[B4 ABT] dymi i ubywa płynu
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
no więc tak; jade bez ogrzewania cały czas; zrobiłem z 25 km i dalej przed 90;normalnie jadąc tak do 2500 tys i zmiana;później pod koniec jazdy jadę na 5 i wzrosła do równych 90;i tak stała;a za chwile znowu przed 90' dziwne al nic; przyjeżdżam do domu a tam płyn nie pod korkiem tylko widać go między min a max; zawsze przedtem był już pod korkiem i węże twarde jak cholera; a teraz węże miękkie; spokojnie je zgniotę palcami; ale rano jak jest zimny są miększe pewno dlatego że nie ma ciśnienia; i płynu mi jakoś teraz nie ubywa;taki sam jest poziom prawie na zimnym i na gorącym' chyba to dobrze; ale jeszcze pojeżdżę i zobaczę co się będzie działo; nie wiem jak z tematem ale mi pomogliście bo zawsze pod korek i takie twarde wszystko że szok;aż pewno dlatego kruciec z tyłu głowicy pękł; i z węza ciekło co idzie do gaźnika;a i pytanie jeszcze mam czy to że popuściłem na gorącym silniku węże od nagrzewnicy wyciekło troche płynu i zakręciłem; mogło też coś zaowocować że jest mniejsze ciśnienie i tak nie wywala??
[ Dodano: 2011-03-13, 12:49 ]
dzięki Labiell i Arturo za porady;człowiek cały czas się uczy <ok> <ok> <ok> <ok>
[ Dodano: 2011-03-13, 12:49 ]
dzięki Labiell i Arturo za porady;człowiek cały czas się uczy <ok> <ok> <ok> <ok>
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jeśli nagrzewnica była zapowietrzona to mogło. Dodatkowo jak lałeś pod korek to nie mogła się odpowietrzyć.davidpolska pisze:a i pytanie jeszcze mam czy to że popuściłem na gorącym silniku węże od nagrzewnicy wyciekło troche płynu i zakręciłem; mogło też coś zaowocować że jest mniejsze ciśnienie i tak nie wywala??
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Przemo80b3, po to właśnie jest ten korek by się nic nie zapowietrzyło a jeśli komuś się zapowietrza to to oznacza że masz coś nie tak.. układ w audi 80 musi sam się odpowietrzać!! I nie ma że się nie odpowietrza
davidpolska, nie ma za co :mrgreen: do pełna się nawet kieliszka nie leje bo można rozlać
davidpolska, nie ma za co :mrgreen: do pełna się nawet kieliszka nie leje bo można rozlać
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
- davidpolska
- Forum Audi 80
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 lut 2007, 08:59
- Lokalizacja: RZESZÓW
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Przemo80b3, ja bym powiedział odwrotnie... układ jest za szczelny... jakby była jakaś nieszczelność to ciśnienie by uchodziło z układu i węże nie byłyby już napompowane... korek od zbiornika pełni funkcję odpowietrznika automatycznego.. gdy ciśnienie wzrośnie w układzie uchodzi przez korek by nie rozsadziło na układu chłodzenia. takie jest moje zdanie oczywiście możecie się nie zgodzić
davidpolska, szczegóły są najważniejsze :mrgreen:
davidpolska, szczegóły są najważniejsze :mrgreen:
Podepnę się do tematu.Podczas jazdy mam temperaturę ok.98-100 stopni.Wentylatory się włączają, schłodzą do ok 95 i się wyłączą.Ogrzewanie daje takiego czadu,że można się powietrzem w środku poparzyć,więc zapowietrzony raczej nie jest.Wymieniony trzeci termostat,nowa pompa,nowy płyn.Dlaczego ma tak wysoką temperaturę?Czy może to być wina zasyfionej chłodnicy???Koledzy pomóżcie ,bo już nie wiem co robić.
Trudno powiedzieć.Wszystko wydaje mi się gorące jak cholera.Nawet ogrzewanie prawie parzy.
W cieplejsze dni (temp. powyżej 25'C) wentylator włącza się co trochę i na dość długo.Więc ciężko jest mu to wszystko schłodzić. Wskazówka temp. dochodzi do 95'C i wystarczy,że stanę ok.3-5 min. na światłach i już wędruje w prawo do ok.100'C. Mam jeszcze Carismę i tam wskazówka dochodzi do 88'C i ani drgnie.Musi być wyjątkowy upał i korek żeby przekroczyła 90'C i włączyły się wentylatory.Co o tym myślicie? Czy moje podejrzenia co do zakamienionej chłodnicy są słuszne?Dodam,że autko ma już 24 lata i jest bez wypadkowe.Więc chłodnica jest od nowości nie wymieniana.
W cieplejsze dni (temp. powyżej 25'C) wentylator włącza się co trochę i na dość długo.Więc ciężko jest mu to wszystko schłodzić. Wskazówka temp. dochodzi do 95'C i wystarczy,że stanę ok.3-5 min. na światłach i już wędruje w prawo do ok.100'C. Mam jeszcze Carismę i tam wskazówka dochodzi do 88'C i ani drgnie.Musi być wyjątkowy upał i korek żeby przekroczyła 90'C i włączyły się wentylatory.Co o tym myślicie? Czy moje podejrzenia co do zakamienionej chłodnicy są słuszne?Dodam,że autko ma już 24 lata i jest bez wypadkowe.Więc chłodnica jest od nowości nie wymieniana.