 1Z] DIZEL GOLD PALIWO DLA NASZYCH NIUNIEK
a może wymienia olej co 50 tysięcy?
Ostatnio zrobiłem na bio 8 tysiecy, pierwsze 2 na ON, i olej był taki jak zawsze.... skoro kolega zajeździł już 4 silniki i tylko ostatni na biodislu może to nie ten powód...
A ja słyszałem o wielu silnikach gdzie lane były paliwa typu BP ULTIMATE i inne ulepszone a silnik lub wtryski były do remontu po 50-80 tysiącach kilometrów... Choćby u nas w firmie ostatnio poszło ładnych kilka tysiaków na wymianę wtrysków w Renault. Auto tankowane zawsze na orlenie, Vervą, zrobiło niecałe 80 tys km. Rocznik 2005 albo 2006
Ostatnio zrobiłem na bio 8 tysiecy, pierwsze 2 na ON, i olej był taki jak zawsze.... skoro kolega zajeździł już 4 silniki i tylko ostatni na biodislu może to nie ten powód...
A ja słyszałem o wielu silnikach gdzie lane były paliwa typu BP ULTIMATE i inne ulepszone a silnik lub wtryski były do remontu po 50-80 tysiącach kilometrów... Choćby u nas w firmie ostatnio poszło ładnych kilka tysiaków na wymianę wtrysków w Renault. Auto tankowane zawsze na orlenie, Vervą, zrobiło niecałe 80 tys km. Rocznik 2005 albo 2006
jeśli chodzi o kisiel zamiast oleju to podejrzewam że jeździł na jakimś badziewiastym mineralnym bo tylko taki olej się w ten sposób zachowuje albo jak koledzy piszą.. 40-50tys bez wymiany, jeżeli byłaby to wina wtrysków lub innej drogi dostawania się paliwa do oleju to na bagnecie zamiast ubywać to musiałoby przybywać stanu
- tokarka606
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 07 mar 2009, 09:21
- Lokalizacja: ZKO
Ostatnio zmieniony 15 gru 2009, 18:08 przez denis44, łącznie zmieniany 2 razy.
Ostatnio zalałem on na orlenie i wogóle nie chciał jechać samochód, był strasznie mułowaty - już myślałem że coś padło albo co. Gdy już wypaliłem ten syf to zalałem właśnie diesel gold i samochód odżył na nowo.
Wcześniej lałem on na tym samym orlenie i było ok, nie wiem może mieli jakąś partie skopaną?
Wcześniej lałem on na tym samym orlenie i było ok, nie wiem może mieli jakąś partie skopaną?
do tej pory tankowałem w ORLENIE i bez problemów....niestety do dzisiaj ,kiedy to temperatuka spadła do -15......życie weryfikuje nasze poglądy na niektóre sprawy,to co mamy w zbiornikach a to co chcielibyśmy mieć to dwie różne sprawy,jak widać stacje benzynowe nie zawsze nadążają za zmianami temperatur i nie zawsze paliwo ,które kupujemy jest takie jakie powinno być....tak jak w moim przypadku,a wtedy uciekamy się do starych niezawodnych metod....czyli butelka denaturatu do zbiornika i na razie jest ok!auroxick pisze:Ostatnio zalałem on na orlenie i wogóle nie chciał jechać samochód, był strasznie mułowaty - już myślałem że coś padło albo co. Gdy już wypaliłem ten syf to zalałem właśnie diesel gold i samochód odżył na nowo.
Wcześniej lałem on na tym samym orlenie i było ok, nie wiem może mieli jakąś partie skopaną?
Biodiesel ma ok. 8% oleju rzepakowego w swoim składzie, verwa to czysty olej napędowy.januszbin pisze:paliwo nie zaciera ale powoduje ,że z oleju robi się galareta .....mowa o biodieslu oczywiście...no i wtedy właśnie dochodzi do zatarcia silnika bo pompa olejowa nie daje rady tego pompować....ale dotyczy to chyba tylko silników na pompowtryskach....