[All] Lampy przednie - ksenony, opinie, rady itp

diablo228 · Post autor: **diablo228** » 06 sty 2011, 13:39

Jarewa pisze:Dodam że weszła ustawa że inspekcja drogowa będzie mogła już osobówki kontrolować. A unich to ooooo gorzej niź policja.

i będą skupiać się na łamiących przepisy - chodzi im głownie o szybkość jeśli zauważą takie łamanie prawa to zatrzymią co do lawety tak jak Kolczat napisał jeśli ukradną Ci auto a oni go znajdą lub będzie miało wypadek to wtedy laweta po ich stronie w każdym innym przypadku czyli zabrania dowodu wskutek wypadku i możliwości dalszej jazdy bo np. pęknięta szyba jest z przodu nie musisz korzystać z oferty lewety policji tylko załatwie sobie swoją bo mam taniej itd.a pozatym za brak czy niebieskie diody w rejestracji napewno auta nie zabierają na lawete tylko dają ci pokwitowanie zabrania dowodu oraz możliwość dojechania do miejsca zamieszkania nic więcej, można jeszcze żarówki wymienić na orginalne przy policji i uniknąć kłopotu ale to zależy tylko od policjanta czy pójdzie na ugode :mrgreen: ale napewno za 2 diody auta na lawete nie weżnie :mrgreen: kolczat zapomniałeś dodać ze jak odbierzesz dowód z urzędu wracasz ponownie po wpis do dowodu rejestracyjnego z nowego przeglądu

Kolczat · Post autor: **Kolczat** » 06 sty 2011, 16:50

diablo228 pisze:wracasz ponownie po wpis do dowodu rejestracyjnego z nowego przeglądu

niestety nie kolego, bo za ten "przeglad" placisz tylko 20pln (sa tam wyjatki jak Ci policjant napisze wiecej paragrafowo przez Ciebie zlamanych podczas jednego zabrania dowodu) wiec wtedy poprostu sprawdza Ci np. zgodnosc xenonu w aucie, a nie przetrzepuje calego auta... nie wiem moze da sie tak zrobic ze bulniesz 100pln przetrzepie Ci cale auto i wtedy sobie mozesz wrocic po pieczec, ale po co to robic skoro przykladowo masz jeszcze pol roku do kolejnego badania technicznego...

i jeszcze raz napisze, policja nie ma prawa zabrac Ci auto z drogi bez powaznego wykroczenia! bo jezeli by tak bylo to pijanym by zabierali, a zawsze pytaja czy jest ktos w samochodzie lub w rodzinie po kogo mozna dzwonic zeby odebral samochod?
(nie zebym mial kiedykolwiek taki problem bo jak jade to nie pije, ale kumpla tesciu prowadzi parking policyjny i co nie co sie slyszalo)

Post autor: **Jarewa** » 06 sty 2011, 19:00

Kolczat pisze: jeszcze raz napisze, policja nie ma prawa zabrac Ci auto z drogi bez powaznego wykroczenia! bo jezeli by tak bylo to pijanym by zabierali, a zawsze pytaja czy jest ktos w samochodzie lub w rodzinie po kogo mozna dzwonic zeby odebral samochod?
(nie zebym mial kiedykolwiek taki problem bo jak jade to nie pije, ale kumpla tesciu prowadzi parking policyjny i co nie co sie slyszalo)

Aleś dał przykład. To dlaczego temu pjanemu nie zabiorą prawka wypiszą i nie puszczą dalej by jechał?

Auto pjanego kierowcy jest sprawne i może się poruszać po drodze wiedz dają możliwość dalszej jazdy innemu kierowcy. Ale auto niezdatne do jazdy zagrażające innym urzytkownikom nie puszczą w dalszą jazde. To jest bardzo poważne wykroczenie. Po wypadku poważnym bez lamp puszczą cie? Nie każdy ma lawete i nie każdy może sobie pozwolić zadzwonić do kolegi by go zabrał na lawete a masz na to określony czas.

Kolczat · Post autor: **Kolczat** » 06 sty 2011, 19:13

fakt sory zly przyklad, ale...

Jarewa pisze:a masz na to określony czas.

ile to tego czasu masz? akurat tak sie skalda ze rozbilem w zyciu dwa auta (oczywiscie nei z mojej winy :mrgreen: ) i z obu zabrali mi dowod, jeden mial rozbite swiatlo, jak policja pojechala wsiadlem i pojechalem do mechaniora, za drugim razem nie bylo pol auta wiec chyba na pukiel byk se musiol go wziac i zaniesc kajs, ale nie zamowielm sobie lawete, sam bo policjant mi powiedzial ze on mi nie moze dac numeru do laweciarza bo bedzie smierdziec korupstwem... chyba wyjasnilem Ci wszystkie argumenty ktore podales... auto policja zabiera (z tego co wiem) jezeli:

