[1.9TDI 1Z] napinacz paska klinowego
-
- Forum Audi 80
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 sty 2011, 23:50
-
- Forum Audi 80
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 sty 2011, 23:50
podłączę się do tematu, bo popiskiwanie po odpaleniu stało się nieodłączną częścia image mojego auta.
Pasek wieloklinowy wymieniam średnio co rok czyli ok 15kkm. Popiskiwanie mam od ok. 3 lat.
Ostatnio to hałaśliwe piszczenie jak z nagrania bodajże złośliwego_dżina trochę się zmieniło, słychać było raczej odgłos padającego łożyska.
U mechanika padła diagnoza, ze jednak pasek wieloklinowy, zmienili i pięknie piszczy jak wcześniej. Stary pasek miał miejscami zjechane kliny (wytarte, wycięte) Dodam, że pierwszy pasek, który wymieniłem zaczął się pruć, więc gdzieś musiał raczej bokiem przycierać. Ostatnio miałem założony węższy o jeden ząbek - nie przytarło go z boku, to przycierało od spodu. Teraz mam znów założony pasek odpowiedniej szerokosci. Wg. mechanika piszczenie spowodowane jest niewspółosiowym (chyba dobrze to nazywam) ułożeniem kół. Pasek nie układa się dobrze w rowkach i piszczy, po rozgrzaniu jakoś się tam układa, na tyle, że nie piszczy, co nie oznacza, że się nie niszczą kliny.
Jednak teraz zabiliście mi ćwieka z tym kołem pasowym z tłumnikiem drgań, być może przyczyna leży również tu. Mechanior stwierdził również, że same koła nie mają na tyle ostrych krawędzi, żeby ciąć pasek i główną przyczyną jest to złe ułożenie kół względem siebie.
Pasek wieloklinowy wymieniam średnio co rok czyli ok 15kkm. Popiskiwanie mam od ok. 3 lat.
Ostatnio to hałaśliwe piszczenie jak z nagrania bodajże złośliwego_dżina trochę się zmieniło, słychać było raczej odgłos padającego łożyska.
U mechanika padła diagnoza, ze jednak pasek wieloklinowy, zmienili i pięknie piszczy jak wcześniej. Stary pasek miał miejscami zjechane kliny (wytarte, wycięte) Dodam, że pierwszy pasek, który wymieniłem zaczął się pruć, więc gdzieś musiał raczej bokiem przycierać. Ostatnio miałem założony węższy o jeden ząbek - nie przytarło go z boku, to przycierało od spodu. Teraz mam znów założony pasek odpowiedniej szerokosci. Wg. mechanika piszczenie spowodowane jest niewspółosiowym (chyba dobrze to nazywam) ułożeniem kół. Pasek nie układa się dobrze w rowkach i piszczy, po rozgrzaniu jakoś się tam układa, na tyle, że nie piszczy, co nie oznacza, że się nie niszczą kliny.
Jednak teraz zabiliście mi ćwieka z tym kołem pasowym z tłumnikiem drgań, być może przyczyna leży również tu. Mechanior stwierdził również, że same koła nie mają na tyle ostrych krawędzi, żeby ciąć pasek i główną przyczyną jest to złe ułożenie kół względem siebie.
Sprawdź dokładnie napinacz - musi gładko się dać uginać a często ten pręt się zaciera w tulei, a także sprawdź samo koło pasowe z tłumikiem drgań - narysuj wzdłuż promienia kreskę i odpal auto a potem sprawdź czy aby kreska się nie rozdzieliła, jak tak to wtedy połączenie gumowo metalowe jest zerwane.