[All] Gadzet - folia na szyby
- czester-11
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 mar 2007, 23:09
- Lokalizacja: Olsztyn/Gdańsk
szybki
o widze ze nie tylko ja mam ochote na przydymianie szyb
a wiec moje doswiadczenie wyglada tak:
nikt tego nie chce robic , bo policja ma wątki
byłam w zakładzie JAAN- filie w całej Polsce - i powiedzieli mi , ze nikt tego juz nie robi-- czemu-- nie dal mi jasnej odpowiedzi
bylam w salonie Volkswagena- nie robią !!! bo-- bo nie robią-- czemu>??? nie ma homologacji...
i gdzie szukac?
nie wiem co jest grane ale nie chce mic folii na szybach bo mam dosc porysowanego widoku świata. A przydymic nikt nie chce.
Proszę klubowiczów o pomoc gdzie da rade i za ile oraz czy Policja naprawde się ma prawo czepiac
a wiec moje doswiadczenie wyglada tak:
nikt tego nie chce robic , bo policja ma wątki
byłam w zakładzie JAAN- filie w całej Polsce - i powiedzieli mi , ze nikt tego juz nie robi-- czemu-- nie dal mi jasnej odpowiedzi
bylam w salonie Volkswagena- nie robią !!! bo-- bo nie robią-- czemu>??? nie ma homologacji...
i gdzie szukac?
nie wiem co jest grane ale nie chce mic folii na szybach bo mam dosc porysowanego widoku świata. A przydymic nikt nie chce.
Proszę klubowiczów o pomoc gdzie da rade i za ile oraz czy Policja naprawde się ma prawo czepiac
Witam, z tego co się orientowałem to technicolor koło Zielonej Góry posiada odpowiednie certyfikaty jako jedyni w PL (ISiC-Kraków) i Policja nie ma prawa zatrzymać DR za ciemne szyby :!: :!:
Pozdrawiam
poniżej link do w/w przedstawionej firmy
Technicolor
Pozdrawiam
poniżej link do w/w przedstawionej firmy
Technicolor
Mysle ze jak napiszesz do ludzi z zielonej gory to oni ci wysla fotki auto ktore robili bo napewno takie posiadaja.
Anemia nie rozumiem cie jakiego widoku porysowanej foli ?? jakos mam juz w 2 aucie przyciemnione przednie szyby folia i jakos nie sa porysowane... A co do przyciemniania piecowego, myslisz ze sie nie rysuje ?? Poza tym piecowka bleknie po pewnym czasie... Folie zawsze mozna sciagnac z szyb a nawet jak paly zabiora dowod to przeglad kosztuje 20 zloty... Moim zdaniem poki cena piecowki jest wsumie 2 razy wieksza od folii to zostane przy niej.
Anemia nie rozumiem cie jakiego widoku porysowanej foli ?? jakos mam juz w 2 aucie przyciemnione przednie szyby folia i jakos nie sa porysowane... A co do przyciemniania piecowego, myslisz ze sie nie rysuje ?? Poza tym piecowka bleknie po pewnym czasie... Folie zawsze mozna sciagnac z szyb a nawet jak paly zabiora dowod to przeglad kosztuje 20 zloty... Moim zdaniem poki cena piecowki jest wsumie 2 razy wieksza od folii to zostane przy niej.
Moraj Anemia to kobitkaMorajB4 pisze:Chodzi mu o to ze jak przyciemnia w przysłowiowej "stodole". ściągając wodę tym co dają do najtańszej folii to sie rysuje.. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:labek pisze:Anemia nie rozumiem cie jakiego widoku porysowanej foli ??
U mnie nic nie jest porysowane ale dbam tez o to zeby nikt nie palcowal albo jezdzil lapami po folii... generalnie to jesli chodzi o auto to wyznaje zasade "Jak kto dba tak i ma... " :mrgreen:
Chłopaki dajcie spokój- kobitka jestem na bank---
szyby w stodole-- moze nie w stodole ale przeciez z folią nie będe po zakłądach jezdzic jak można samemu, ale nie chodzi o to-- folia to folia- niszczy sie i juz. Również blaknie- i to bardzo !!!
KONIEC gupot
Zadałam pytanie do technicoloru ile będą kosztowały tylne szybki w moim sedanie- jak przyslą odpowiedz to podzielę sie nią z Wami
i jeszcze pytanko- czy macie przyciemnioną tylną szybę- i czy coś o zmroku przez nią widac ???? bo mam przykre doświadczenia- szczególnie w zimę tym bardziej ,że wycieraczek tylnych w sedanach nie dają :evil:
szyby w stodole-- moze nie w stodole ale przeciez z folią nie będe po zakłądach jezdzic jak można samemu, ale nie chodzi o to-- folia to folia- niszczy sie i juz. Również blaknie- i to bardzo !!!
