Lakier pęknięty w prawo wzdłuż tłoczenia błotnika, jak pociągnę to odpadnie, rudej co prawda nie widać.
Znalazłem na allegro gościa który sprzedaje oryginalne lakiery w sprayu lub małe z pędzelkiem na zaprawkę. Widzę że ma mój kod koloru, i teraz pytanie czy opłaca się kupować ten w sprayu i samemu psiknąć, czy dać do mieszalni klapkę i żeby mi domieszali ? Mam kompresor i pistolet ale samochodu jeszcze nie malowałem, tylko ramy kontenerów socjalno biurowych więc nie wiem czy podołam, wypowiedzcie się co o tym sądzicie?
[B4 ABT] po zimie odprysk :( ratujcie tylne nadkole
ja myślę że trzeba nie podołasz temu zadaniu.
trzeba to ładnie maszyną szczyścić do podkładu i zapodkładować.
później dobrać setkę lakieru, ładnie szczyścić podkład i zmatowić błotnik i obkleić do malowania.
ładnie zapylić i rozgonić to a później bezbarwny na to i gitara.
oto cała filozofia co trzeba z tym zrobić, a zaprawiać bazom to sobie możesz na parę dni i nic to nie da zmyje się to i dalej będzie korodować ,nie mówiąc o tym że baza jest matowa i będzie to widać.
decyzja należy do ciebie.
trzeba to ładnie maszyną szczyścić do podkładu i zapodkładować.
później dobrać setkę lakieru, ładnie szczyścić podkład i zmatowić błotnik i obkleić do malowania.
ładnie zapylić i rozgonić to a później bezbarwny na to i gitara.
oto cała filozofia co trzeba z tym zrobić, a zaprawiać bazom to sobie możesz na parę dni i nic to nie da zmyje się to i dalej będzie korodować ,nie mówiąc o tym że baza jest matowa i będzie to widać.
decyzja należy do ciebie.