


i co za to weźmie 500zł jak weźmie to dobrze, i co dołoży 2tyś i za to kupi jeszcze gorszego łupa.smigluss pisze:Daj sobie spokoj z robienie b3,
to nie kompletnie nie oplaca, samochod ma juz 20 lat .
lepiej sprzedaj to i kup b4
A z emocjonalnego punktu widzenia? Pieniądze to nie wszystko. Owszem gdyby to auto (odpukać w niemalowane) dostało porządnego "dzwona" i naprawa wiązała by się ze "spawalniczymi przeszczepami" to sam bym to odradzał. Nie tylko ze względu na kasę ale i "bezpieczeństwo" jakie będzie dawał pojazd 2 w 1. Ale to co jest u kolegi, owszem wypadek poważny ale nie dyskwalifikujący samochodu z przyszłej eksploatacji. Jeśli auto było zadbane to warto je zrobić. Drzwi i błotniki można trafić w tym samym kolorze. Czasem trzeba szukać z trzy miechy ale można trafić. Dach od biedy można wyklepać, jednak w tym przypadku wolałbym już go wymienić ale w jakimś dobrym zakładzie spawalniczym. Dobry spaw nie wiele się różni od fabrycznego. Przy odrobinie samozaparcia i zasięgnięciu fachowej wiedzy auto można pomalować samemu. Warunek jest jeden, że chcesz jeździć tym autem, a nie sprzedać.Fighter001 pisze:...z ekonomicznego punktu widzenia bylo to glupie :mrgreen:
Co ty człowieku pierniczysz. To ze zmienisz na nowszy to nie znaczy ze lepszy. Znam mnóstwo osób w tym siebie którzy mogą sobie pozwolić na coś nowszego a specjalnie jeżdżą dziadkami (bo b4 to już dziadek, czy b3, czy 17 letni citroen np. to też dziadki) i nie ma tutaj znaczenia czy masz rocznik 87 czy 93. Jakby każdy na świecie tak myślał to w ogóle nie było by starych dobrych samochodów. Chłopak ma fajne ponoć zadbane audi jak dobrze zakombinuje to naprawi je sobie za grosze i będzie jeździł dalej, a może i już jeździ.smigluss pisze:przeciez stara 80 b3 to juz jezdzi tylko na wschodzie, ja nie pakowalbym sie w robocizne z takim trupem.
masrepus pisze:Co ty człowieku pierniczysz. To ze zmienisz na nowszy to nie znaczy ze lepszy. Znam mnóstwo osób w tym siebie którzy mogą sobie pozwolić na coś nowszego a specjalnie jeżdżą dziadkami (bo b4 to już dziadek, czy b3, czy 17 letni citroen np. to też dziadki) i nie ma tutaj znaczenia czy masz rocznik 87 czy 93. Jakby każdy na świecie tak myślał to w ogóle nie było by starych dobrych samochodów. Chłopak ma fajne ponoć zadbane audi jak dobrze zakombinuje to naprawi je sobie za grosze i będzie jeździł dalej, a może i już jeździ.smigluss pisze:przeciez stara 80 b3 to juz jezdzi tylko na wschodzie, ja nie pakowalbym sie w robocizne z takim trupem.
gosciu odpie... sie od wschodu, i nie zachowuj sie jak hitler, mysle ze jestes rasista, i pewnie zasra.. hrabia z zachodusmigluss pisze:przeciez stara 80 b3 to juz jezdzi tylko na wschodzie
na tym forum pełno jakiś wynalazków ostatnio się pojawiło.. teksty dziecinne a sami takimi autami jeźdzą ale w wirtualnym świecie się dowartościowują bo w normalnym życiu nie ma takiej możliwości, zero kultury koleś masz z takim tekstem, jak nie umiesz się zachować to zamilcz albo odejdz z forum lub zachowuj się z kulturą a nie obrażaj ludzi!!smigluss pisze:przeciez stara 80 b3 to juz jezdzi tylko na wschodzie, ja nie pakowalbym sie w robocizne z takim trupem.