[ B3 1.8 JN] Wtrysk mechaniczny a Lpg..
[ B3 1.8 JN] Wtrysk mechaniczny a Lpg..
Kiedyś pisałem do Was prośby o porady i każdy mi jej chętnie udzielał, więc postanowiłem sie podzielić swoimi wiadomosciami na temat poprawy pracy Lpg w silniku z mechanicznym wtryskiem. Jest to przeeróbka zrobiona przez fachowca i dzięki niej samochód jeździ zarówno na gazie jak i na benzynie oraz zapala tak na jednym jak i na drugim paliwie.
Postaram się opisać w miarę dokladnie co i jak było zrobione.
1. Zdjęta została czarna guma z przepływomierza i dokładnie uszczelniona w miejscach w których mogłyby ewentualnie powstać nieszczelności.
2. W wychwycie powietrza została zablokowana klapka goracego powietrza z rury połączonej z kolektorem wydechowym, pozostał więc tylko wychwyt zimnego powietrza.
3. Tzw klapa spiętrzająca czyli klapka przepływomierza wymieniona została na nową.( Można kupić na złomie pasuje od bmw, golfa, lub mercedesa - wiadomo od audi najlepsza) Nie ma problemu z zakupem aczkolwiek doją ile wlezie.
4. Należy zwrócić uwagę na podporę klapy. Jest tam takie drobne urządzenie, które ma za zadanie stabilizować płytkę i nie dopuszczać do gwałtownych uderzeń , działa to mniej więcej jak amortyzator. Składa się z gumy i ramienia sprężynowego, którego wysokość jest regulowana.Bardzo ważne :idea: Często gazownicy amatorzy wyrzucają to i w klapkę wstawiają śrubę, która regulują położenie jej. Nic bardziej błędnego. Klapka musi pracować elastycznie i jej drgania muszą być tłumione. Tylko wtedy obroty będą stabilne.
5. Między otworem klapy a rozdzielaczem paliwa jest mała pionowa rurka, czasem jej brak. W tej rurce dosyć głeboko jest usytuowana śruba regulująca ilość paliwa. Dostępna tylko długim kluczem ampolowym, a czasami Torx( bodajże 4 lub 5)
6. Z boku poniżej przepustnicy jest zaślepiona mosiężna śruba regulacji powietrza, trzeba ją "odslepić" aby móc nią kręcić. Czyt, regulować. U mnie była tak dokręcona że tylko potężnym śrubokrętem i siłą dało sie jakoś ją wykręcić.
7. Wszystko co podane powyżej służy do regulacji paliwa i prawidłowych obrotów biegu jałowego na Pb.
Teraz sprawa instalacji Lpg. Przeważnie w instalacji I i II generacji jest zakładany ten sam parownik, najtańszy bez tzw. Kompensacji, po prostu jest niezawodny i tani ale... własnie nie bardzo pasuje do mechanicznego wtrysku. Jak wiadomo w przypadku tego wtrysku całe sterowanie i zasilanie odbywa się na zasadzie różnicy ciśnień, podcisnien i przepływu powietrza. Brak kompensacji na reduktorze powoduje zalewanie silnika gazem, a co za tym idzie nierówne obroty biegu jałowego, niechęc do zapalania na gazie i częste strzały w dolot. czym sie konczy taki strzał wiadomo. Dlatego też mniej obeznani "fachowcy" regulują i ustawiają silnik do jednego z paliw, albo gaz, albo paliwo. Jeżeli gaz to ciężko zapala na benzynie, gaśnie na wolnych obrotach, szarpie przy dodawaniu powolnym gazu i co przykre charakteryzuje się dużym apetytem na paliwo. w wypadku ustawienia do benzyny sytuacja jest odwrotna na gazie itd itd. Sam przeszukałem kilku mechaników i żaden nie chciał się podjąć czynności regulacyjnych. Wszyscy twierdzili że ten silnik nie nadaje sie do gazu. Pewnie tak najłatwiej, po co sie wysilać. Znalazłem fachowca w końcu przez duże F. i jest super.
