[80 B4 V6] IC w benzyniakach ?
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[80 B4 V6] IC w benzyniakach ?
Witam.
Do napisania tego tematu skłoniły mniemoje ostatnie obserwacje.
Mianowicie zauważyłem że w niższych temperaturach zewnętrzych auto zupełnie inaczej chodzi. Jest bardziej zrywne, mniej spala jest bardziej elastyczny.
W silnikach wysokoprężnych aby słodzić powietrze stosuje się Inter Cooler a co by było jakbym zastosował coś takiego do zwykłego benzyniaka ? Czy jest to sens ?
Czekam na jakieś sensowne wypowiedzi
Pozdrawiam
Do napisania tego tematu skłoniły mniemoje ostatnie obserwacje.
Mianowicie zauważyłem że w niższych temperaturach zewnętrzych auto zupełnie inaczej chodzi. Jest bardziej zrywne, mniej spala jest bardziej elastyczny.
W silnikach wysokoprężnych aby słodzić powietrze stosuje się Inter Cooler a co by było jakbym zastosował coś takiego do zwykłego benzyniaka ? Czy jest to sens ?
Czekam na jakieś sensowne wypowiedzi
Pozdrawiam
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Powody chyba oczywiste - większa gęstość powietrza. Też to zauważyłem. Tak na marginesie zauważyłem że w deszczowe dni kiedy jest duża wilgoć powietrza silnik ma lepszą kulturę pracy, pracuje bardziej basowo :roll:kokolino1 pisze:Mianowicie zauważyłem że w niższych temperaturach zewnętrzych auto zupełnie inaczej chodzi. Jest bardziej zrywne, mniej spala jest bardziej elastyczny.
Raczej odpada. Zwiększą się opory zasysania powietrza co raczej wpłynie negatywnie na pracę. Ja myślę aktualnie bardziej w kierunku lepszego odizolowania całego układu ssącego od gorących elementów w komorze.kokolino1 pisze:W silnikach wysokoprężnych aby słodzić powietrze stosuje się Inter Cooler a co by było jakbym zastosował coś takiego do zwykłego benzyniaka ? Czy jest to sens ?
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Włanie te opory przy zassysaniu. U mnie jak w większości 80 powietrze jest zassysane przy przedniej prawej lampie. Mój pomysł polega głównie na tym aby przenieść ten kanał gdzie indziej pod zderzak albo aby zupełnie przedłużyć przewód między lampą a filtrem jakąś gładką rurą o dużej średnicy, puszczoną tak aby przepywające powietrze mogło ją schładać. Takie rowiązanie raczej nie powinno zwiększyć oporów w zassysanym powietrzu.Raczej odpada. Zwiększą się opory zasysania powietrza co raczej wpłynie negatywnie na pracę. Ja myślę aktualnie bardziej w kierunku lepszego odizolowania całego układu ssącego od gorących elementów w komorze.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
U mnie powietrze zasysane jest z przodu auta z nad chłodnicy - co też zamierzam poprawić bo podczas postoju podejrzewam że ssie gorące powietrze które ogrzewa się o chłodnicę. Chce zrobić więc taką jakby przesłonkę która będzie odgradzać wlot powietrza od chłodnicy, plus może jakąś małą kierownicę powietrza bo aktualnie po zatrzaśnięciu maski wlot znajduje się ponad przednim grilem - więc nie jest wykorzystywany pęd powietrza podczas jazdy, ale zastanawiam się nad skutkami takiej operacji.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
W wolnossącym silniku powietrze dla silnika o temperaturze takiej jakby Ci dał IC można wziąć prosto z atmosfery.
Może zastosuj taki patent
Może zastosuj taki patent
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ta, tylko że mi zimą palił wyraźnie mniejsagem pisze:Wiecie, że jak przesadzicie z tym zimnym powietrzem to spalanie wzrośnie, tak samo jak w zimę?
