podejrzewam, że hamulce tez wiele więcej by nie wytrzymałyLeo pisze: myślę, że 90 7A sprawne wykręciłoby najlepszy czas, z tym ,że po 10 okrążeniach na torze Poznań silnik by się zatarł...
Ciekawostka - jaki model audi80 najlepszy na tor ?
- sagem
- Forum Audi 80
- Posty: 3373
- Rejestracja: 31 paź 2007, 14:30
- Imię: Sebek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ja bym stawial zdecydowanie na cos z serii B2 i z motorkiem R4 oczywiście z racji masy.
Nie zbyt cieżkie auto to podstawa, szczególnie przód, szeroka opona porządnej firmy dobrze napompowana, super sztywny zawias z dobrymi amorkami i quattro nie potrzeba
<ok>
A to ciekawe widzisz, ja raz na torze usiadlem tak mniej wiecej na 20-25 minut i caly czas ogien, tylko drugi bieg i duzo zakretów i jedynie co mi się zapalało na BC to mała ilość płynu hamulcowego, a po dwóch dniach szaleństw stan oleju na bagnecie bez zmian.Leo pisze:no bo żeby polatać po torze z takimi przeciążeniami bocznymi i nie bać się że olej odpłynie spod smoka to trzeba zainwestować w suchą miskę olejową. 10.000 zł.
właśnie to mnie powstrrzymuje przed wybraniem się na tor S2jką...
Jasne, że ośka. Przy mocach rzędu do 200KM quattro na suchym to wg. mnie nic ciekawego, a i uważam że do tej mocy w Q umiejęteności na suchym oczywiście dużych nie potrzeba.Pio80tr pisze:
Czyli jak najlżesze auto, nawet właśnie nie quattro tylko ośka. Bo quattro wazy 100kg więcej i trzeba mieć umiejętności aby z tego skorzystać.
Nie zbyt cieżkie auto to podstawa, szczególnie przód, szeroka opona porządnej firmy dobrze napompowana, super sztywny zawias z dobrymi amorkami i quattro nie potrzeba
<ok>
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1567
- Rejestracja: 28 mar 2007, 13:58
- Imię: Zbyszek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: WWL
wszystko racja ale dywagujemy o autach seryjnych. Twoje takie nie jestsagem pisze:A to ciekawe widzisz, ja raz na torze usiadlem tak mniej wiecej na 20-25 minut i caly czas ogien, tylko drugi bieg i duzo zakretów i jedynie co mi się zapalało na BC to mała ilość płynu hamulcowego, a po dwóch dniach szaleństw stan oleju na bagnecie bez zmian.
niestety po ostatnim Toruniu nawet oni nie maja ku temu argumentow - w czasowce na 'pudle' bylo tylko jedno kfatro i zdobylo braz a Twoj Przedmowca byl glownym sprawca tego incydentu <ok>slugs pisze:sagem fanatyczni, wyznający głupią mądrość wyznawcy "quattro zawsze szybsze i lepsze" już szykują na Ciebie stos <ok>
na czystej, suchej i równej nawierzchni ośka będzie w większości przypadków szybsza od auta 4x4
Przykładem moga być pamiętne zwycięstwa Citroena Xsary Kit car w dwóch asfaltowych eliminacjach WRC 1999 (Korsyka i Katalonia)
Nie wspominając już o wyścigach gdzie auta jedno napędowe (zwłaszcza RWD) zdominowały praktycznie wszystko.
Trzeba wziąć tylko jeszcze jedno pod uwagą:
Nikt nie projektował quattro aby było szybsze od ośiek na suchym tylko po to żeby je zdemolowało na mokrym, brudnym i śliskim :mrgreen:
prawda jest taka, że ośka na suchym nie jest wiele szybsza od quattro, ale na śliskim przewaga quattro na ośką to przepaść...
Przykładem moga być pamiętne zwycięstwa Citroena Xsary Kit car w dwóch asfaltowych eliminacjach WRC 1999 (Korsyka i Katalonia)
Nie wspominając już o wyścigach gdzie auta jedno napędowe (zwłaszcza RWD) zdominowały praktycznie wszystko.
