
piszę co następuje autko wchodzi na obroty po odpaleniu na 2200, na lpg spadają o 200 niżej wymieniłem czujniki temp.obydwa ,sprawdziłem dolot jest szczelny.trochę dziwnie się to zachowuje bo czasami jak odpalę auto silnik cięzko wchodzi na obroty ale zatrzymuje na 950-1000 za innym razem od razu 2200 i ni więcej ni mniej.wygląda to tak jakby chodziła na ssaniu przy -30 stopniach ,przepustnica śmiga aż miło nie zacina się ,nie ma luzów poradźcie gdzie mam ręce włożyć.wypięcie wtyczki z krokowca i zapięcie jej z powrotem zostaje bez żadnej reakcji czyżby to on padł?