Hehe. Do pierwszego drobiazgu który zassie silnik <ok>sagem pisze:a żeby do silnika trafiało więcej zimnego powietrza wystarczy zdjąc obudowe filtra i wyjąc filtr, wtedy na pewno będzie odczuwalna różnica
- szuan
- Forum Audi 80
- Posty: 1370
- Rejestracja: 08 gru 2007, 00:10
- Lokalizacja: Śląsk! - SWD/smi
- Kontakt:
w starych sportowych wolnossakach stosowano chłodniczki oleju, więc może to by pomogło cosik :oops:
podstawka z termostatem, z wyjściem na IC oleju, dobre przewody i gitara gra do s2'ujkowego zdesia ładnie by spasił jakiś niski szeroki ic :oops:
pozdrawiam i czekam na dalsze rozkminki nad tematem :mrgreen:
ps. alu cienka rura o wiekszej srednicy z customowa kierownica powietrza ładnie pomaga ale tylko na trasie, w korku temp wzrasta <lol>
podstawka z termostatem, z wyjściem na IC oleju, dobre przewody i gitara gra do s2'ujkowego zdesia ładnie by spasił jakiś niski szeroki ic :oops:
pozdrawiam i czekam na dalsze rozkminki nad tematem :mrgreen:
ps. alu cienka rura o wiekszej srednicy z customowa kierownica powietrza ładnie pomaga ale tylko na trasie, w korku temp wzrasta <lol>
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Niby w praktycznie każdym "mocniejszym" silniku Audi olej jest chłodzony płynem chłodniczym. Na dodatkowych zegarach ciężko rozgrzać olej mocniej dużo mocniej niż jazdy z większą prędkością.szuan pisze:w starych sportowych wolnossakach stosowano chłodniczki oleju, więc może to by pomogło cosik :oops:
Kiedyś czytałem że gdy silnik jest mocno chłodzony to sprzyja zwiększeniu mocy a silnik dogrzany spala mniej paliwa. Ale to schłodzenie bardziej odnosi się do sportu.
- Skuciok
- Forum Audi 80
- Posty: 1404
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:03
- Imię: Sebastian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Temat wykarmienia powietrzem silnika wolnossącego tak żeby pracował dobrze to jest dość gruby temat.
Moja rada, zostaw tak jak masz bo możesz raczej popsuć niż poprawić.
Niezwykle istotna jest długość całego kanału ssącego. Generalnie zasada jest mniej więcej taka że im dłuższy cały dolot tym lepsza elastyczność silnika na niższych obrotach, im krótszy tym lepiej chodzi na wysokich obrotach.
Możesz poszukać jak wygląda sobie dolot w takim AAH, tam specjalnie klapki w kolektorze się zamykają i otwierają wydłużając cały dolot na niskich obrotach a skracają dolot na wysokich obrotach. a różnice w długości nie wydają się aż tak znaczące, a zapytaj właścicieli AAH co się dzieje powyżej 4 tyś obr.
W motocyklach poszli jeszcze o krok dalej, tam jest problem z elestycznością jak jest wyżyłowany silnik i żeby to poprawić to stosują unoszone płynnie króćce na dolocie, tak żeby maksymalnie skrócić dolot na obr. ponad 10 tyś a wydłużyć na obrotach niskich. Dodatkowo jak w F1 stosowane są po dwa wtryskiwacze na cylinder. Technika jest imponująca.
Jakbyś rzeczywiście chciał coś zyskać to trzeba by wymodzić coś co nie zmieni długości całego kanału a pozwoli na karmienie silnika powietrzem. Tylko że szczerze nie ma tam za bardzo miejsca na zbudowanie coś a'la motocyklowy airbox. Generalnie idea musiałaby być taka że dajesz stożkowy filtr i jednocześnie budujesz dość duże pudło przed nim a do pudła zapodajesz rury wlatujące z przodu auta, tak żeby ruch powodował takie "dynamiczne doładowanie" tym sposobem w tym airboxie mogłoby powstać lekkie nadciśnienie i nadmiar powietrza który mógłby zostać spożytkowany przez silnik.
Tak sobie myślę że najlepszą modyfikacją byłoby założenie ukł dolotowego z AAH, tylko trzeba by dorwać całość tj. razem z przepływomierzem i sterowaniem tymi nieszczęsnymi klapkami.
Ja miałem takie cuś (kolektor z AAH) ale się pozbyłem bo nie miałem reszty sterującej tym. Poza tym nie spotkałem się z realizacją tego w praktyce, chyba koszta przerastają zyski.
Ale na pocieszenie jest zawsze możliwość wyrzucenia 5 tysi eurasków i zakup kompressora
Moja rada, zostaw tak jak masz bo możesz raczej popsuć niż poprawić.
Niezwykle istotna jest długość całego kanału ssącego. Generalnie zasada jest mniej więcej taka że im dłuższy cały dolot tym lepsza elastyczność silnika na niższych obrotach, im krótszy tym lepiej chodzi na wysokich obrotach.