Trzeba wziąć tylko jeszcze jedno pod uwagą:
Nikt nie projektował quattro aby było szybsze od ośiek na suchym tylko po to żeby je zdemolowało na mokrym, brudnym i śliskim :mrgreen:
prawda jest taka, że ośka na suchym nie jest wiele szybsza od quattro, ale na śliskim przewaga quattro na ośką to przepaść...
Jestem za pomysłem Górnika. Szukaj wersji GTE bo ma najlżejszą bude.
A co do quattro to w wyścigach torowych quattro robiły straszne zamieszanie w latach 90 tych. Ale niestety tor ma specyficzne warunki i quattro raczej nie pomaga.
Praktycznie rzaden seryjny samochód nie nadaje się do wyczynowej jazdy torowej nawet weekendowej.
pozdro
A co do quattro to w wyścigach torowych quattro robiły straszne zamieszanie w latach 90 tych. Ale niestety tor ma specyficzne warunki i quattro raczej nie pomaga.
Praktycznie rzaden seryjny samochód nie nadaje się do wyczynowej jazdy torowej nawet weekendowej.
pozdro
Zapomniałeś dodać 1.8T z jakimś tam wirem na więcej KM :mrgreen:gornik pisze:Pio80tr, buda b2 w ośce i 1.8 T będzie dobrze:)
Odnośnie silników 2.3 20v i 2.2T to słyszałem że ludzie wspawują ścianki grodziowe w miskę które zapobiegają przelewaniu się oleju przy przeciążeniach na jedną stronę. (Tak słyszałem własnego zdania na ten temat nie mam, ale wiem że np w silnikach 2.8 V6 miska ma już ścianki i jest inaczej skonstruowana to też inna sprawa. A to tylko takie moje spostrzeżenia)
julekF1 pisze:prawda jest taka, że ośka na suchym nie jest wiele szybsza od quattro, ale na śliskim przewaga quattro na ośką to przepaść...
Rozumiem genialną idee quattro, ale czas przenieść je na obecne realia - jednocześnie pamiętając, że gdy audi w rajdowych mistrzostwa świata latała 4x4 to znalazł się tylnonapędowy kozak, który zabrał jej mistrzostwo świata. Lancia 037.
Wszytko ma swoje zalety i wady - na mokrym startując z rolki quattro już przewagi nad ośką nie będzie miało.
Quattro to fantastyczny napęd, ale trzeba jeszcze umieć z niego korzystać. Bez tego audi z quattro to ryjący przodem podsterowny klocek.
No i jeszcze jedna sprawa. quattro quattrem, ale start w kłębach palonej gumy z oski, czy to audi czy bmw, jest super
Zgadzam się, ale co do ostatniego zdania. Fajnie fajnie jak jest dym ale jeszcze fajniej jak odjeżdżasz bez tego zbędnego dymu a kolo z RWD zostaje ze swoim dymem pod sygnalizatorem :mrgreen:slugs pisze:julekF1 pisze:prawda jest taka, że ośka na suchym nie jest wiele szybsza od quattro, ale na śliskim przewaga quattro na ośką to przepaść...
Rozumiem genialną idee quattro, ale czas przenieść je na obecne realia - jednocześnie pamiętając, że gdy audi w rajdowych mistrzostwa świata latała 4x4 to znalazł się tylnonapędowy kozak, który zabrał jej mistrzostwo świata. Lancia 037.
Wszytko ma swoje zalety i wady - na mokrym startując z rolki quattro już przewagi nad ośką nie będzie miało.
Quattro to fantastyczny napęd, ale trzeba jeszcze umieć z niego korzystać. Bez tego audi z quattro to ryjący przodem podsterowny klocek.
No i jeszcze jedna sprawa. quattro quattrem, ale start w kłębach palonej gumy z oski, czy to audi czy bmw, jest super
ostatnim rwd jakim miałem przyjemność latać było e39 535 i spod świateł dawała dobrze w palnik. Nie jedno quattro by się zdziwiło. Niektórzy się za dużo szybkich i wściekłych naoglądali i myślą, że samochody o których mocach tu mówimy jeśli mają napęd na tył to przy starcie najpierw 10 sekund mielą gumę w miejscu a potem startują zostawiając za sobą zasłonę dymną, która pokryje pół dzielnicy.
Bo jest różnica w upaleniu przy starcie, a ostrym ruszeniem ośką.
Bo jest różnica w upaleniu przy starcie, a ostrym ruszeniem ośką.