Co powinno być przerobione
1 W mikser wkręcony dodatkowy króciec do powietrza z lewej strony patrząć od przodu
pojazdu
2. W pokrywę reduktora również wkręcony króciec na przewód powietrza(Szczelnie)
Przy okazji można sprawdzić stan membrany i wyczyścić reduktor w środku. Do wiercenia i gwintowania trzeba pokrywę zdjąć z reduktora
3. Oba króćce łączymy rurą do instalacji gazowych( przekrój i reszta obojętne), zaciskamy opaskami.
4. Regulujemy plastikową śrubą na parowniku i tzw bypassem na przewodzie zasilającym.
Zanim połaczymy reduktor z mikserem regulujemy silnik na benzynie. Zapalamy na zdjętym czarnym przewodzie z nad klapki. Zaslaniamy ręką wlot powietrza w kolektor i podnosząc kleszczykami leciutko klapkę wyłapujemy najlepsze i najrówniejsze obroty silnika. Starmy się zapamiętać ile została klapka podniesiona do góry. Tu już trzeba wyczucia i fachowości lub metodą próbi błędów. Później zakładamy czarną gumę uszczelniamy opaskami wszelkie zaślepienia najlepiej posmarować wodą z mydłem i zobaczyć czy gdzieś nie bąbli. Zapalamy silnik na benzynie. Reguulujemy mosiężną śrubą tą pod przepustnicą i tą słynną śrubką na specjalny długi klucz, opisana wcześniej. Palcem zatykamy podczas regulacji wlot króćca który dodaliśmy do miksera. Jeżeliu ustawimy stabilne wolne obroty na paliwie gasimy silnik i zakładamy wąż zasilający auto gazem. zapalamy na benzynie, przełączamy na gaz i dwoma śrubami (białe strzałki) ustawiamy zasilanie gazem, dynamikę i wolne obroty.
Voila - tyle moi drodzy. Samochód zapala na paliwie lub na gazie, pali dużo mniej, a co najważniejsze trzyma wolne obroty. U mnie jest to w granicach 950 obr. i strzałka obrotomierza stoi na 950, a silnik pracuje równiutko bez szarpnięć, kaczkowań itd obojętnie czym w tej chwili jest zasilany . Po przegazowaniu czy na skrzyżowaniu noga z gazu spadają obroty na 950 i tak trzymają się.
Popatrzcie koledzy jeden mały wąż dodany do reduktora i miksera 2 godziny pracy, bo u mnie brakowało kilka rzeczy które trzeba było przełożyć ze złomowego przepływomierza i finisz. Jest tak jak powinno być.
Kto jest z Ostrowca lub okolic podam telefon i namiary na faceta. Jeżeli ma problemy podobne do moich pomogę.
Spróbuję zamieścic parę zdjęć nie wiem czy mi się uda nie bardzo wiem jak to zrobić. Jeżeli ich nie będzie to przepraszam.
Myślę że nie zanudziłem nikogo a może udało mi się częściowo pomóć komuś w potrzebie. Kiedyś obiecałem że opiszę jak już uporam się z problemem i niniejszym to czynię.
Aha gdyby ktos miał możliwość dorobić sobie takie klapki to podaję wymiary i materiął
Średnica dokładnie 80 mm, grubość 1 mm, otwór w środku ok.6 - 7 mm. Materiał Aluminium.
Dziękuję wszystkim za okazaną pomoc i wybaczcie może mało składny opis.
