Przez przypadek zostawiłem niedomknięte drzwi w samochodzie i alarm "wył" do rozładowania akumulatora. Po ponownym podłączeniu naładowanego akumulatora alarm głupieje. Włącza się sam, syrena jakoś bardzo cicho działa, wręcz nie słychać jej.
Szukam kogoś kto może miał alarm tej firmy i wie gdzie szukać pomocy - lubelskie, mazowieckie, podkarpackie.
W Lublinie w Alcar powiedzieli, że nie mają sprzętu do tego.
Poniżej zdjęcia alarmu