- po wypadku sprawca uznaje ze wypadek spowodowal zle np. dzialajacy hamulec, wiec auto idzie na specjalistyczne badanie ktore weryfikuje, jezeli tak rzewczyscie bylo to ogolnie wszyscy poszkodowani maja przerabane, a za weryfikacje placa podatnicy, jezeli wszystko bylo ok przed wypadkiem to placi tylko winny calej sytuacji,
- auto zostalo skradzione i rozbite
- auto zostalo skradzione i znalezione
- auto zostalo pozostawione w miejscu gdzie mozna je odcholowac (tory tramwajowe ogolnie miejsca przejazdu tras)
ahh moglbym jeszcze cos wymyslec, ale pewnie lezy gleboko w mojej pamieci, a juz mam inny problem do rozwiklania, wiec na teraz tyle, zapraszam do dalszej dyskusji

Post autor: **Jarewa** » 06 sty 2011, 19:43

Wiesz dobrze ze są ludzie i taborety. Jeden machnie ręką u drugiego nawet nie piśniesz słowa. Wszystko zależey od regionu i od chumoru. Tak że gdybać sobie możemy kazdy ma racje dopuki sami się nie przejedziemy to nie uwierzymy.

Widzałem jedno komuś popsuło sie auto a była 3 w nocy. Zadzwonili na policje przyjechała i ich scholowała.

Art. 130a.
1. Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku:
1) pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu;
2) nieokazania przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia;
3) przekroczenia wymiarów, dopuszczalnej masy całkowitej lub nacisku osi
określonych w przepisach ruchu drogowego.
2. Pojazd może być usunięty z drogi na koszt właściciela, jeżeli nie ma możliwości zabezpieczenia go w inny sposób, w przypadku gdy:
1) kierowała nim osoba:
a) znajdująca się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu
albo środka działającego podobnie do alkoholu,
b) nieposiadająca przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania
lub używania pojazdu;
2) jego stan techniczny zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, powoduje uszkodzenie drogi albo narusza wymagania ochrony środowiska.
3. Pojazd może być przemieszczony lub usunięty z drogi, jeżeli utrudnia prowadzenie akcji ratowniczej.
4. Decyzję o przemieszczeniu lub usunięciu pojazdu z drogi podejmuje:
1) policjant – w sytuacjach, o których mowa w ust. 1–3;
2) strażnik gminny (miejski) – w sytuacji, o której mowa w ust. 1 pkt 1;
3) osoba dowodząca akcją ratowniczą – w sytuacji, o której mowa w ust. 3.

Kolczat · Post autor: **Kolczat** » 07 sty 2011, 11:37

Jarewa, o dzieki wielkie to bardzo duzo wyjasnia, super ze to znalazles

no i tak jak piszesz wszystko zalezy od policjanta ktory nas zatrzymuje i w sumie od nas samych bo ja zawsze mam do kogo zadzwonic w razie W zeby mnie scholowal, czy jechal moim autem, wiec nie ma opcji zebym pozwolil sobie na scholowanie auta, tym bardziej ze wiem co oni pootrafia z nim zrobic w drodze na parking policyjny

gornik · Post autor: **gornik** » 07 sty 2011, 15:03

Panowie wszystko ładnie tu piszecie bo grozi teoretycznie wiele, ale
w praktyce jak masz xenon i sprysk to w ogóle się nie czepiają już
tematu. Holowanie to paranoja... policjant nie wie i nie musi wiedzieć
czy to fabryczne czy nie, więc zabiera dowód i kieruje na przegląd - czasem
wlepią mandat, ale i to rzadko. Śmiało można latać jak się kupi białą barwę
i ma sprysk to nie zatrzymują nawet. Ja już mam ponad rok HID przy jednej
kontroli mieli wątpliwość czy to fabryczne - maska w górę i powiedział policjant
po swoich oględzinach to musi być fabryka. Ja mu mówię pierwszy wypust jeszcze
homologacji nie było na szkłach i skończyło się na tym. Potem nikt nigdy się mnie
nie czepiał o to już.

Co do homologacji to jest prawda pierwsze Audi na fabrycznym xenononie to
Audi A8 D2 od 95 roku i S6 oraz S6 plus w budzie C4 - do 1997 roku nie miały
one homologacji (D2S) na szkłach od reflektorów.

king86 · Post autor: **king86** » 08 sty 2011, 20:23

A co myślicie o zestawach HID 55Wat ?

Takich jak np. te http://allegro.pl/niemiecki-hid-xenon-h7-h1-moc-55w-zarowki-xenon-i1373060583.html

Świecą mocniej czy to tylko chwyt marketingowy ... <ok>

Kolczat · Post autor: **Kolczat** » 08 sty 2011, 20:58

wciaz non stop to walkujemy, da efekt ale bez soczewek tego nie zakldaj, dlaczego? czytaj wyzej

king86 · Post autor: **king86** » 08 sty 2011, 21:15

mam soczewki... tylko pytam się czy jest różnica między 35W a 55W... <ok>

Kolczat · Post autor: **Kolczat** » 08 sty 2011, 21:18

:oops: czuje sie zawstydzony za popelnioną gafę, przepraszam, ale nie wiem ;]

king86 · Post autor: **king86** » 08 sty 2011, 21:26

No właśnie zastanawiam się nad kupnem takiego wynalazku, tylko teraz dochodzi o wybór między 35W a 55W - bo barwa 6000k chyba jest najbardziej biała ?