5
[ Dodano: 2011-12-02, 23:46 ]
Weszły zdjęcia a więć opis:
1 zdjęcie - strzałki białe miejsca regulacji gazu i benzyny czerwone dodatkowy wąż powietrzny
2 zdjęcie - czerwone kółko miejsce wstawienia węża w mikser niebieska strzałak śruba regulacji wolnych obrotów na paliwie
3 zdjęcie - wychwyt powietrza i zdjety zwór powietrza dodatkowego w tym typie silnika jest gdzie indziej
4 zdjęcie - miejsce wstawienia króćca dodatkowego powietrza w parownik
5 zdjęcie - zawór powietrza dodatkowego(krokowiec) i nowy wąż
6 zdjęcie - zaślepione przewody w czarnej gumie tam był podpięty krokowiec, teraz jest w mikser dopięty :lol:
[ Dodano: 2011-12-02, 23:54 ]
Wybaczcie literówki i błędy stylistyczne ale jest późno i trochę spac się chce
Postaram się opisać w miarę dokladnie co i jak było zrobione.
1. Zdjęta została czarna guma z przepływomierza i dokładnie uszczelniona w miejscach w których mogłyby ewentualnie powstać nieszczelności.
2. W wychwycie powietrza została zablokowana klapka goracego powietrza z rury połączonej z kolektorem wydechowym, pozostał więc tylko wychwyt zimnego powietrza.
3. Tzw klapa spiętrzająca czyli klapka przepływomierza wymieniona została na nową.( Można kupić na złomie pasuje od bmw, golfa, lub mercedesa - wiadomo od audi najlepsza) Nie ma problemu z zakupem aczkolwiek doją ile wlezie.
4. Należy zwrócić uwagę na podporę klapy. Jest tam takie drobne urządzenie, które ma za zadanie stabilizować płytkę i nie dopuszczać do gwałtownych uderzeń , działa to mniej więcej jak amortyzator. Składa się z gumy i ramienia sprężynowego, którego wysokość jest regulowana.Bardzo ważne :idea: Często gazownicy amatorzy wyrzucają to i w klapkę wstawiają śrubę, która regulują położenie jej. Nic bardziej błędnego. Klapka musi pracować elastycznie i jej drgania muszą być tłumione. Tylko wtedy obroty będą stabilne.
5. Między otworem klapy a rozdzielaczem paliwa jest mała pionowa rurka, czasem jej brak. W tej rurce dosyć głeboko jest usytuowana śruba regulująca ilość paliwa. Dostępna tylko długim kluczem ampolowym, a czasami Torx( bodajże 4 lub 5)
6. Z boku poniżej przepustnicy jest zaślepiona mosiężna śruba regulacji powietrza, trzeba ją "odslepić" aby móc nią kręcić. Czyt, regulować. U mnie była tak dokręcona że tylko potężnym śrubokrętem i siłą dało sie jakoś ją wykręcić.
7. Wszystko co podane powyżej służy do regulacji paliwa i prawidłowych obrotów biegu jałowego na Pb.
Teraz sprawa instalacji Lpg. Przeważnie w instalacji I i II generacji jest zakładany ten sam parownik, najtańszy bez tzw. Kompensacji, po prostu jest niezawodny i tani ale... własnie nie bardzo pasuje do mechanicznego wtrysku. Jak wiadomo w przypadku tego wtrysku całe sterowanie i zasilanie odbywa się na zasadzie różnicy ciśnień, podcisnien i przepływu powietrza. Brak kompensacji na reduktorze powoduje zalewanie silnika gazem, a co za tym idzie nierówne obroty biegu jałowego, niechęc do zapalania na gazie i częste strzały w dolot. czym sie konczy taki strzał wiadomo. Dlatego też mniej obeznani "fachowcy" regulują i ustawiają silnik do jednego z paliw, albo gaz, albo paliwo. Jeżeli gaz to ciężko zapala na benzynie, gaśnie na wolnych obrotach, szarpie przy dodawaniu powolnym gazu i co przykre charakteryzuje się dużym apetytem na paliwo. w wypadku ustawienia do benzyny sytuacja jest odwrotna na gazie itd itd. Sam przeszukałem kilku mechaników i żaden nie chciał się podjąć czynności regulacyjnych. Wszyscy twierdzili że ten silnik nie nadaje sie do gazu. Pewnie tak najłatwiej, po co sie wysilać. Znalazłem fachowca w końcu przez duże F. i jest super.
