Post
autor: antek2011 » 20 kwie 2012, 21:48
Chciałbym podzielić się moim doświadczeniem w temacie wymiany materiału podsufitki. Przed wymianą dość głęboko prześledziłem forum i dlatego chciałbym podzielić się moim doświadczeniem w tym temacie.
1. Niedawno kupiłem samochód i już miał wiszący materiał nad głową. W związku z poprawą pogody oraz nabyciem wstępnej wiedzy z forum postanowiłem wymienić materiał.
2. Na allegro w hurtowni tapicerskiej zakupiłem odpowiedni materiał. Na mojego avanta potrzeba około 220 cm długości. Ponadto kupiłem klej - Bonaterm A+ do pędzla (puszka 0,5 l).
3. W pierwszej kolejności trzeba ściągnąć cały profil wraz z wiszącym materiałem. W tym celu zacząłem od przodu. Profil jest dość giętki jednak trzeba uważać by go nie połamać. Idąc po kolei:
- ściągnąłem gumową uszczelkę idącą od lewego do prawego słupka przy górnej krawędzi szyby. Jej demontaż jest banalnie prosty.
- ściągnąłem lewy i prawy przedni słupek. Do tego potrzebny długi płatki śrubokręt do podważenia. Trochę siły i ściągnięte. Są zamocowane na trzech metalowych zatrzaskach
- poodkręcałem mocowania zasłonek przeciwsłonecznych oraz lampkę
- poodkręcałem cztery rączki. Śruby (po dwie) mocujące schowane są pod gumowymi łebkami
- ściągnąłem dwa słupki (też tapicerowane) boczne tylne
- ściągnąłem z tyłu lewą, górną i prawą osłonę plastikową. Tutaj trzeba uważać, bo są mocowane za pomocą plastikowych zatrzasków. Jest ich dość sporo i łatwo się uszkadzają z racji wieku.
- NIE demontowałem słupków od strony siedzeń przednich, gdzie są zamontowane pasy bezpieczeństwa. Profil jest na tyle elastyczny, że można go śmiało lekko nagiąć.
- po demontażu wszystkich elementów, które trzymają profil okazało się, że jest on przyklejony do dachu na długości około 1 / 3 w środkowej części auta. Przyznam, że klej do tego użyty jest dość mocny. By go odkleić trzeba naprawdę się zmęczyć i podenerwować. Na forum w którymś z tematów jest opisane jak profil odkleić. Ja użyłem do tego szpachelki. Zacząłem od tyłu auta. Nagiąłem profil i szpachelką odklejałem profil od dachu. Ta czynność zajęła mi dobre pół godziny. Jednak ostatecznie udało się i przez tylną klapę wyciągnąłem profil. Materiał sam już odleciał.
TUTAJ jedna uwaga. U mnie była bardzo sparciała gąbka która zmieszana ze starym klejem bardzo się kruszyła. Odpadająca gąbka dość mocno brudziła tapicerkę a ciężką ją usunąć. By nie ponieść strat całe wnętrze auta zasłoniłem starym prześcieradłem.
4. Kolejnym etapem jest oczyszczenie profilu ze starej gąbki. Jak wspomniałem jest ona dość uciążliwa ponieważ jest nasiąknięta klejem. Z profilu można ją zeskrobać szpachelką jednak należy dobrze zabezpieczyć otoczenie. Po usunięciu gąbki cały profil przemyłem rozpuszczalnikiem.
5. Czas na oklejenie profilu materiałem. Ja robiłem to samemu jednak polecam poprosić kogoś do pomocy. Najpierw profil pędzlem wysmarowałem klejem. Zeszła mi cała puszka. I tutaj przeżyłem szok. Po paru minutach klej wchłonął do profilu i za pół godziny profil był suchy. Jak wspominałem na początku kupiłem tylko jedną puszkę. W związku z tym zamówiłem jeszcze dwie puszki po 0,5 l ( na dostawę czekałem trzy dni). Po otrzymaniu kleju ponownie posmarowałem nim całą powierzchnię profilu. Ponownie zużyłem prawie dwie puszki. Na posmarowany klejem profil nałożyłem materiał (tu pomoc drugiej osoby bardzo ułatwi pracę). ściereczką delikatnie podociskałem materiał, głównie na załamaniach i zagięciach. Tak zostawiłem profil do wyschnięcia. Zasadniczo praca zakończona.
Kilka ważnych uwag:
- trzeba równomiernie rozsmarować klej ponieważ u mnie w dwóch miejscach przesiąkł przez materiał i jest brzydka plama
- trzeba uważać na czystość bo klej jest dość ciągliwy i łatwo pobrudzić materiał
- nie wolno mocno palcami naciskać na materiał bo pozostaną powciskane ślady palców. Do przyciskania trzeba użyć ściereczki i robić to dość delikatnie
- materiał trzeba również dokładnie przykleić na brzegach profilu (nawet materiał pozaginać na zewnątrz). w pewnych miejscach oklejone brzegi są widoczne i jak będzie brzydko to będzie to widać
- trzeba dość mocno popracować nad zagięciami, głównie z przodu przy lampce i osłonach przeciwsłonecznych. Kierowca te miejsca widzi najczęściej i po co ma się stale denerwować.
Oklejony profil montujemy w aucie. Osobiście nie kleiłem do do dachu. Profil jest na całym obwodzie trzymany przez różne elementy i nie odczuwam jakiś nieprawidłowości.
Życzę wszystkim dużo cierpliwości.