Znalazlem dziure w rurze prowadzacej od IC do Turbo.
Dziure zakleilem narazie i po tym zabiegu, auto juz nie kopci delikatnie tylko na maksa
Przy pierwszym odpaleniu i przygazowaniu auto zostawilo czarny slad na chodniku

przejechalem sie troche i wydaje mi sie ze lepiej jezdzi (choc ciezko stwierdzic bo dopiero co przesiadlem sie z 1.8T

) Przy jezdzie i wcisnieciu gazu widac bylo spaliny z tylu ale juz nie czarne, przejechalem tak z 500m i wrocilem na miejsce parkingowe gdzie znowu przygazowalem w miejscu i auto dalej puszcza troche czarnego dymu.
Teraz tak. Nie wiem ile poprzedni wlasciciel przejechal na tej przerwanej rurze (dziura 5cm). Co teraz radzicie? Wykrecic turbo, rozkrecic na czesci pierwsze i przeczyscic cale?? Na a4-klub jest dobry tutorial wiec moze i mi sie uda. Czy poprostu pojezdzic tak troche i turbina sie przepcha?