Co powinno być przerobione
1 W mikser wkręcony dodatkowy króciec do powietrza z lewej strony patrząć od przodu
pojazdu
2. W pokrywę reduktora również wkręcony króciec na przewód powietrza(Szczelnie)
Przy okazji można sprawdzić stan membrany i wyczyścić reduktor w środku. Do wiercenia i gwintowania trzeba pokrywę zdjąć z reduktora
3. Oba króćce łączymy rurą do instalacji gazowych( przekrój i reszta obojętne), zaciskamy opaskami.
4. Regulujemy plastikową śrubą na parowniku i tzw bypassem na przewodzie zasilającym.
Zanim połaczymy reduktor z mikserem regulujemy silnik na benzynie. Zapalamy na zdjętym czarnym przewodzie z nad klapki. Zaslaniamy ręką wlot powietrza w kolektor i podnosząc kleszczykami leciutko klapkę wyłapujemy najlepsze i najrówniejsze obroty silnika. Starmy się zapamiętać ile została klapka podniesiona do góry. Tu już trzeba wyczucia i fachowości lub metodą próbi błędów. Później zakładamy czarną gumę uszczelniamy opaskami wszelkie zaślepienia najlepiej posmarować wodą z mydłem i zobaczyć czy gdzieś nie bąbli. Zapalamy silnik na benzynie. Reguulujemy mosiężną śrubą tą pod przepustnicą i tą słynną śrubką na specjalny długi klucz, opisana wcześniej. Palcem zatykamy podczas regulacji wlot króćca który dodaliśmy do miksera. Jeżeliu ustawimy stabilne wolne obroty na paliwie gasimy silnik i zakładamy wąż zasilający auto gazem. zapalamy na benzynie, przełączamy na gaz i dwoma śrubami (białe strzałki) ustawiamy zasilanie gazem, dynamikę i wolne obroty.
Voila - tyle moi drodzy. Samochód zapala na paliwie lub na gazie, pali dużo mniej, a co najważniejsze trzyma wolne obroty. U mnie jest to w granicach 950 obr. i strzałka obrotomierza stoi na 950, a silnik pracuje równiutko bez szarpnięć, kaczkowań itd obojętnie czym w tej chwili jest zasilany . Po przegazowaniu czy na skrzyżowaniu noga z gazu spadają obroty na 950 i tak trzymają się.
Popatrzcie koledzy jeden mały wąż dodany do reduktora i miksera 2 godziny pracy, bo u mnie brakowało kilka rzeczy które trzeba było przełożyć ze złomowego przepływomierza i finisz. Jest tak jak powinno być.
Kto jest z Ostrowca lub okolic podam telefon i namiary na faceta. Jeżeli ma problemy podobne do moich pomogę.
Spróbuję zamieścic parę zdjęć nie wiem czy mi się uda nie bardzo wiem jak to zrobić. Jeżeli ich nie będzie to przepraszam.
Myślę że nie zanudziłem nikogo a może udało mi się częściowo pomóć komuś w potrzebie. Kiedyś obiecałem że opiszę jak już uporam się z problemem i niniejszym to czynię.
Aha gdyby ktos miał możliwość dorobić sobie takie klapki to podaję wymiary i materiął
Średnica dokładnie 80 mm, grubość 1 mm, otwór w środku ok.6 - 7 mm. Materiał Aluminium.
Dziękuję wszystkim za okazaną pomoc i wybaczcie może mało składny opis.
