Witam.Problem jak w temacie.Nie wiem co się ostatnio dzieje z nim,raz przełączy na gaz i zielona dioda sie pali a za jakiś czas zaświeci się czerwona i samo przełączy na Pb.
Jak poruszam trochę tym pudełkiem coś zaskakuje.
Mam pytanie czy mogą to być zimne luty w przełączniku?Czy mogę go przelutować od nowa?Tylko nie piszcie żebym kupił nowy bo on ma 3 miechy bo tamten musiałem wymienić ponieważ był w innym miejscu zamontowany i uderzyłem w nim kolanem i się rozsypał i drugie pytanie czy te przełączniki mają w sobie regulacje czasu przełączania przy odpalaniu na Lpg?Chodzi mi po przekroczeniu obrotów?
Co do samoczynnego przełączania to sprawdź czy masz wszystkie kable dobrze dobrze podłączone bo może gdzieś któryś nie łączyć i będzie sam wracał do stanu takiego jak tuż po włączeniu zapłonu.
shellah pisze:i drugie pytanie czy te przełączniki mają w sobie regulacje czasu przełączania przy odpalaniu na Lpg?
Chodzi Ci o pozycję odpalania na benzynie z późniejszym samoczynnym przełączeniem na LPG? W przełącznikach od LPG I generacji jest zazwyczaj potencjometr do ustawiania obrotów przy których to nastąpi.
Ja się tylko w II generacji spotkałem z automatycznym przełącznikiem, a już prawie 10 lat śmigam na lpg. Może ktoś sprzedał ci zły przełącznik i brakuje mu sygnału z tego emulatora spod maski?
shellah, i jak tam u Ciebie??
Naprawiłeś czy nie. Bo mam to samo.
U mnie jest przełącznik i sterownik Bingo M.
Jade na gazie zielona dioda (czyli LPG).
Nagle gaśnie (żadna dioda się nie pali) czyli chodzi na paliwie.
Mijają 1 może 2 sekundy i zaczyna mrugać zielona (czyli czeka na przygazowanie).
Depnę na wyższe obroty żeby przełączyć. Zapala się zielona na 1 sekundkę i znowu gaśnie. I tak w kółko. Bez różnicy czy zimny czy ciepły. Czasem na zimnym czasem na ciepłym.
Mam takie cyrki w odstępach co pół roku. Zaczęło się w lato w ubiegłym roku. Zima spokój. Na wiosnę znowu kilka razy fochował się. W lato znowu raz się zdarzyło czy dwa.
W październiku z raz.
No i dzisiaj jak go rano odpaliłem. Do pracy pojechałem na PB.
Po pracy odpaliłem i też nie chciał przełączyć na LPG.
Robi mi się tak co jakiś czas.
Jest lipa, a potem ni z gruchy ni z pietruchy wszystko cacy.
Jak do jutra nie przejdzie to pojadę do gazownika.
Bo byłem u niego kiedyś z tym ale nie mógł namierzyć bo jak przyjechałem to oczywiście było wszystko OK.
Sprawdź we wtyczce tej skrzynki na czy na pinach:
14 - kolor czerwony masz plus gdy zapłon jest włączony
12 - czerwono-czarny czy jest cały czas plus
1 - czarny czy jest masa.
Jakby była możliwość to najpierw z tyłu kostki gdzie wchodzą kable później po odłączeniu wtyczki.
Zobacz czy przy akumulatorze (tam jest podłączony zapewne czerwony i ewentualnie czarny) podłączenie sterownika dobrze łączy.
OK.
Jutro sprawdzę czy jest tam dojście i czy da radę zrobić.
Jak będzie mi jutro działać to lipa bo nie namierzę.
Zobaczymy.
Dzięki aldi. Jak dojdę czegoś to się odezwę.
[ Dodano: 2010-11-17, 22:20 ] aldi, tak analizowałem ten schemat na sucho więc sprawdzić na 1 i 12 czy dochodzi do puszki prund (+ i masa na pinach 1 i 12).
Potem + ze stacyjki czyli pin 15 (a nie tak jak pisałeś 14).
14 oraz 3 to jest siwy z czujnika poziomu gazu i żółto zielony z TPS (eee??).
aldi, ahaha.
Sorki.
Mój błąd.
Bo ten kabel tak jakby wchodził przy kostce w nr 15 (tak głupio to na tym schemaciku wygląda).
[ Dodano: 2010-11-18, 08:49 ]
"Poruchałem" ( ) trochę te kabelki przy aku i bezpiecznik od aku i chodzi.
Nie wiem czy to zbieg okoliczności i się samo naprawiło (bo wcześniej samo ni z gruchy ni z pietruchy ustępowało)czy dzięki temu że poruszałem kablami i bezpiecznikiem, bo nie odpalałem przed zabiegiem.
Pętelki od kabelków przy klemach były sztywne. Nic się nie ruszało na luźno.
Zobaczę dzisiaj.
Odpalę go i poruszam nimi zobaczyć czy się rozłączy.
U mnie naprawiłem a winny był jaknajbardziej przełącznik i elektrozawór-ten drugi przy reduktorze.Po prostu nie chciał się otwierać i puszczać Lpg-gdy postukałem w niego cięższym narzędziem zadziałał.
Inna sprawa jeśli styki śniedzieją
Z tego co zauważyłem u mnie z cewki idzie czerwony i czarny.
i na czerwonym jest bezpiecznik.
Poruszałem tym i się rozłączyło.
Ale już nie chciało się naprawić.
Wyjąłem wtyczkę od sterownika.
Na pinach 12 i 1 było zasilanie i masa. Nie sprawdzałem 14 bo nie miałem rozpiski przy sobie i nie wiedziałem która to jest 14 ale wsadziłem wtyczkę spowrotem w sterownik (i zaskoczyło i trzyma na razie ok.
Jutro może sprawdzę dokładnie.
Ale któryś z pinów był osmolony. Wtyczka biała to było widać takie zabrązowienie.
Jutro jeszcze powalczę jak będę miał chwilę i opiszę. Może jakieś fotki porobię. Może komuś się przyda.
Pytanie do kolegi shellah- czy elektrozawory da się dokupić nowe(ile może kosztować)? Czy masz przy reduktorze taki mały czarny elektrozawór z dwoma "wypustami" do podłączenia konektorków?
pawel_m pisze:Pytanie do kolegi shellah- czy elektrozawory da się dokupić nowe(ile może kosztować)? Czy masz przy reduktorze taki mały czarny elektrozawór z dwoma "wypustami" do podłączenia konektorków?
Odpowiem za kolegę, mam nadzieję że nikt się nie obrazi. Takie elektrozawory można dokupić, jakies 7 miesięcy temu kupwałem taki i koszt to jest w zależności od sklepu i producenta od 25-50 zł.