kojak85 pisze:To koło od wałka rozrządu trzeba koniecznie popuścić, bo przy zakładaniu paska rozrządu, to koło pełni ważną rolę. Ono nie jest na klinie tylko na stożku i gdy naciąga się pasek po przez napinacz, to poluzowane koło wałka rozrządu kręci się nie powodując naprężeń w rozrządzie, a takie naprężenia mogą spowodować, że nie uda się ustawić rozrządu, bo zawsze "coś ucieknie".
Przepraszam, że wykorzystam temat, ale Piotrze masz jakiś "domowy" patent na zdjęcie koła wałka rozrządu i dokręcenie go później? Jak blokujesz wałek i czym "zbijasz" koło.
Zdjęcie koła wałka rozrządu faktycznie może przysparzać kłopot jak dawno nie było odkręcane, ja osobiście mam zrobioną dziurkę w tej blasze oddzielającej blok od rozrządu. Ta dziurka jest wywiercona na wysokości zębów koła (może trochę niżej). I po prostu po poluzowaniu tej głównej śruby pukam jakimś wybijakiem w koło wałka. Nie schodzi łatwo, ale da się to zrobić. Choć najlepszym sposobem na pewno jest ściągasz, ale za bardzo miejsca na to nie ma, dlatego używam "młotka i wybijaka" :mrgreen:
Wałek od tyłu blokuję suwmiarką, bądź pilnikiem, ale ten drugi lubi pękać jak się gdzieś przeciągnie rozrząd. Najlepiej to kupić blokadę, ale tu znowu koszta.
Dodam że mam domowy przyrząd do blokowania koła wałka rozrządu. Jest to pręt o długości ok 1 metr i na końcu tego pręta są przyspawane dwie śruby chyba 16 mm. Te śruby są w odstępie takim, aby jedna weszła w otwór z prawej strony koła, a druga w otwór po przeciwnej stronie. Mam nadzieję że sprawa wyjaśniona, ale w razie czego mogę cyknąć fotkę tego urządzenia <ok>
P.S.
UKI_XX i
MUNIOR, napisałem wg tego jak kiedyś byłem nauczony i faktycznie może nie mam racji co do tego koła, ale dlaczego zaraz musiałem zostać pojechany?! Przez takie coś będę się bał pisać podpowiedzi, bo zaraz ktoś napisze, że bajki i bzdury wypisuję. A z resztą...
Pozdrawiam