5
[ Dodano: 2011-12-02, 23:46 ]
Weszły zdjęcia a więć opis:
1 zdjęcie - strzałki białe miejsca regulacji gazu i benzyny czerwone dodatkowy wąż powietrzny
2 zdjęcie - czerwone kółko miejsce wstawienia węża w mikser niebieska strzałak śruba regulacji wolnych obrotów na paliwie
3 zdjęcie - wychwyt powietrza i zdjety zwór powietrza dodatkowego w tym typie silnika jest gdzie indziej
4 zdjęcie - miejsce wstawienia króćca dodatkowego powietrza w parownik
5 zdjęcie - zawór powietrza dodatkowego(krokowiec) i nowy wąż
6 zdjęcie - zaślepione przewody w czarnej gumie tam był podpięty krokowiec, teraz jest w mikser dopięty :lol:
[ Dodano: 2011-12-02, 23:54 ]
Wybaczcie literówki i błędy stylistyczne ale jest późno i trochę spac się chce
Hej, ja właśnie 9 stycznia 2012 byłem zamontować LPG, posiadam właśnie motor JN, dużo problemów miałem z montażem bo albo warsztaty gazowe mnie zbywały, że się nie da albo dawali ceny zaporowe i zaproponowano mi nawet 2800 zł w jednej z wrocławskich firm... szczyt głupoty i nie wiem czego jeszcze... na szczęście znalazłem firmę w Wałbrzychu, zadzwoniłem; pan powiedział, że bez najmniejszego problemu mi założy za 1500 zł. Tak też się stało. Dziś jestem zadowolonym posiadaczem 1.8 JN z gazem, instalacja najprostrza, prostrza jest chyba tylko kuchenka gazowa i to turystyczna hehe. Zamontowano mi butlę 40 l (ze względu na Quattro), prosty pstryczek w kabinie:
1. benzyna
2. sam gaz
3. odpala na benzynie a po zwiększeniu obrotów przełącza na gaz
pod maską wsadzono parownik duży parownik BRC z wywierconą właśnie jak piszesz dziurką do kompensacji, mikser na kolektor ssący i dwa kabelki do elektrozaworów, na rurze doprowadzającej gaz z parownika do miksera jest najprostrzy register ręczny a nie silniczek krokowy, w całęj tej instalacji jedynym "elektronicznym" urządzeniem jest przełącznik 3 pozycyjny w kabinie i nic więcej. przez pierwsze 3 dni trochę ciężko to działało lecz pan powiedział, że parownik musi się ułożyć; owszem po 140 km wróciło wszystko do normy. Co prawda na paliwie to już nie to samo ale gaz zdecydowanie nadrobił straty.
1. benzyna
2. sam gaz
3. odpala na benzynie a po zwiększeniu obrotów przełącza na gaz
pod maską wsadzono parownik duży parownik BRC z wywierconą właśnie jak piszesz dziurką do kompensacji, mikser na kolektor ssący i dwa kabelki do elektrozaworów, na rurze doprowadzającej gaz z parownika do miksera jest najprostrzy register ręczny a nie silniczek krokowy, w całęj tej instalacji jedynym "elektronicznym" urządzeniem jest przełącznik 3 pozycyjny w kabinie i nic więcej. przez pierwsze 3 dni trochę ciężko to działało lecz pan powiedział, że parownik musi się ułożyć; owszem po 140 km wróciło wszystko do normy. Co prawda na paliwie to już nie to samo ale gaz zdecydowanie nadrobił straty.
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 15:07 przez deufso, łącznie zmieniany 3 razy.
Ja ostatnio wymieniałem parownik u znajomego w B3 z silnikiem ABS wiec podobnie jak JN i jest tam zamontowana instalacja gazowa od nowosci od 91' w holandi żadnych cudów zwykła I gen. ale jest jedno ale a mianowicie mikser jest z przepustnica rególujaca ilość gazu w zależności od położenia przepustnicy powietrza i to gwarantuje że przez 21 lat silnik pracował zawsze zarówno na LPG jak i na PB idealnie i nigdy nie strzelał . Szkoda że polska mysl techniczna jeszcze nie doszła to tak prostego rozwiazania.
