Post
autor: trepek » 28 sty 2010, 15:51
Przejdź na półsyntetyka, szkoda turba na mrozach...
A po drugie, jak koleś tak kręci z olejami, że butelka inna, olej inny i do tego w rozlewni brany to czym prędzej zapodaj nowy filterek i olej! Pewnie wlał jakiegoś moto-doktorka abyś się cieszył, że samochód nic nie bierze itp. Jeżdżąc tylko zniszczysz silnik i łożysko w turbie.
Olej plus filtr - 150zł więc nie jest to kosmiczna cena.