ble ble.
w ciągu ostatnich dwóch tyg dwa razy rwałem motor. Nie ma bata, żeby samemu zmieścić się w jeden dzień. Czyba, że taki 16 to godzinny, tylko kto to wytrzyma...
Zdjęcia całego pasa, maski, opuszczanie sanek, walka z rozusznikiem i "portkami" Wyjęcie chłodnicy (albo celowanie w łapę)... Chyba, że masz do dyspozycji dodatkową parę rąk, żurawia do wyjmowania silnika i kanał... Wtedy w jeden dzień dasz radę.
ble ble, da radę, bo sam robiłem i r5 i vr6 z golfa czy sharana. Nikt nie powie, że się nie da
A gdzie regulacja wtrysku pod nowy motor, ustawienie gazu pod nowy motor, gdzie odpowietrzenie układu chłodzenia...
to już dodatki

mówiłem oi samym wyrwaniu i wsadzeniu + podłączenie. regulacja i zalewanie to insza inszość
luk448 pisze:Po co się wgl z tym spieszyc?Trzeba robic wszystko na spokojnie i bez nerwów bo szybko to można ślepych narobić.
no nie o pośiech chodzi, ale o dokładność. Ale chcieć, to móc. :-> kwestia wprawy
subratri pisze:żurawia do wyjmowania silnika i kanał... Wtedy w jeden dzień dasz radę.
no bez tego to w ogóle nie ma co podchodzić do roboty <ok>
subratri pisze:Skoro dla Ciebie to kilka godzin i parę godzin, to nie dał bym Ci nawet kół dopompować w moim...
nawet nie chcę, mam w swoim dość zabawy
subratri pisze:tak just in case, żebyś nie zepsół z rozpędu.
swój składałem pół roku.

taki byłem rozpędzony. Ale to insza inszość, w gre wchodziło malowanie komory, spawanie łap, i takie tam tuningi je..ne
subratri pisze:No a jak byś czytał ze zrozumieniem, to byś wyczytał, że mowa o zmianie silnika na INNY a nie na taki sam.
po prostu się przysrałeś do mnie.

Oraj pole. Kolega z zapytaniem napisał o NG i też o innym silniku.
Nie mam zamiaru więcej tu Ci odpisywać na Twoje pyskówki i przysrywanie się. Zapraszam na PW.
luk448 pisze:Pozatym DAVCIO2 najpierw zdejmij głowice i oddaj ją do weryfikacji i sprawdzenia szczelności bo może sie okazac ze jest gdzies peknieta a wtedy bedziesz musial szukac nowej.
<ok> dobrze gada, polać mu