[80 ABK LPG] trzesie i smierdzi
Witam
Założyłem bańkę mydlaną na wyjście reduktora LPG , ale nie widziałem żeby "puchła" na postoju.
Kilka prób odpalania na Pb z odpiętym wężem gazowym wczoraj wieczór też nie dało poprawy , więc to nie "przebicie" LPG chyba.
Co dziwne - to dziś rano ledwie przekręciłem kluczyk - BRRMMMM ) - odpalił.
Te zakłócenia w rozruchu dzieją się nie zawsze.
Aż odkręcę jeszcze dojście do pompki paliwa czy gdzieś nie leją łączenia.
Po głowie chodzą mi jeszcze 2 rzeczy :
-Pompka paliwa ( Wydajność , szczelności w układzie itp. )
-Regulator ciśnienia Pb ( Podobno jest coś takiego w B4 tylko gdzie ??? )
>lukwoj21
weź mnie nie strasz
przecież chyba nie mogłem nagle w 1 miesiąc stracić kompresji ...
a poza tym na LPG pali jak rakieta ( na Pb zresztą jak widzisz też potrafi czasem )
Założyłem bańkę mydlaną na wyjście reduktora LPG , ale nie widziałem żeby "puchła" na postoju.
Kilka prób odpalania na Pb z odpiętym wężem gazowym wczoraj wieczór też nie dało poprawy , więc to nie "przebicie" LPG chyba.
Co dziwne - to dziś rano ledwie przekręciłem kluczyk - BRRMMMM ) - odpalił.
Te zakłócenia w rozruchu dzieją się nie zawsze.
Aż odkręcę jeszcze dojście do pompki paliwa czy gdzieś nie leją łączenia.
Po głowie chodzą mi jeszcze 2 rzeczy :
-Pompka paliwa ( Wydajność , szczelności w układzie itp. )
-Regulator ciśnienia Pb ( Podobno jest coś takiego w B4 tylko gdzie ??? )
>lukwoj21
weź mnie nie strasz
przecież chyba nie mogłem nagle w 1 miesiąc stracić kompresji ...
a poza tym na LPG pali jak rakieta ( na Pb zresztą jak widzisz też potrafi czasem )
mozesz sprawdzic domowym sposobem kompresje- sprawdz dla swietego spokoju. Na rozgrzanym silniku odkrec korek od wlewu oleju i połóż na wlewie kawałek jakies szmaty i jak szmata bedzie siedziała na korku powinno ja lekko zaciagac i lekko dmuchac ale nie tak zeby zdmuchneło, to jest ok, ale jak bedzie ja zdmuchiwało to remont,
-Pompka paliwa ( Wydajność , szczelności w układzie itp. )
-Regulator ciśnienia Pb ( Podobno jest coś takiego w B4 tylko gdzie ??? )
Regulator ciśnienia paliwa jest po lewej stronie silnika nad kolektorem ssącym od strony akumulatora idzie od niego cienki wężyk do przepustnic. Jest na końcu rurki zasilającej i przelewowej urządzenia wtryskowego taki "grzybek" Jeżeli zdejmiesz ten wężyk i będzie tam paliwo to do wymiany, w przypadku pękniętego wężyka będzie w środku czuć paliwem.
Pozdro.
-Regulator ciśnienia Pb ( Podobno jest coś takiego w B4 tylko gdzie ??? )
Regulator ciśnienia paliwa jest po lewej stronie silnika nad kolektorem ssącym od strony akumulatora idzie od niego cienki wężyk do przepustnic. Jest na końcu rurki zasilającej i przelewowej urządzenia wtryskowego taki "grzybek" Jeżeli zdejmiesz ten wężyk i będzie tam paliwo to do wymiany, w przypadku pękniętego wężyka będzie w środku czuć paliwem.
Pozdro.
