Postaram się opisać w miarę dokladnie co i jak było zrobione.
1. Zdjęta została czarna guma z przepływomierza i dokładnie uszczelniona w miejscach w których mogłyby ewentualnie powstać nieszczelności.
2. W wychwycie powietrza została zablokowana klapka goracego powietrza z rury połączonej z kolektorem wydechowym, pozostał więc tylko wychwyt zimnego powietrza.
3. Tzw klapa spiętrzająca czyli klapka przepływomierza wymieniona została na nową.( Można kupić na złomie pasuje od bmw, golfa, lub mercedesa - wiadomo od audi najlepsza) Nie ma problemu z zakupem aczkolwiek doją ile wlezie.
4. Należy zwrócić uwagę na podporę klapy. Jest tam takie drobne urządzenie, które ma za zadanie stabilizować płytkę i nie dopuszczać do gwałtownych uderzeń , działa to mniej więcej jak amortyzator. Składa się z gumy i ramienia sprężynowego, którego wysokość jest regulowana.Bardzo ważne :idea: Często gazownicy amatorzy wyrzucają to i w klapkę wstawiają śrubę, która regulują położenie jej. Nic bardziej błędnego. Klapka musi pracować elastycznie i jej drgania muszą być tłumione. Tylko wtedy obroty będą stabilne.
5. Między otworem klapy a rozdzielaczem paliwa jest mała pionowa rurka, czasem jej brak. W tej rurce dosyć głeboko jest usytuowana śruba regulująca ilość paliwa. Dostępna tylko długim kluczem ampolowym, a czasami Torx( bodajże 4 lub 5)
6. Z boku poniżej przepustnicy jest zaślepiona mosiężna śruba regulacji powietrza, trzeba ją "odslepić" aby móc nią kręcić. Czyt, regulować. U mnie była tak dokręcona że tylko potężnym śrubokrętem i siłą dało sie jakoś ją wykręcić.
7. Wszystko co podane powyżej służy do regulacji paliwa i prawidłowych obrotów biegu jałowego na Pb.
Teraz sprawa instalacji Lpg. Przeważnie w instalacji I i II generacji jest zakładany ten sam parownik, najtańszy bez tzw. Kompensacji, po prostu jest niezawodny i tani ale... własnie nie bardzo pasuje do mechanicznego wtrysku. Jak wiadomo w przypadku tego wtrysku całe sterowanie i zasilanie odbywa się na zasadzie różnicy ciśnień, podcisnien i przepływu powietrza. Brak kompensacji na reduktorze powoduje zalewanie silnika gazem, a co za tym idzie nierówne obroty biegu jałowego, niechęc do zapalania na gazie i częste strzały w dolot. czym sie konczy taki strzał wiadomo. Dlatego też mniej obeznani "fachowcy" regulują i ustawiają silnik do jednego z paliw, albo gaz, albo paliwo. Jeżeli gaz to ciężko zapala na benzynie, gaśnie na wolnych obrotach, szarpie przy dodawaniu powolnym gazu i co przykre charakteryzuje się dużym apetytem na paliwo. w wypadku ustawienia do benzyny sytuacja jest odwrotna na gazie itd itd. Sam przeszukałem kilku mechaników i żaden nie chciał się podjąć czynności regulacyjnych. Wszyscy twierdzili że ten silnik nie nadaje sie do gazu. Pewnie tak najłatwiej, po co sie wysilać. Znalazłem fachowca w końcu przez duże F. i jest super.