KONIEC gupot
Zadałam pytanie do technicoloru ile będą kosztowały tylne szybki w moim sedanie- jak przyslą odpowiedz to podzielę sie nią z Wami
i jeszcze pytanko- czy macie przyciemnioną tylną szybę- i czy coś o zmroku przez nią widac ???? bo mam przykre doświadczenia- szczególnie w zimę tym bardziej ,że wycieraczek tylnych w sedanach nie dają :evil:
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Witam.
Koleżanki i koledzy Zgodnie z przepisami szybę tylną i boczne tylne możecie sobie nawet zamalować i misiaki nic do tego nie mają. Natomiast szyby boczne przednie muszą spełniać odpowiednie normy dot. przepuszczalności światła. Nie pamiętam w tej chwili ile % ale w praktyce jest to równoznaczne z brakiem możliwości oklejenia folią przyciemnioną. Dlaczego, o tym za chwilę. Szyba przednia to już absolutnie, żadnych folii, nawet jak ktoś nie ma fabrycznego paska na górze szyby to nie może sobie go dokleić. Takie przepisy.
Teraz dlaczego boczne przednie również nie da rady. Otóż szkło samo w sobie z biegiem czasu traci właściwości przepuszczalności światła i po ok. 4-5 latach eksploatacji nawet nieoklejona szyba ma tą przepuszczalność na granicy dopuszczalności. Misiaki dobrze o tym wiedzą i jak widzą oklejoną przednią boczną to od razu zabierają DR. Co innego jak szyba jest oklejona antywłamaniówką i właściciel ma atest, ale na to patrzą krzywo i pewnie niedługo się to zmieni, bo ktoś wymyślił, że w razie wypadku takiej szyby nie idzie wybić i nie można dostać się do poszkodowanego w prosty i szybki sposób. Co bardziej upierdliwy i wyposażony w densytometr (miernik przepuszczalności światła) jeszcze wlepi mandacik za poruszanie się autem nie spełniającym wymogów prawa, bo antywłamaniówka też ogranicza przepuszczalność światła. Dodatkowo bardzo często stosowane są szyby atermiczne o granicznej przepuszczalności już przy wyjeździe z fabryki, więc każda folia zmniejsza ją jeszcze bardziej. Na każdej stacji diagnostycznej taki aparacik też powinien być na wyposażeniu i diagnosta może odmówić podbicia dowodu.
Teraz jeszcze o samych foliach. Wszystkie folie do szyb mają cechę kurczliwości pod wpływem temp. Jednak kurczą się one tylko w jednym kierunku, wzdłuż rolki, rzadziej w poprzek. Ma to ogromne znaczenie w procesie oklejania bo umożliwia to dopasowanie folii praktycznie do każdej szyby, nawet najbardziej pokręconej, bez konieczności jej nacinania itp. Zresztą nacinanie folii czy też klejenie na styk z pasków skutkuje późniejszym rozłażeniem się jej w miejscu nacięć czy łączeń. Doprofilowanie folii to bardzo trudna robota, wymagająca ogromnej cierpliwości i praktyki oraz nagrzewarki z precyzyjną regulacją temperatury. Jeśli ktoś robi to po raz pierwszy na mocno profilowanej szybie to przeważnie nic z tego nie wychodzi. Inna sprawa to jakość samej folii, te tanie folie made in china to sobie można w domu na okno przykleić, a nie w samochodzie :mrgreen: . Efekty są takie, że właśnie po kilku latach folia zaczyna odłazić (słaby klej, nierówna grubość) i szybko się rysuje (jest dużo miększa od markowych). Dobra folia dobrze wyprofilowana i przyklejona zgodnie ze sztuką praktycznie staje się integralną częścią szyby, jest twarda i trwała. Nic się nie odkleja, nie łuszczy i nie rysuje (no chyba, że ktoś specjalnie gwoździem czy ostrym pazurem po niej jeździ). Nie ma czegoś takiego jak klej wodny do folii. Folia ma klej na sobie, któremu woda nie robi krzywdy. Woda jest tylko po to by ułatwić rozprowadzenie folii na szybie. Odcieni foli jest co najmniej kilkadziesiąt, a kolorów kilkanaście.
