peyo32 pisze:...i tu się przyjacielu mylisz do prawidłowego ustawienia rozrządu i naciągu paska konieczne jest zbicie koła wałka rozrządu.
tak, ale przy pierwszym składaniu rozrządu a nie wymianie paska :roll:
peyo32 pisze:jeżeli masz zablokowany wałek i pompę to zbicie koła powinno nastąpić a to z prostej przyczyny.
Nie naprężysz prawidłowo paska między pompą a wałkiem , a po zdjęciu blokad skutkuje to minimalnym poluzowaniem paska i przesunięciu któregoś z kół.
no tak, nowy pasek inna długość... stary dłuższy (trochę rozciągnięty) a nowy krótszy, tylko czym się różni nowy zakładany od tego co był nowy przy poprzedniej wymianie :?: no chyba że ustawiasz komuś od nowa koło na wałku co kilka tys. km i wtedy będzie różnica rzędu max. 1mm na obwodzie koła :roll:
peyo32 pisze:Ale to są minimalne odchyłki nie mające znaczenia na prawidłową prace silnika.
więc po co sobie nakładać dodatkowej roboty skoro to nic nie zmieni :?: ...no tak "profesjonalizm" i odpowiednio wyższa cena za usługę :roll:
peyo32 pisze:ja sam rzadko blokuję wałek, ale pompę zawsze tu nie może być większych odchyleń.
wow :roll: to jak ustawiasz koło względem wałka :?: na oko :?: skoro zbijasz koło podczas wymiany paska :mrgreen:
peyo32 pisze:Z resztą wszystkie instrukcje napraw zalecają blokady i zbijanie koła czy to w tym silniku czy innym.
a to żeby "mechanik" miał więcej roboty i nie pił piwa z nudów :mrgreen:
peyo32 pisze:Sam pracuję w serwisie sam. i nie mam blokad do wszystkich samochodów a radzić sobie jakoś trzeba i jakoś nikt nie narzekał że coś jest nie ok.
zbij koło na wałku i spróbuj bez blokad prawidłowo złożyć i ustawić rozrząd.. powodzenia <ok>
peyo32 pisze:Jak ktoś jest kumaty i zna się na rzeczy to w 90% silnikach można zmienić pasek bez blokad.
ja tak robię, koła nie zbijam i wszystko jest złożone jak fabryka nakazała <ok> no to jesteś albo mistrzem albo partaczem skoro potrafisz tak zrobić i zawsze zbijasz koło z wałka, chyba że mało znasz się na rzeczy...
peyo32 pisze:Aaaa mała przestroga dla mniej doświadczonych żeby komuś nie przyszło do głowy zbijać koło bez blokowania wałka bo dopiero może być niezły bajzel.
Pozdro
a ja raz zbiłem i wałek wyjąłem (konieczne przy wymianie uszczelniaczy zaworowych) i jakoś bez problemu poskładałem i wszystko śmiga jak należy