Co powinno być przerobione

1 W mikser wkręcony dodatkowy króciec do powietrza z lewej strony patrząć od przodu
pojazdu
2. W pokrywę reduktora również wkręcony króciec na przewód powietrza(Szczelnie)
Przy okazji można sprawdzić stan membrany i wyczyścić reduktor w środku. Do wiercenia i gwintowania trzeba pokrywę zdjąć z reduktora
3. Oba króćce łączymy rurą do instalacji gazowych( przekrój i reszta obojętne), zaciskamy opaskami.
4. Regulujemy plastikową śrubą na parowniku i tzw bypassem na przewodzie zasilającym.
Zanim połaczymy reduktor z mikserem regulujemy silnik na benzynie. Zapalamy na zdjętym czarnym przewodzie z nad klapki. Zaslaniamy ręką wlot powietrza w kolektor i podnosząc kleszczykami leciutko klapkę wyłapujemy najlepsze i najrówniejsze obroty silnika. Starmy się zapamiętać ile została klapka podniesiona do góry. Tu już trzeba wyczucia i fachowości lub metodą próbi błędów. Później zakładamy czarną gumę uszczelniamy opaskami wszelkie zaślepienia najlepiej posmarować wodą z mydłem i zobaczyć czy gdzieś nie bąbli. Zapalamy silnik na benzynie. Reguulujemy mosiężną śrubą tą pod przepustnicą i tą słynną śrubką na specjalny długi klucz, opisana wcześniej. Palcem zatykamy podczas regulacji wlot króćca który dodaliśmy do miksera. Jeżeliu ustawimy stabilne wolne obroty na paliwie gasimy silnik i zakładamy wąż zasilający auto gazem. zapalamy na benzynie, przełączamy na gaz i dwoma śrubami (białe strzałki) ustawiamy zasilanie gazem, dynamikę i wolne obroty.
Voila - tyle moi drodzy. Samochód zapala na paliwie lub na gazie, pali dużo mniej, a co najważniejsze trzyma wolne obroty. U mnie jest to w granicach 950 obr. i strzałka obrotomierza stoi na 950, a silnik pracuje równiutko bez szarpnięć, kaczkowań itd obojętnie czym w tej chwili jest zasilany . Po przegazowaniu czy na skrzyżowaniu noga z gazu spadają obroty na 950 i tak trzymają się.
Popatrzcie koledzy jeden mały wąż dodany do reduktora i miksera 2 godziny pracy, bo u mnie brakowało kilka rzeczy które trzeba było przełożyć ze złomowego przepływomierza i finisz. Jest tak jak powinno być.
Kto jest z Ostrowca lub okolic podam telefon i namiary na faceta. Jeżeli ma problemy podobne do moich pomogę.
Spróbuję zamieścic parę zdjęć nie wiem czy mi się uda nie bardzo wiem jak to zrobić. Jeżeli ich nie będzie to przepraszam.
Myślę że nie zanudziłem nikogo a może udało mi się częściowo pomóć komuś w potrzebie. Kiedyś obiecałem że opiszę jak już uporam się z problemem i niniejszym to czynię.
Aha gdyby ktos miał możliwość dorobić sobie takie klapki to podaję wymiary i materiął
Średnica dokładnie 80 mm, grubość 1 mm, otwór w środku ok.6 - 7 mm. Materiał Aluminium.
Dziękuję wszystkim za okazaną pomoc i wybaczcie może mało składny opis.
5
[ Dodano: 2011-12-02, 23:46 ]
Weszły zdjęcia a więć opis:
1 zdjęcie - strzałki białe miejsca regulacji gazu i benzyny czerwone dodatkowy wąż powietrzny
2 zdjęcie - czerwone kółko miejsce wstawienia węża w mikser niebieska strzałak śruba regulacji wolnych obrotów na paliwie
3 zdjęcie - wychwyt powietrza i zdjety zwór powietrza dodatkowego w tym typie silnika jest gdzie indziej
4 zdjęcie - miejsce wstawienia króćca dodatkowego powietrza w parownik
5 zdjęcie - zawór powietrza dodatkowego(krokowiec) i nowy wąż
6 zdjęcie - zaślepione przewody w czarnej gumie tam był podpięty krokowiec, teraz jest w mikser dopięty

[ Dodano: 2011-12-02, 23:54 ]
Wybaczcie literówki i błędy stylistyczne ale jest późno i trochę spac się chce