Problem - jak w temacie. Ściąga jak cholera w lewo - przekręca kierownicę o jakieś 20-30 stopni, w kilkadziesiąt metrów jestem na lewym pasie... Ciekawostka jest taka, że ściąganie wyraźnie maleje od ok. 90 km/h wzwyż, za to robi się jeszcze gorzej przy hamowaniu (chociaż to nie zawsze). Hamulce sprawne - biorą jednakowo (sprawdzane na stacji obsługi). Wadliwe opony odpadają - na zimówkach (starych) i na letnich (nówki) dzieje się to samo. W międzyczasie robiłem tuleje, wymiana sworznia, więc zrobiłem zbieżność - efekt: bez zmian

Ale jest jeszcze inna rzecz - po odpaleniu zimnego ze 3 minuty słychać dziwne rzężenie - taki metaliczny podźwięk (jakby łożysko?). Na wyższych obrotach znika, ale jak zdejmę nogę z gazu, to wraca. I tak ze 3 minuty. Czasem zdarza się, że po przejechaniu nie za długiego odcinka i zatrzymaniu, na luzie, to rzężenie zaczyna być słychać!!! I co ciekawe - ten dźwięk pojawia się w niskich temperaturach - latem go nie ma, występuje przy temperaturach ok -5 do +5 stopni i wydobywa się z okolic pomp wody/wspomagania. Czy to może być problem z pompą od wspomagania? Z póltora roku temu nagle spadła mi ilość płynu od wspomagania (z pozycji max na środek max/min) - zdziwiło mnie to, ale wtedy nie było żadnych reperkusji ze strony układu kierowniczego...
Jeśli ktoś ma doświadczenie albo pomysły, to proszę o odpowiedź.