Wiesz co walnij zdjęcie dla potomnych jak to jest zrobione, ta przepustnica może sie czegos nauczymy i poprawimy swoje silniki.maniek887 pisze:Ja ostatnio wymieniałem parownik u znajomego w B3 z silnikiem ABS wiec podobnie jak JN i jest tam zamontowana instalacja gazowa od nowosci od 91' w holandi żadnych cudów zwykła I gen. ale jest jedno ale a mianowicie mikser jest z przepustnica rególujaca ilość gazu w zależności od położenia przepustnicy powietrza i to gwarantuje że przez 21 lat silnik pracował zawsze zarówno na LPG jak i na PB idealnie i nigdy nie strzelał . Szkoda że polska mysl techniczna jeszcze nie doszła to tak prostego rozwiazania.
[ Dodano: 2012-01-15, 15:57 ]
Namiastką tej regulacji jest kompensacja dodatkowo dorobiona do parownika tak jak u mnie. Też zapobiega strzałom w kolektor. A poza tym to trzeba umiejętnie operować pedałem gazu i nie ma prawa strzelić. Ci co piszą że ten silnik się nie nadaje do gazowania to albo mają złych fachowców albo coś spiprzone w instalacji. Dobrze zrobiona nie ma prawa nie pracować.
Witam wszystkich. Zakupiłem audi 80 b3 2.0 e z gazem BRC. Jednak okazało sie, że nie jest sprawna. Mam podobne problemy z autem i brakiem fachowca. Auto potrzebne mi jest, ponieważ jeżdże na trasie Poznań Bydgoszcz. Czy zna ktoś kogoś w tych okolicach kto mógłby mi pomóc?
Co sądzicie o inż. Rafale Podgórskim?
Co sądzicie o inż. Rafale Podgórskim?
Jak chcesz mieć stan kolekcjonerski, to nie polecam gazować. Z tego co ogarnąłem, jeżeli koniecznie ma być LPG to zrobić układ zasilania na blosie. Przy mechanicznym wtrysku oznacza to demontaż rozdzielacza paliwa, bo ineczej szybko sie zepsuje. Reasumując będziesz miał auto 100% LPG. Koszt w okolicach 1500 zł.
wiem tylko ze mam daleko do pracy i gaz był by najtańszy widziałem ze kolega wyzej ma jakiegos fachowca tylko czy to jest prawda jesli kolega wojmak mowi ze jeden przewód załatwia sprawe i nie ma zadnych strzałów to nie ma ryzyka. Tylko jaki gaz załozyc najlepiej nie musi byc tani tylko by dobrze chodził i na BP i LPG i jaka najleprza instalacja do tego silnika I generacja czy II
Generalnie do mechanicznego wtrysku dedykowano instalacje III (trzeciej) generacji. Wtedy układ jest tak zbudowany, że teoretycznie nie niszczy rozdzielacza, bo ma opcje K-Jet STOP. Czyli paliwo cały czas smaruje tłoczek rozdzielacza. Jednak taka instalacja to duży wydatek, bo potrafi przekroczyć 4 tysiące złotych.
Każda inna opcja, która nie ma czegoś w rodzaju K-Jet STOP powoduje zacieranie się rozdzielacza i skazuje go na powolną agonię. W konsekwencji auto zacznie odmawiać posłuszeństwa na PB, a potem na LPG. Dlatego szybko, tanio i w miarę rozsądnie pod względem eksploatacji jest tymczasowy demontaż K-Jeta i instalacja oparta na BLOSie.
Każda inna opcja, która nie ma czegoś w rodzaju K-Jet STOP powoduje zacieranie się rozdzielacza i skazuje go na powolną agonię. W konsekwencji auto zacznie odmawiać posłuszeństwa na PB, a potem na LPG. Dlatego szybko, tanio i w miarę rozsądnie pod względem eksploatacji jest tymczasowy demontaż K-Jeta i instalacja oparta na BLOSie.