Każdy kto ma audi 2.3 z LPG wie że jeden wystrzał gazu i robi sie duży problem,
Gazownicy u których zakładałem instalację znaleźli rozwiązanie tego problemu!!!
Zamontowali na kolektorze dolotowym dwa zawory "grzybki" w razie strzału dźwigają się a silnik nie cierpi.... ja już tak zrobiłem 20 tyś i wszystko gra... czasami sobie strzeli ale nic sie nie dzieje... Oto kilka fotek :-> I pytanie.... Co o tym sądzicie??