Z tego co się orientuję to manometr podpina się do przewodu od wtrysku rozruchowego a jeżeli chodzi o regulator ciśnienia paliwa to mam gdzieś nr części mogę poszukać a nowy reg. to około 300zł występuje w VW Audi Renault
nawet jest 037133035C
Jeżeli chodzi o pomiar ciśnienia to przypuszczam że przy ciepłym silniku można to również zrobić bo wtedy wtrysk do rozruchu nie pracuje,uwaga przy odkręcaniu przewodu od wtrysku tam jest ciśnienie i paliwo się poleje. Zobaczę na starej pompce i regulatorze jakie tam jest ciśnienie to napiszę.
nawet jest 037133035C
Jeżeli chodzi o pomiar ciśnienia to przypuszczam że przy ciepłym silniku można to również zrobić bo wtedy wtrysk do rozruchu nie pracuje,uwaga przy odkręcaniu przewodu od wtrysku tam jest ciśnienie i paliwo się poleje. Zobaczę na starej pompce i regulatorze jakie tam jest ciśnienie to napiszę.
Witam
Zmierzyłem czujnik niebieski , wygląda że jest dobry. Na wystygniętym silniku wieczorem w garażu było 2800 omów . Pozostaje walczyć jakoś z tymi ciśnieniami paliwa.
Na ten regulator kuknąłem .To takie coś podobne jak "krokowiec" do wolnych obrotów ?
Idą do niego jeszcze kabelki z zasilaniem.
Wężyk idący do przepustnicy zlokalizowałem , ale widzę że muszę się zaopatrzyć w opaski ponieważ oryginały są zagniatane a nie skręcane i trzeba będzie toto porozginać.
>ruktaf
sprawdzałeś może to ciśnienie ?
Pozdrawiam
Zmierzyłem czujnik niebieski , wygląda że jest dobry. Na wystygniętym silniku wieczorem w garażu było 2800 omów . Pozostaje walczyć jakoś z tymi ciśnieniami paliwa.
Na ten regulator kuknąłem .To takie coś podobne jak "krokowiec" do wolnych obrotów ?
Idą do niego jeszcze kabelki z zasilaniem.
Wężyk idący do przepustnicy zlokalizowałem , ale widzę że muszę się zaopatrzyć w opaski ponieważ oryginały są zagniatane a nie skręcane i trzeba będzie toto porozginać.
>ruktaf
sprawdzałeś może to ciśnienie ?
Pozdrawiam
Czujnik sterowania to czarny niebieski to kontrolka i wskażnik. To co piszesz to silnik krokowy a regulator ciśnienia paliwa jest głębiej od strony akumulatora na takiej rurce gdzie są podłączone przewody paliwowe i wtryski, jest połaczony z przepustnicą takim cieniutkim węzykiem i ma ciśnienie robocze 3 atmosfery
ruktaf
co do czujników będę się stanowczo spierał ! :->
niebieski jest od ECU , a szary od wskazówki ( wiem bo wymieniałem szary )
Regulator wolnych obrotów jest tuż nad pokrywą zaworów , a w takim razie to coś w lewym górnym rogu komory silnika za/pod klapką przeciwwybuchową co reguluje ?
Idzie do tego złącze przewodowe , dwa węże wychodzące gdzieś z błotnika i jeden wąż idący w okolice przepustnic.
co do czujników będę się stanowczo spierał ! :->
niebieski jest od ECU , a szary od wskazówki ( wiem bo wymieniałem szary )
Regulator wolnych obrotów jest tuż nad pokrywą zaworów , a w takim razie to coś w lewym górnym rogu komory silnika za/pod klapką przeciwwybuchową co reguluje ?
Idzie do tego złącze przewodowe , dwa węże wychodzące gdzieś z błotnika i jeden wąż idący w okolice przepustnic.
Ale !!!
Jedna rzecz mnie tknęła : do jednego z 2 przewodów idących do nieb.czujnika jest dopięte coś na niefabrycznej złączce ( zdaje się że od centralki LPG ).
Skoro mam jakieś uszkodzenie w tej centralce ( niemożliwy rozruch w trybie "wymuszony gaz")
to może coś od jej strony zakłócać sygnał temperatury i wprowadzać sterownik w błąd ?
