Samochod mam od 3 miesiecy rocznik 89/90.
Opis:
Podczas ostatniej wczorajszej jazdy usłyaszałem dziwny metaliczny dzwięk jakby z prawej strony maski/silnika. Coś ala jakbym ciągnał za sobą puszki metalowe na sznurku.
Dzwięk jest podczas jazdy narazie bywa dość rzadko. Nie zaobserwowałem by był silniejszy lub mniejszy przy dodawaniu gazu czy hamowaniu. Napewno nigdy go nie ma jak stoje i silnik mam włączony.Nawet jak dodaje gazu stojąc na luzie, nic się złego nie dzieje...
Być może dzwiek miałem już wcześniej, ale jeżdząc z nadmuchem + bzyczące radio, mogło go zagłuszać.
Pasek / rozrząd był wymieniany pompa wody też. (wymiana była około dwóch miesiecy temu).
----- Co powinienem sprawdzić? --------- jestem laikiem samochodowym. Pytam przezornie.
P.S.
Aktualnie sprawdzam spalanie, i wychodzi około 10. To nie za dużo na 1,6 TD?
Opony Zimowe, zima jaka jest, kazdy widzi. Codziennie jezdze mało, krótkie trasy. (4 KM w jedna, praca i powrot 4 KM) - czyli łacznie nie więcej jak 10 KM. To codziennie.
Czasami gdzieś wyskoczę dalej. Generalnie miasto, ale nie stoje aż tak dużo w korkach.
Silnik (temperatura) nie rozgrzewa się praktycznie nic. Jak jezdze z nadmuchem cieplym w zime, to dojezdzajac do pracy (czas okolo 10-15 minut te 4 KM) to wskazowka od temperatury ledwo drga. Jak wylacze nadmuch oczywiscie szybciej sie podnosi.
Technika jazdy, jako swiezo upieczony kierowca raczej nie szaleje.
Ruszanie z jedynki(do 20 km/h) potem 2 (do 30-40) (na niej wiekszosc skretow zakretow), potem trojka do 50 no i zaraz 4. (5 zadko zapinam), chyba ze sie szykuje dluzszy odcinek.
Generalnie jak rozpedzam sie do 70-80 krotko okresowo to tez na 4. Jak chwile dluzej to 5.
Wiadomo na trasie pewno i przy 60 byla by 5, w miescie na krotkiej trasie jakos wychodzi mi ze 90% mam na 4.
Dajcie znac co myslicie