Możesz poszukać jak wygląda sobie dolot w takim AAH, tam specjalnie klapki w kolektorze się zamykają i otwierają wydłużając cały dolot na niskich obrotach a skracają dolot na wysokich obrotach. a różnice w długości nie wydają się aż tak znaczące, a zapytaj właścicieli AAH co się dzieje powyżej 4 tyś obr.
W motocyklach poszli jeszcze o krok dalej, tam jest problem z elestycznością jak jest wyżyłowany silnik i żeby to poprawić to stosują unoszone płynnie króćce na dolocie, tak żeby maksymalnie skrócić dolot na obr. ponad 10 tyś a wydłużyć na obrotach niskich. Dodatkowo jak w F1 stosowane są po dwa wtryskiwacze na cylinder. Technika jest imponująca.
Jakbyś rzeczywiście chciał coś zyskać to trzeba by wymodzić coś co nie zmieni długości całego kanału a pozwoli na karmienie silnika powietrzem. Tylko że szczerze nie ma tam za bardzo miejsca na zbudowanie coś a'la motocyklowy airbox. Generalnie idea musiałaby być taka że dajesz stożkowy filtr i jednocześnie budujesz dość duże pudło przed nim a do pudła zapodajesz rury wlatujące z przodu auta, tak żeby ruch powodował takie "dynamiczne doładowanie" tym sposobem w tym airboxie mogłoby powstać lekkie nadciśnienie i nadmiar powietrza który mógłby zostać spożytkowany przez silnik.
Tak sobie myślę że najlepszą modyfikacją byłoby założenie ukł dolotowego z AAH, tylko trzeba by dorwać całość tj. razem z przepływomierzem i sterowaniem tymi nieszczęsnymi klapkami.
Ja miałem takie cuś (kolektor z AAH) ale się pozbyłem bo nie miałem reszty sterującej tym. Poza tym nie spotkałem się z realizacją tego w praktyce, chyba koszta przerastają zyski.
Ale na pocieszenie jest zawsze możliwość wyrzucenia 5 tysi eurasków i zakup kompressora
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
W Japończykach to rozwiązanie jest dość popularne.Skuciok pisze:Możesz poszukać jak wygląda sobie dolot w takim AAH, tam specjalnie klapki w kolektorze się zamykają i otwierają wydłużając cały dolot na niskich obrotach a skracają dolot na wysokich obrotach.
Co do samego dolotu to dodam jeszcze że profil samej rury też ma znaczenie. Rura prążkowana daje mocniejszy dół, za to znacznie ogranicza górę. Za to "gładki" dolot nieco ogranicza niskie obroty, ale za to znacząco uwalania górę. No ale o konstrukcji dolotu to można byłoby książkę napisać, a myślę że nie o to chodzi w tym temacie.
Generalnie rozbiega się o temperaturę zasysanego powietrza. Głównie walczą z tym osoby posiadające turbodoładowane silniki bo tam ze względu na turbinę i sprężanie powietrza problem ma znacznie większe znaczenie. W wolnossących nie jest to aż tak bardzo odczuwalne, ale nikt mi nie powie że takiego problemu nie ma. Wystarczy otworzyć maskę zimą i dotknąć elementów dolotu i zrobić to samo latem. Zimą ze względu na temperatury zewnętrze elementy te będą chłodne, latem idzie się o nie czasem oparzyć co oczywiście przekłada się na temperaturę powietrza zasysanego - a innego wyjście nie ma żeby to nie przekładało się na osiągi silnika wmyśl im cieplejsze powietrze tym rzadsze itp. Powietrza zasysanego nie schłodzimy poniżej aktualnej temperatury zewnętrznej. Ale dla czego nie walczyć z dodatkowym ogrzewaniem się powietrza od nagrzanych elementów silnika?
też kiedyś zacząłem ten temat ale dalej nie wiem co jest grane i nie mam pomysłów
w żadnym poprzednim aucie nie czułem tak dużej różnicy
rano jak jadę do roboty to czuje tę moc :mrgreen: , a jak wracam po południu a szczególnie teraz w te upały to kicha brakuje trochę mocy :roll:
to trzeba będzie pomyśleć nad jakimś rezankiem
w żadnym poprzednim aucie nie czułem tak dużej różnicy
rano jak jadę do roboty to czuje tę moc :mrgreen: , a jak wracam po południu a szczególnie teraz w te upały to kicha brakuje trochę mocy :roll:
to trzeba będzie pomyśleć nad jakimś rezankiem