Mam znajomego, który profesjonalnie zajmuje się foliowaniem szyb (nie tylko samochodowych) i robił z Netesem moją niunię. Fotki wkleję jak niunia wróci z wojaży . O klejeniu mógłby skrobnąć parę słów Netes, pracował kiedyś przy foliach i ma większe doświadczenie ode mnie. Ja opisuję tylko to czego dowiedziałem się i nauczyłem podczas klejenia mojej niuni. Trwało to ok. 8 godzin.
Koleżanki i koledzy Zgodnie z przepisami szybę tylną i boczne tylne możecie sobie nawet zamalować i misiaki nic do tego nie mają. Natomiast szyby boczne przednie muszą spełniać odpowiednie normy dot. przepuszczalności światła. Nie pamiętam w tej chwili ile % ale w praktyce jest to równoznaczne z brakiem możliwości oklejenia folią przyciemnioną. Dlaczego, o tym za chwilę. Szyba przednia to już absolutnie, żadnych folii, nawet jak ktoś nie ma fabrycznego paska na górze szyby to nie może sobie go dokleić. Takie przepisy.
Teraz dlaczego boczne przednie również nie da rady. Otóż szkło samo w sobie z biegiem czasu traci właściwości przepuszczalności światła i po ok. 4-5 latach eksploatacji nawet nieoklejona szyba ma tą przepuszczalność na granicy dopuszczalności. Misiaki dobrze o tym wiedzą i jak widzą oklejoną przednią boczną to od razu zabierają DR. Co innego jak szyba jest oklejona antywłamaniówką i właściciel ma atest, ale na to patrzą krzywo i pewnie niedługo się to zmieni, bo ktoś wymyślił, że w razie wypadku takiej szyby nie idzie wybić i nie można dostać się do poszkodowanego w prosty i szybki sposób. Co bardziej upierdliwy i wyposażony w densytometr (miernik przepuszczalności światła) jeszcze wlepi mandacik za poruszanie się autem nie spełniającym wymogów prawa, bo antywłamaniówka też ogranicza przepuszczalność światła. Dodatkowo bardzo często stosowane są szyby atermiczne o granicznej przepuszczalności już przy wyjeździe z fabryki, więc każda folia zmniejsza ją jeszcze bardziej. Na każdej stacji diagnostycznej taki aparacik też powinien być na wyposażeniu i diagnosta może odmówić podbicia dowodu.
Teraz jeszcze o samych foliach. Wszystkie folie do szyb mają cechę kurczliwości pod wpływem temp. Jednak kurczą się one tylko w jednym kierunku, wzdłuż rolki, rzadziej w poprzek. Ma to ogromne znaczenie w procesie oklejania bo umożliwia to dopasowanie folii praktycznie do każdej szyby, nawet najbardziej pokręconej, bez konieczności jej nacinania itp. Zresztą nacinanie folii czy też klejenie na styk z pasków skutkuje późniejszym rozłażeniem się jej w miejscu nacięć czy łączeń. Doprofilowanie folii to bardzo trudna robota, wymagająca ogromnej cierpliwości i praktyki oraz nagrzewarki z precyzyjną regulacją temperatury. Jeśli ktoś robi to po raz pierwszy na mocno profilowanej szybie to przeważnie nic z tego nie wychodzi. Inna sprawa to jakość samej folii, te tanie folie made in china to sobie można w domu na okno przykleić, a nie w samochodzie :mrgreen: . Efekty są takie, że właśnie po kilku latach folia zaczyna odłazić (słaby klej, nierówna grubość) i szybko się rysuje (jest dużo miększa od markowych). Dobra folia dobrze wyprofilowana i przyklejona zgodnie ze sztuką praktycznie staje się integralną częścią szyby, jest twarda i trwała. Nic się nie odkleja, nie łuszczy i nie rysuje (no chyba, że ktoś specjalnie gwoździem czy ostrym pazurem po niej jeździ). Nie ma czegoś takiego jak klej wodny do folii. Folia ma klej na sobie, któremu woda nie robi krzywdy. Woda jest tylko po to by ułatwić rozprowadzenie folii na szybie. Odcieni foli jest co najmniej kilkadziesiąt, a kolorów kilkanaście.
Mam znajomego, który profesjonalnie zajmuje się foliowaniem szyb (nie tylko samochodowych) i robił z Netesem moją niunię. Fotki wkleję jak niunia wróci z wojaży . O klejeniu mógłby skrobnąć parę słów Netes, pracował kiedyś przy foliach i ma większe doświadczenie ode mnie. Ja opisuję tylko to czego dowiedziałem się i nauczyłem podczas klejenia mojej niuni. Trwało to ok. 8 godzin.