Jedna rzecz mnie tknęła : do jednego z 2 przewodów idących do nieb.czujnika jest dopięte coś na niefabrycznej złączce ( zdaje się że od centralki LPG ).
Skoro mam jakieś uszkodzenie w tej centralce ( niemożliwy rozruch w trybie "wymuszony gaz")
to może coś od jej strony zakłócać sygnał temperatury i wprowadzać sterownik w błąd ?
regulator jest w tamtych okolicach kierunek strzałka czerwona, jeżeli chodzi o czujniki to ten na trzy wtyki jest od wskaźników na dwa od kompa.
[ Dodano: 2010-01-21, 10:56 ]
1 to miejsce gdzie znajduje się regulator ciśnienia paliwa
2 to silnik krokowy
3 to elektrozawór oparów paliwa.
[ Dodano: 2010-01-22, 10:05 ]
to jest regulator
[ Dodano: 2010-01-21, 10:56 ]
1 to miejsce gdzie znajduje się regulator ciśnienia paliwa
2 to silnik krokowy
3 to elektrozawór oparów paliwa.
[ Dodano: 2010-01-22, 10:05 ]
to jest regulator
u mnie nadal bez zmian.dzis zrobiłem sobie symulator niebieskiego czujnika tj:potencjometr 2,2 k+opornik,tak ze zakres na mierniku mam od 200-3000.w poniedziałek bede sie bawił.
pojawił sie w moim aucie kolejny mankament ehhh....
mianowicie kiedy temp.spadnie bardzo nisko i jest duzy mróz.na benzynie obroty skacza z 1200 na 1400 na jałowym.kiedy jade to samo sie dzieje autem szarpie czyli przyspiesz zwalnia,na gazie jest jeszcze inaczej obroty stoja na 4000 tys,przy tej pogodzie (slisko)jechac nie da sie w ogóle.kiedy auto sie zagrzeje i zgasze go odpale ponownie po 5 min wszystko wraca do normy Lol?czyli obroty na gazie jak i na benzynie na jałowym o.k.(ok.850-900)auto sprawuje sie normalnie
teraz moje spostrzezenia,kiedy te obroty faluja z 1200 na 1400na benzynie,a na gazie jest 4000tys.zauwazyłem ze jesli zdusze gumowy wąż idacy z regulatora biegu jałowego(tzw pseudo krokowca)do tej gumowej rury z przepustnicy to obroty sa ok i na gazie i na benzynie.odpiecie krokowca tez nic nie daje?wiec cos sie wiesza tylko teraz pytanie gdzie tego szukac?cos zamarza jakas elektronika cos przymaraza przepustnica czy inny czort.
pojawił sie w moim aucie kolejny mankament ehhh....
mianowicie kiedy temp.spadnie bardzo nisko i jest duzy mróz.na benzynie obroty skacza z 1200 na 1400 na jałowym.kiedy jade to samo sie dzieje autem szarpie czyli przyspiesz zwalnia,na gazie jest jeszcze inaczej obroty stoja na 4000 tys,przy tej pogodzie (slisko)jechac nie da sie w ogóle.kiedy auto sie zagrzeje i zgasze go odpale ponownie po 5 min wszystko wraca do normy Lol?czyli obroty na gazie jak i na benzynie na jałowym o.k.(ok.850-900)auto sprawuje sie normalnie
teraz moje spostrzezenia,kiedy te obroty faluja z 1200 na 1400na benzynie,a na gazie jest 4000tys.zauwazyłem ze jesli zdusze gumowy wąż idacy z regulatora biegu jałowego(tzw pseudo krokowca)do tej gumowej rury z przepustnicy to obroty sa ok i na gazie i na benzynie.odpiecie krokowca tez nic nie daje?wiec cos sie wiesza tylko teraz pytanie gdzie tego szukac?cos zamarza jakas elektronika cos przymaraza przepustnica czy inny czort.